Wątek: Biorę się za siebie... a życie biegnie;) swoim torem...

Aguś, wygrzej sie w lozeczku i zdrowiej
zreszta taka pogoda ze z lozka lepiej niewychylac sie

nieladnie!!
do lozka wylezec sie, a nie cwiczyc!!!!!! na tylek normalnie powinnas dostac!!!
kilo mandarynek i lozeczko.zadne pocenie sie na podlodze
goraco zdrowka zycze
i milej niedzieli

Aga, ja Ciebie rozumiem

Jak byłam ostatnio chora, też sobie nie odpuściłam, pedałowałam jak gdyby nigdy nic!
Myślę, że musiałabym być chyba zupełnie unieruchomiona, np. jakimś złamaniem nogi (tfu! tfu! odpukać!!!), żeby nie jeździć bo jakbym np. złamała rękę, to i tak bym jeździła

Zdrowiej, zdrowiej :P

SPOKOJNEJ NOCKI AGA! :P

Bidna Aguś...całe szzcęście że mimo chorubska humor Cię nie opuszcza!!! Życzę dużo zdrówka i miłego dzionka Ja zabiegana jestem od wczoraj że hej!

Wpadam z poranną niedzielną kawką, mówię dzień dobry, życzę miłej niedzieli i idę sobie zrobić śniadanko

Hmmmmm.. Kawka pychota

Dzień dobry dziewczynki
Nie krzyczeć prosze na mnie Wczoraj już nie forsowałam, bo jednak bardzo osłabiona jestem - to ten antybiotyk chyba Weiderka zaliczyłam (nie ma tak, że w tyle zostaję, bo chyba by mnie skręciło, gdybyście skończyły a ja jeszcze musiałabym machać nogami ) Dziś też jeszcze tylko weiderek będzie, bo sam spacer 20 minutowy wycisnał ze mnie siódme poty To się wygłupiać nie będę Może jeszcze właśnie jakiś spacerek sobie zafunduję po południu. A tego Weiderka zaraz zmolestuję, żeby mieć z głowy

Miłej niedzieli

Ja już zmolestowałam

Dla odmiany ja dzisiaj nie wychodzę, bo czuję się dziwnie, boję się, żeby mnie nie rozłożyło

Witaj Aga w niedzielę!

Pozdrawiam i życzę miłej niedzielki.

Ja już mam Pana W za soba.
Teraz to kino i łażenie po Gdańsku mnie czeka.

Pozdrawiam i uściski posyłam

tylko sie za bardzo nie forsuj
milej niedzieli