-
Cześć Dziewczyny :!:
Żyję, nie umarłam. Byłam u lekarza i zażywam środki z nadzieją, że mi się wkrótce polepszy. Na razie czuję się okropnie, ale L4 nie dostałam, więc zapylam każdego dnia do pracy.
Rowerka pilnuję bardzo i codziennie zaliczam po godzince. Dziś mi się sypnęło w jedzeniu i wchłonełam o wiele za dużo. :oops: Ale to chyba wina stresu i choróbska....
Trzymajcie się cieplutko :D
-
witam
dietka idzie mi rewelacyjnie nie chce mi sie jesc oby tak dalej ,a jestem na tej dietce co nie łączy się weglowodanów z białkiem
juz jestem po godzinnym prasowaniu :roll: :wink: teraz chwila przyjemnosci kawunia i plateczki gorskie potem porzadeczki i spacerek
wczoraj zaliczyłam ponad godzinne tance :lol: ,
Madziulek wracaj słoneczko do zdrowia,to faktycznie masz ciezko praca ,piszesz prace i na dodatek jestes chora,trzymaj sie cieplutko
op a jak u Ciebie zdróweczko,jak sie czujesz???
wczoraj w Gdansku padało a ja poszłam z Paulinka do lasu tam padal piękny biały snieg ,niesamowita aura , nie moglam sie napatrzyć ,snieg do kostek zalowalam bardzo ze nie miałam aparatu fotograficznego
MILUSIŃSKIEGO PIATECZKU WAM ZYCZE DZIEWCZYNKI :lol: :lol:
-
Witam :D
powracam z krainy choroby, bo nie mam już siły dłużej leżeć :roll: bolą mnie cztery litery od leżenia :wink:
Mam ropne zapalenie migdałów z początkami anginy... ranny, nie życze nikomu... taka gorączka że hej :roll:
ufarbowałam dzisiaj włosy... bo 29 stycznia wybieramy się Z Moim Ukochanym na Bal Pedagoga na moją starą uczelnie... i jestem pełna obaw jak to bedzie bo nigdy nie miałam okazji ani ochoty iśc na takie coś. Ale teraz pomyślałam: czemu nie... i idziemy... tylko mam problem ze strojem :roll: nie wiem co założyć :roll:
maxxima ... wracajmy jak najszybciej do zdrowia.... współczuję z pracą, że nie masz L4, co prawda ja też nie mam ale tylko w czwartek byłam w pracy bo mi sie nie opłaciło brać zwolnienia na 1 dzień i dopiero ide we wtorek.
pyrmag mmmm super... bardzo sie cieszę że dietka idzie Ci rewelacyjnie :D
-
Dobry wieczór :)
melduję dzisiejszy dzionek:
zjadłam 1627 kcal
spaliłam 1691 kcal
bilans - 64 :twisted: - zawsze to minus.
Jedzonkowo to nawet OK tylko za dużo kromek chleba (i jedna - o zgrozo :evil: - białego).
POZDRAWIAM CIEPLUTKO
-
Witajcie Kochane :!: :!: :!:
Przepraszam za kilkudniową nieobecność, ale miałam straszne urawanie głowy. Dużo obowiązków i mało wolnego czasu. :roll:
Na początek chcę się pochwalić, że napisałam prackę i wczoraj wysłałam mailem do mojej pani promotor. Teraz czakam na wiadomość od niej, że ją przejrzała i że mogę jechać do Krakowa na konsultację. Mam nadzieję, że nie będzie miała dużo uwag. Trzymajcie kciuki.
Dalej jestem chora, choć czuję się nieco lepiej. Zażywam środki, ale efekt na razie znikomy. :?
Ostatnie dni nie były dobre pod względem dietowym. Chwycił mnie stres i trochę podjadałam, ale już problem został opanowany. Ruchowo nieźle - w piątek zaliczyłam nawet godzinkę w badmintona. Do dziś boli mnie pupa. Uwierzycie :?: :?: :?: Myślałam, że będą mnie boleć ręce. :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Jutro wracam z moimi normalnymi medlunkami.
Pozdrowionka gorące w ten śnieżny czas
-
op :!:
Farbowanie włosów oznacza, że wracasz powoli do zdrowia. A imprezą się nie martw. Jeśli idziesz w miłym towarzystwie (a z pewnością tak jest) to musi być sympatycznie.
-
WITAM :)
PO PIERWSZE GRATULUJĘ MAXXIMIE UKOŃCZENIA PISANIA PRACY :!: :!:
Teraz tylko pani promotor pochwali i termin obrny szybciutko ustali :)
Maxxima wracaj szybko do zdrówka (lecz również obolałe miejsca :wink: )
Ja jutro jeszcze leniu****ę ale we wtorej do pracy, tek wogól czeka mnie pracowity tydzień: muszę znaleźć sobie jakiś strój, iść do kontroli do lekarza, chciałam jeszcze sie wybrać do dentysty, w czwartek do pracy, w piątek ostatnie przygotowania a w sobotę już wyjazd i wieczorkiem bal :)
wow dam rade, byle tylko nie zagubić sie w nadmiernym jedzeniu :roll:
pyrmag jak tam przebiegał weekendzik ?
POZDRAWIAM SERDECZNIE :)
-
gdzie ja mam głowe, zapomiałam podać meldunku:
zjadłam 1689 kcal
spaliłam 1661 kcal
bilans +28 kcal
jedzeniowo nawet OK, tylko na kolację zjadłam kiszkę ziemniaczaną - a to juest dddużo kalorii ( nie wiem czy wiecie co to jest za rarytas :lol: )
dobranoc
-
Witajcie :!:
Ja dziś tylko na momencik, bo nie mam za dużo czasu. Brat mnie zaraz wygoni. :(
Zjadłam około 1500 kalorii, ale zaliczyłam godzinkę na rowerze obowiązkowo. Wiiem, że to ociupinkę za dużo, ale jakoś tak mi dziś nieszczególnie to jedzenie wyszło. Za dużo chleba. :?
Pozdrowionka i do jutra] :D
-
Witam :D
melduję:
zjadłam 1840 kcal
spaliłam 1651 kcal
bilans +189 kcal :roll:
dziś w miarę OK, tylko za dużo kasztanek :roll: cały dzień w domu, bo jeszcze jestem chora. Jutro do pracy,która mnie co raz bardziej drażni :evil: ale mimo to jestem bardzo szczęsliwa, bo mam przy sobie wspaniałego człowieka - moją drugą połówkę :D :D Jestem zdania że jak jest źle to trzeba znależź zawsze jakieś pozytywne i przyjemne aspekty życia :)
POZDRAWIAM SERDECZNIE DROGIE PANIE :D