-
Aga odzdrawiam z kawką na biurku.
MartiX jak ze słodyczami dzisiaj?? U mnie lepiej ale to w sumie dopiero środek dnia. wolę nie zapeszać.
-
hello
dzien za mna, jutro juz piatek
spalone: >500
zjedzone:
praca: 3 kromki, ser, salata, 2/3 jajka
dom: zupa pomid+makaron (1,5 talerza ale zupa bez smietany czy innych tucznikow), 7 pierogow
baton lion, 5 kostek czekolady
0,5 kefiru, jogurt
nie tak zle, co nie?
-
aha, najwazniejsze, suwaczek w dol o 0,5 kg
po porannej herbatce (0.75 litra, ma sie to pragnienie rano ) wazylam juz 70 kg
-
Moje gratulacje też tak bym chciała
-
Matrix gratuluje spadku wagi ;] widze że się już dość troche czasu trzymiesz więc podziwiam bardzo ja nie wiem ile dam rade ;]
Juem też byś tak chciała ? przecież Ty straciłaś już znakomita ilość kilogramów więc chyba Tobie też ma niejeden do pozazdroszczenia
-
Matrix gratuluje spadku wagi ;] widze że się już dość troche czasu trzymiesz więc podziwiam bardzo ja nie wiem ile dam rade ;]
Juem też byś tak chciała ? przecież Ty straciłaś już znakomita ilość kilogramów więc chyba Tobie też ma niejeden do pozazdroszczenia
-
grrr, wskaźnik tluszczu mam na 32,8%
trzeba wziac sie do roboty
dzis spalilam (tj w piatek )~ 390 marszem i spacerem bo okropnie obtarlam nogi i nie mialam ochoty na nic wiecej LEŃ ze mnie
zjadlam:
3,5 kromki, ser, salata, 1 jajko
zupa pomid z ciastem lanym, spagettii z serem zoltym 1,5 talerza (w 2 ratach ) 2 batony bialy ser, kefir
eh, gruba jestem
ale mowi sie trudno i cwiczy dalej
-
hello
wczoraj caly dzien sprzatalam, wiec z cwiczen wyszly nici
ale za to uwaga 69,5 na wadze
ps oczywiscie slodyczy sobie nie odmowilam
-
Sunshine masz rację dużo schudłam i byłabym z siebie dumna gdybym zamiast chudnąć grubła. już miałam 50,5 kg i znowu poszło do góry ja o tym wiem i dlatego zajadam się słodyczami bo i tak wszystko na marne ale od jutra dość!!!!!!!!
Martix noj co ćwiczyłaś rano????
-
uwaga uwaga
spalone >880 kcal
oczywiscie dzis, w niedziele
w sobote sprzatalam i czasu nie starczylo juz
a bylo to tak: cwiczenia na kregoslup i cale cialo, rece, hula hop, brzuszki, nogi, rozciaganie nog, marsz wieczorem (do filharmoni i spowrotem )
zjedzone:
ten fakt pomine glebokim milczeniem....
3 pomadki, 3 kawalki piszyngiera
ale co tam, dzis rano waga wskazala 69
oczywiscie umiescilam sobie to nawet w opisie na gg, chociaz wydaje mi sie ze ktos moze ta cyferke nieopatrznie zinterpretowac...
poki co suwaka jeszcze nie kopznę dol
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki