-
-
Dzień dobry dziewczynki
Jezdem
Było po prostu cudnie
Wypoczęłam za wszystkie czasy
Teraz wpadłam już w wir pranai i prasowania pourlopowego, ale uśmiech z gębuch mi nie schodzi i mam w sobie tyle energii, że góry mogę przenosić
Pierwszy tydzień spędziliśmy pod namiotem - do morza mieliśmy dosłowie 60-70m do mnajbliższego miasta w prawo 3 km, do najbliższego miasta w lewo 3 km, więc plaża prawie pusta
Byłam w szoku, ze takie miejsca jeszcze istnieją-upalny dzień, gorący piasek, cudowna woda a najbliższy koc w odległości ponad 100m od nas
W drugim tygodniu przenieśsmy się trochę na wschód i znowu na pustą stosunkowo plażę
A wszystko dlatego, że do plaży trzeba było przejść 1 km ślicznym, cudownie czystym borem chrobotkowym
Piękne pagórki, czyściutkie powietrze - porosty dosłownie na każdym drzewie, dywan z mchu i wrzosu - kazdego dnia się zachwycałam
Więc codzienny spacer 2-kilometrowy mieliśmy zagwarantowany. Tylko dwa dni pogoda nie była plażowa, więc łaziliśmy, łaziliśmy, łaziliśmy.... Jednego dnia tak nam się dobrze szło po piasku, że doszliśmy do miejscowości oddalonej o 7 km - byłam dumna ze swoich dzieciaków, bo łącznie z dojściem do plaży wyszedł nam 16 kilometrowy spacer
Ogólnie było:byczenie sie na plaży, budowanie zamków z piasku, pływanie, pływanie, pływanie, wygłupy przy wyższej fali, spacery...
Cudownie wypoczęłam przez to, że byo tak sielsko i spokojnie i bezludnie
Ze dwa razy wybraliśmy się na rybkę i gofry do miasta i za każdym razem, przeciskając się przez tłumy urlopowiczów, gratulowałam sobie wyboru formy spędzania urlopu
Echa urlopowe pewnie jeszcze będą u mnie długo
A teraz gonię do was
Już sie nie mogłam doczekać
:P
Aaaaa, jeszcze raport dietetyczny
No więc było, jak na urlopie
I wspomniana rybka smażona, i wędzona, i jakieś tam frytki wpadły i gofry
Ale ruchu też byo trochę i w rezultacie wróciłam odrobinkę chudsza niż przed wyjazdem - 61 kg
No i opalenizna jeszcze wyszczupla
Jeszcze dziś i jutro urlop, ale już powolutku przyzwyczajam się do myśli, że ruszam z liczeniem kalorii
-
Aga, cieszę się, że miałaś udany urlop. Zdradzisz, gdzie są te puste plaże? Ja też nie cierpię tłoku.
I jeszcze schudłaś! Pięknie.
-
Aguś, mordka mi się cieszy, jak Cię czytam
Ach, miałaś cudowny urlop, aż mi się taki zamarzył
Wspaniale wypoczęłaś!
I gratuluję chudego powrotu, brawo! Ale co się dziwić, skoro tyle ruchu miałaś
Pielęgnuj w sobie tę pourlopową radość, jak najdłużej :P
Bardzo Ci tego życzę, bo taki udany urlop potrafi nas bardzo naładować, podbudować i napełnić energią
Spokojnego i bezbolesnego powrotu do 'szarej' rzeczywistości życzę
-
czeć Aga
jak sie cieszę, że wróciła taka pełna radoci i optymizmu
będziemy podbierać jeli można
no i Twoja waga jaka liczna
buziaczki
fajnie, że już jeste
c.
-
nooooo tego mi brakowalo
Tej buzi od rana rozesmianej , pelnej energii i wesolej
WITAJ W DOMU AGA!
Odchudzona?
po urlopie
BRAWO!
-
Aguś 
No super, że wypoczęłaś
i opis miejsca mnie powalił
od dawna szukam właśnie takiego miejsca
a Ty szczęściaro znalazłaś
No i Dzieciaczki faktycznie dzielne, skoro takie dłłuuugie wędrówki nie są im straszne 
Buziaki i miłego dnia
-
oj zazdroszczę
ja nie byłam na żadnym urlopie (nawet 3 dniowym) od 3 lat (2005-2007)
ciesze sie, że masz sie bardzo dobrze
buźki
-
Buziaczki środowe Aga Ci zostawiam i częstuję poranną kawusią, na miły początek dnia :P :P :P
Pozdrawiam serdecznie
-
Hej Agus,
o to musialas naprawde suoer wypoczac, tylko pozazdroscic. A gdzie bylas, ze plaza niemal bezludna?
Buzka
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki