Strona 302 z 553 PierwszyPierwszy ... 202 252 292 300 301 302 303 304 312 352 402 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 3,011 do 3,020 z 5525

Wątek: Ania_NADAL_kuleczka_już 27 lat :)

  1. #3011
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Udanej delegacji Aniu

  2. #3012
    KobietkaKokietka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Po powrocie na pewno ze 2 kg spadnie, obiecuję

  3. #3013
    Awatar aniakuleczka
    aniakuleczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    5,525

    Domyślnie

    dobry wieczór
    dlegacja jest udana i nie jest udana
    dzisiaj pol dnia w pociagu, drugie pol spedzone na jedzeniu
    o 15 do 17 obiad
    od 19 do 23 kolacja
    i to duuze posilki
    na obiad zjadlam tylko zupe i salatke
    na kolacje tylko jakies kawalki miesa i surówke
    ale........ i tak tego jest masakrycznie duzo

    potem wrocilam do hotelu i jeszcze przez 45 minut plywalam - 42 baseny zrobione - 1km na koncie
    teraz moge isc spac
    i kac mi jutro nie grozi
    Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie

  4. #3014
    tagotta Guest

    Domyślnie

    to fajnie zwlaszcza, ze poplywalas

  5. #3015
    Awatar Oskubana
    Oskubana jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    29-06-2004
    Posty
    1,363

    Domyślnie

    Miłego dnia Ci życzę!

    Super miałaś z tym pływaniem.
    Na pewno wszystko spaliłaś.

    Pozdrawiam

  6. #3016
    Awatar corsicangirl
    corsicangirl jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-11-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,059

    Domyślnie

    masz w hotelu basen?
    suuuuuuuuper ;D a najlepiej, ze Ci sie chce

  7. #3017
    Awatar aniakuleczka
    aniakuleczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    5,525

    Domyślnie

    pozdrawiam z uroczego schroniska w Jeleniej Gorze
    wczoraj zostawilam kolegów z pracy na dworcu a sama spotkalam sie jeszcze z 3 znajomych we wrocławiu (POLECAM KUCHNIE MARCHE przy PIŁSUDSKIEGO!!!!)
    i potem wsiadlam w ostatni autobus do jeleniej gory
    mialam dojechac do karpacza, ale nikt nie chcial mnie tam przyjac na noc (30telefonow i NIKT nie wita czlowieka o 23)
    wiec zostalam w jeleniej i teraz sie wyspalam i zwlokłam z łózka i iwychodze
    sniadanie: jogobella musli i bułka kupione wczoraj w nocy w zabce
    i w droge
    pogoda bardziej niz srednio
    Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie

  8. #3018
    Awatar Oskubana
    Oskubana jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    29-06-2004
    Posty
    1,363

    Domyślnie

    Miłego dnia Aniu!

    W Karpaczu jest pięknie!
    Jak to 30 telefonów i nikt nie chciał przyjąć?
    To telefony znajomych....
    Nie rozumiem....

    Pozdrawiam

  9. #3019
    Awatar corsicangirl
    corsicangirl jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-11-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,059

    Domyślnie

    a w jeleniej gdzie sie zatrzymalas? w jakims hotelu?
    a ogolnie to jak sie delegacja udala?

  10. #3020
    Awatar aniakuleczka
    aniakuleczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    5,525

    Domyślnie

    witajcie
    zatrzymalam sie w jeleniej górze w schronisku ptsm BARTEK na ulicy Bartka Zwycięzcy. przyjeli mnie tam o 22.30 w środe. następnego dnia pojechałam do karpacza, weszłam z plecakiem do samotni (w deszczu) i zrzuciłam plecak, zjadłam krupnik i poszłam na śniezkę.
    oczywiscie nic nie było widać. Jak zrzuce zdjecia pokaże wam co to znaczy NAGŁA zmiana pogody. schodziłam ze śnieżki w chmurze gradowej - cienkie igły lodu cieły mnie po twarzy a wiatr prawie zdmuchiwał, a wiecie, ze nie jestem taka łatwa :P

    wieczor spedizlam z grupą bardzo fajnych chłopaków o dziwo z Warszawy(!)
    ale niestety.. jeden z nich czestował nas swoją nalewką
    i dzisiaj rano............ no powiem tylko ze mocno tego załowałam
    ale zebrałam sie w sobie i wyszłam w góry na spacer
    znow w chmurze ale znow z nieoczekiwaną zmianą pogody
    tych zmian było duzo.
    np nagle czarne jak smoła chmury sie rozwiały (w ciągu 10 minut)
    wrocilam do schorniska, wzielam plecak i zeszłam do karpacza. po drodze zacząl padać niewinny śnieżek, który szybko topniał
    ale /....
    jak już byłam na przystanku to NAGLE w 5 minut mała śnieżna burza zasypała cały karpacz!

    no, jestem znow w jeleniej górze znow w tym samym schronisku a rano jade do kłodzka i dusznik zdroju
    poszlam do fryzjera (w ramach zwiedzania miasta)
    i kupilam sobie farbe do wlosow (przypadkiem)
    i teraz jestem krótkowłosą kasztanką
    farbe nalozylam w czasie gotowania obiadu
    Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •