Dzień dobry![]()
Zaspałam dziś do pracy kosmarnie![]()
![]()
![]()
Powinnam przy biurku siedzieć o 6.55 a ja z wywieszonym językiem dobiegłam o 7.50 - godzina
Pechowo, już szef na mnie czekał, bo jakaś ważna sprawa....
Ale za to jak mi się dobrze spało![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
tyle, ze taraz wciąż rozbita jestem i dalej czuję, że się do konca nie obudziłamWielki kubas kawy zrobiłam i robię to, co powinnam w domu - wybudzam się
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Wczorajszy dzień wyszedł wzorowo - coś koło 1060kcalCo więcej, poganiałam też jakieś 45 minut (więcej rady nie dałam, bo już taka byłam zmęczona, że ziewałam biegnąc
![]()
![]()
![]()
Ciekawe, czy dało by się tak usnąć
Moje dziecko usnęło kiedyś na spacerze idąc - mały miał chyba mniej niż 3 latka, idziemy sobie za rączkę i nagle spojrzałam, co on tak ze zwieszoną głową idzie - o on spał
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
To sie jeszcze przyznam - w sobotę się zważę![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
W końcu będę chciała wiedzieć ile ważę w dniu swoich 30 urodzin![]()
![]()
![]()
Zakładki