Wątek: Martix bierze się w garść! Będzie znowu laską!

ale pocieszne :P co to za Mateusz tak powiedzial
ja slyszalam chlopca w przedszkolu ktory powiedzial ze on chce miec zone ktora mu bedzie rodzic pieniadze zamiast dzieci :P kochany byl ten chlopiec, dzieci wogole potrafia byc udane :P

oj, nie wiem co to za dziecko, znalazlam na necie ten cytat
idealny jest

wczoraj zaczelam kuracje leczaca zlamane serduszko
1 randka za mna
nieudana z tego co czuje
ale mowi sie trudno i szuka dalej

i pewnego dnia znajdziesz albo miłość ciebie.....

Nie martw sie, u mnie za dobrze to z miloscia nie jest... Ale staram sie tym nie martwic, i Ty tez sie nie martw bedzie dobrze Pozdrawiam

szczerze??
chrzanie to ze nie wyszlo, choc chlopak (wlasciwie juz mezczyzna, wkoncu starszy ode mnie) byl bardzo mily i taktowny, wychowany, wyksztalcony, ale chyba nie rozumial moich kawalow
pozostal tylko fakt urazonej proznosci kobiecej

dzis, nie najgorzej:
spalone >600 kcal

zle jedzenie:
szarlotka (kawalek), 2 duze ciastka typu herbatnik, paczka mon shery , pomadka ktorej nie lubie, ale zjem jak mi sie podstawi pod nos, co tez nastapilo....
w tym dziale nie najlepiej....

nie wiem czemu, ale im wiecej jem, tym bardziej chudne
oczywiscie nie mowie tu jedzeniu typu odpad jak np chipsy, fryty, pizza, lody, napoje...etc... bo tego do ust nie biore

widze jakas zmiane tickerka :P ostatnio bylo 69,5 a teraz jest 69 :P gratulacje :P bo moja waga cos ciezko stoi w miejscu i nie chce sie ruszyc

i nie martw sie w koncu znajdziesz milosc :P kto szuka ten znajdzie

hehe, fakt kaczuszko, o,5 w dol
az dziw bierze

ale ten tydzien nieciekawie zaczelam....
choc slowo nieciekawie, nie oddaje sedna tej rozpaczy....
tylko ja potrafie tak zawalic prace...

Gratuluje spadku wagi

wczoraj z ze zlych rzeczy to byl tylko 1 wafelek

cwiczen zero, ale praca dlugo, wiec czasu bylo brak

a teraz do pracy...

Uła, rozumiem to... Ja teraz jestem tak maksymalnie zawalona robotą... No ale już niedługo Święta Pozdrawiam i zycze milego dnia