Strona 2 z 6 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 51

Wątek: mały żarłoczek to ja...niestety

  1. #11
    ulus18 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    nio moi rodzice to inna bajkadlugo by opowiadacporadze sobie z nimi,w koncu jestem dorosla juz i wiem co robie ...tym bardziej ze posiadam troszke wiedzy na temat odchudzania i takie tam

    a dzis moje odchudzanie poszlo w las...moj chlopak zdal mature!! wiec poswietowalismy troszke i nie chce nawet liczyc ale ponad 1000 to raczej wyszlam hehe raczej na pewno i to sporo ale jutro tez jest dzien ...
    trzymam kciuki za dalsze stracone kilogramy!!
    sciskam

  2. #12
    Guest

    Domyślnie

    Jutro będzie na pewno duzo lepiej i już niedługo kolejne kilogramki polecą pozdrawiam

  3. #13
    ulus18 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    dziekuje Justyna za wsparcie takie slowa wiele mi daja i bardzo pomagaja...
    widze ze Ty wazysz 51co ja bym dala zeby tyle teraz wazyc..ale nic moze i mi sie uda a Tobie gratuluje

    a dzis bulka na sniadanie i poki co jest dobrze..potem kawka obiadek i wsio na dzis tia zeby to wyszlo mi tylko...
    pozdrawiam wszystkich ktorzy tu zagladaja i walcza jak my

  4. #14
    Guest

    Domyślnie

    Jak Ci dzisiaj poszło??

  5. #15
    ulus18 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    dzis slabo..caly dzien chodzi za mna batonik ale to tak ze ach i jadlam cokolwiek byle nie pojsc po batona..a i tak sie skonczy na nim bo cos sie ze mna dzieje dziwnego..dawno tak nie mialam.. pomiedzy tym jak chce schudnac a tym jak sie zachowuje jest taki rozdzwiek...zly dzien dzis

    a jak u was?

  6. #16
    Guest

    Domyślnie

    Zycze Ci powodzenia...to dopiero początek a wlasnie na początku jest cholernie trudno...ja kiedy zaczynalam to po pierszych paru dniach mialam ochote rzucic sie na slodycze...Przetrwalam jednak i efekt jest Juz wlasciwie jestem prawie na mecie...Bedzie mnie teraz czekalo jeszcze trudniejsze zadanie! Wyjsc stopniowo z diety i wage utrzymać.
    Pozdrawiam serdecznie i zycze wytrwalosci...wiem z autopsji ze jak sie chce to wszystko jest mozliwe, zdrowo, powolutku i mam nadzieje ze na trwałe

  7. #17
    Guest

    Domyślnie

    Na poczatku zawsze jest najtrudniej trzeba to przetrzymać

  8. #18
    ulus18 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Illusion dziekuje za wsparcie,Tobie Justyna tez...

    ja wiem ze na poczatku jest najgorzej...ale jak tylko dochodzi mi troche zmartwien to jem..jedzenie nie spelnia tej funkcji ktorej powinno w moim przypadku...kurcze moze by mi sie psycholog przydal?? a tak powaznie...to dzis juz sporo zjadlam..ale do wieczorka mam zamiar nic nie ruszac..tylko kawka i wsio..bede probowac bo co mi zostalo..

    a Wam gratuluje Waszych sukcesow!i dbajcie o siebie zebyscie nie przytyly jak ja..no ale to byla inna bajka...
    pozdrawiam cieplo

    ps jakas maruda od wczoraj sie ze mnie zrobila czas wziac sie w garsc!

  9. #19
    ulus18 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    a jak dlugo zajelo Wam osiagniecie tej wagi ktora macie?czy wyeliminowalyscie slodycze w ogole? takie pytanka mi sie nasunely..

  10. #20
    Guest

    Domyślnie

    Wygoniłas już marudę z siebie?? jak tam motywacja i zapał do odchudzania

Strona 2 z 6 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •