Monika,
moglabys tak czesciej? przez Ciebie (albo dzieki Tobie)
wziełam dupe w troki i poszlam pobiegać
5km bez bólu
i od razu mi lepiej
i w ogole
wybrałam traske wkoło domu, bo tak jest najbezpieczniej
Aniu super
a ze blisko domu to rzeczywiscie chyba bezpieczniej chociaz ja tam sie moich okolic troche boje :P
Przywiozłam sobie tu buty i ubranie do biegania i jak tak Ciebie czytam to pałam coraz większą chęcią do pierwszych biegów Może poproszę dziś Andiego to ze mną pójdzie z wieczora do parku i mnie popilnuje
Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
>>>> zapraszam do mnie <<<<
Aniu, no i bardzo fajnie, że pobiegałaś, przecież bardzo to lubisz, więc to sama przyjemność dla Ciebie :P
Ja nie cierpię biegać i wiem już, że ten sport na pewno nie jest dla mnie
Próbowałam swego czasu, ale nie odnalazłam w tym żadnej przyjemności
Buziaki, udanej środy!
Czy dzisiaj też będziesz biegać?
i jeszcze powiem, ze wczoraj sie wyrobiłam chyba w 1200
bo zjadlam:
batonika fitness
serek light i minigrahamke
enchilades z surówką (taka pita czy coś z farszem z fasoli i kukurydzy, polana sosem z pomidorów i surówką)
1cola light + 1 cola normalna 0.2 w butelce
kawy herbaty
kanapka w subwayu - (znów taki naleśnik czy coś z warzywami, bez dodatków i sosów)
potem 3 pierniki (bo bylam na spotkaniu i głodna znów)
w domu na kolacje: 2 pomidory z rzeżuchą i oliwą i bazylią
1 maca grahamowa.
Ugotowalam sobie dobrą kolacje
makaron razowy spaghetti
dwie pelne garście szpinaku
puszka pomidorów
100g chudej łopatki
2 ząbki czosnku i łyżka oliwy
no mniaaami po prostu
porcja na dwa dni
tzn dzisiaj na kolacje a jutro na obiad (z mikrofali w pracy)
mi wystarczy m akaron pomidory i czosnek
wiecej nie trzeba mi
mam na podgryzki jeszcze poł kilo śliwek, ale najpierw to strawie i poszukam butów do biegania moze
mówie wam jak mi dobrze dizsiaj po wczorajszym bieganku
poczułam, ze zyje i energii mi troche wróciło
i dzisiaj warszawe przespacerowałam kawałkami, zamiast jeździć (z jednego budynku do drugiego i jeszcze spowrotem, w sumie dzisiaj ponad poltorej godziny szybkiego chodzenia po mieście:
moniuszki - Konopnicka - Moniuszki
moniuszki-twarda-pałac kultury-traffic-pałac kultury
i nigdzie nie chciało mi sie podjeżdzać
a jutro ide do ortopedy i dentysty czyli bede sie leczyc od stóp do głów
do ortopedy udało mi sie wcisnąc na jakies wolne miejsce
bo okazuje sie, ze kolejne 3 pary butów nadzwyczajnie szybko wycieram pod piętą z zewnętrznej strony.potem krzywo stawiam noge i mnie boli wszystko
zastanawiam sie czy nie moglabym nosic wkladek ortopedycznych??
do dentysty jak trzeba to trzeba ide
a przy okazji, przypomniało mi sie, ze początki mojej diety zwązane są z ortopedą, który kazał mi sie odchudzać!! no, zobaczymy co ten teraz powie :P
Ja też powinnam nosić wkładki ortopedyczne ... mam nawet zrobione na zamówienie ... ale nie noszę, bo mi jest w nich niewygodnie, to znaczy nie do każdego obuwia pasują
Kiedyś mi stwierdzili płaskostopie poprzeczne i ostrogi piętowe ale jakoś z tym żyję
Udanych wizyt jutro :P :P
ja tam ze stopami mam wszystko w porzadku ale do dentysty tez powinnam sie wybrac. i ostatnio cos mnie miesnie bola... mam nadzieje, ze to nie poczatek jakiejs grypy :/
a czemu ani basen ani biegi dzisiaj?
m o b i l i z a c j a
Zakładki