Wątek: Dziennik bucika II - Zemsta kilograma

aj Buciku, Buciku ..
no stało się - trudno.

Ostatnio szło Ci wspaniale, wiec się nie daj wiecej. Już udowodniłaś sobie i nam że potrafisz !
Może był to ostatni napad ?
Uznajmy , że tak.
Teraz czysta kartka i znowu zaczynasz walkę, tzn. nie zaczynasz znowu tylko po prostu wznawiasz.
no wiesz..

Trzymam mocno kciuki i zawsze z Tobą ! :*

buciik. żłotko, no ja cię rozumiem...wiesz, z tymi ambicjami...myślę, że twoje odchudzanie tez ma z tym coś wspólnego...bo ja się przyznaję, że tak. tez staram się miec dobrą średnią, ostatnio mam obsesję na punkcie swojego wyglądu! nie chcę czuć się gorsza tylko dlatego, że jestem gruba. ale wiem, że nie możemy przeginać, no, buciik, zastanów się...napady sa okropne, bleee

no i jak tam ... ?

chyba nie uciekłaś znowu od nas, cio ?

O ja akuratnie w ogólniaku ambitna nie byłam. Takie okienko miałam. Byłam w podstawówce i na studiach. Ale nas studiach wiem, że masę dawało mi chodzenie na wykłady i własne notatki, to było 3/4 nauki (oczywiście materiału z wykładów, bo do tego cała masa z innych źródeł). Ale to co było na wykładach stanowiło często baze, punkt wyjścia i odniesienia.
Czasami nawet jak ktoś był piekielnie nudny, to potem ucząc się jakieś fakty kojarzyłam z tym co było mówione i układała mi się całość. Ja już nie mówię o tym, że wpatrzone z żywym zainteresowaniem oczy i zadane od czasu do czasu celne pytanie (byle nie za mądre i nie za często ) bardzo ułatwia współpracę z kadrą pedagogiczną. Naprawdę, to tak głupi trik, że aż się wierzyć nie chce, a działa niemal 100%
Polecam wszelkim uczącym się, bez wzgledu na poziom szkoły (w sensie od przedszkola po studia i dalej ).

Bucik, weź się w garść, za twarda dziewczyna jesteś żeby się dać takiej chorobie strasznej !

Buciik - wow, zazdroszczę ocen

123mr - ja też w liceum miałam "okienko" głównie dlatego, że ten czas przypadał na okres mojego największego kryzysu. A co do studiów, to masz rację w 100%.

witam po przerwie:P

tak, ja żyje

walczyłam z napadmami... jestem po naprawde ciężkich napadach, ale nie wymiotuje i nie wymiotowałam, z czego jestem... nawet nie wiem czy dumna...
szczerze powiedziawszy troche żałuje, że nie wymiotuje... ech, CHCE SCHUDNĄĆ ZDROWO I WŁASNYMI SIŁAMI, o

a tak poza tym, to straszna materialistka ze mnie, a dużo kasy szło na żarcie (które potem zwymiotowałam) no i na dentyste potem (bo z moimi zębami było kiepsko, zwłaszcze, że sa podatne na próchnice...), a tak, za zaoszczedzoną na tym kase kupie se nowe łaszki na nową szczuplutkę figurę

no ale dośc żartów

nowy rok szkolny, nowy plan (prosze nie krytykowac :P )

4-17 września 800kcal
18 wrzesnia- 1 pazdzienika 1000kcal
od 2 pażdziernika do 55kg 1200kcal
potem wychodze z diety :P :P :P

nie wiem jaka jest moja obecna waga i nie chce wiedziec, nawet mnie nie ciagnie żeby na nią wejśc... nie chce sie załamywac:/
zwaze sie 18 wrzesnia i wtedy też reakrywuję tiker

to życzcie mi powodzenia w diecie i nwym roku szkolnym
czekam :P

Życzymy, życzymy Powowdzenia. Przez duże P !

I jeszcze Ci pospamuje czyms co mi się spodobało [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

no Bucie! To uwazaj na siebie i UCZ SIE PILNIE Jakby co to podrzuc czasem jakies zadanie domowe

buciik, powodzenia

Bucik,
zamiast pilnie ucz sie zdrowo i z głową!!!!!!!!
nie o 3 nad ranem, tylko o 3 po południu

i proszę nie rzucać się na lodówke!!!!!
cieszę się, ze jestes juz taka swiadoma i dobrze wiesz, do czego dążysz!!
tryzmaj sie tego