Wątek: Biorę się za siebie... a życie biegnie;) swoim torem...

Miłego poniedziałku Aga :P :P :P
Ja mam 2 listopada wolne, zawsze to 4 dni, też fajnie

Alez mi dzień w pracy szybko minął Roboty jak w sam raz, tyle, że człowiek nie gania z wywieszonym jezorem, tylko spokojnie, po kolei i czas na śniadanko był i na forum

na liczniku dziś:
banan 120
kawa 40 X 3
grahamka 250
polędwica 60

w sumie wyszło 550 - ładniutko

w domku kurza noga gotowana z ogóreczkiem i jeszcze miejsce zostanie na jakąś lekką kolację

No i dziś sprawdzian robię biegowy- żeby oszacoawać na jaki wynik na maratonie mnie stać

Bo dalam sie w końcu namówić koledze na wspólny start w maratonie
No tak mnie psychologicznie podzszedł, że pękłam

A teraz sobie pluję w brodę, bo to przecież 42 km 195 metrów
O matko Słabo mi się robi, jak o tym myślę. Cale szczęście, że termin jest jesienny. na początku miało byc na wiosnę, ale kolego zweryfikował swoją formę i stwierdził, że na wiosnę to się nie zdola przygotować

To co ja mam powiedzieć

No ale słowo się rzeklo, a ja zawzięta besti jestem i stanę na głowie a słowa nie złamię

DASZ RADĘ!!!

Jesteś twarda kobita :P :P :P :P :P :P

Ja w Ciebie wierzę

ja juz trzymam kciuki za Twój maraton
musi sie udać bo jak sama mówisz jesteś zawzięta
miłego wieczoru i udanego poranka
c.

AGA DASZ RADĘ!!!!!

WIERZĘ W CIEBIE!!!!

Miłego długiego weekendu

Maraton WOW niezle Bralam udzial w przygotowaniach do maratonu wygladalo to tak, ze ja na rowerku a maratonczyk na nogach Same zawody spedzilam siedzac na pupce i ogladajac rozwoj wypadkow... Dlatego jestem pelna podziwu, dl aTwojego postanowienia i kciuki trzymam, zeby sie udalo

A tak w ogole to dzien dobry

śliczną kawusię przynoszę
i miłego dnia życzę



buziaki
c.

Aguś, pozdrawiam cieplutko i życzę bardzo udanego weekendu :P :P :P

Witam wszystkich Jestem nowa w portalu, mam co prawda własny pamiętnik, ale postanowiłam wpaść i tu się przywitać Muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem waszych osiągnięć i tak długotrwałej walki Oby i mi się tak udało...