-
Muszę się Wam pochwalić moim dzisiejszym dokonaniem. Otóż...upiekłam placek :!: :!: :!:
W moim przypadku to nielada wyczyn, bo do kuchni to ja mam dwie lewe rączki. A dziś postanowiłam spróbować i się udało :!: Wprawdzie to tylko biszkopt z jabłkami, ale i tak się cieszę :!: :!: :!:
-
Gratuluję udanego wypieku :D
biszkopt... mmmmmmm ale mi narobiłaś smaka.... :)
czyżby jakaś wymówka przed zabraniem się za pisania pracki dyplomowej :wink:
-
op :!: :!: :!:
Nic z tych rzeczy. Upiekłam, bo ma zajrzeć do mnie koleżanka, a u mnie w barku pustki. Ani jednego ciasteczka. A do sklepu mi się nie chcialo iść... Czyli w sumie z lenistwa to zrobiłam :!: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Cześć Kobietki :!:
U mnie dieta wczoraj popłynęła na całego - a wszystko przez biszkopt z jabłkami. Na dodatek nie zdążyłam z rowerkiem, więc porażka podwójna. :oops: Dziś jednak już wszystko wróciło do normy i grzecznie liczę kalorie :!: :!: :!:
Zajrze wieczorkiem.
Pozdrowionka, MAGDA :D
-
Witam wieczorkiem :!:
Rower zaliczony, alekalorii nie zdążyłam policzyć. Powinnam zmieścić się w normie. Jutro dalsze szczegóły...Gnębi mnie chroniczny brak czasu.
:roll:
Pozdrowionka :D
-
Witam was serdecznie
ale długo mnie nie bylo u mnie znowu porazka,w weekend znowu to samo lodówka sie nie zamykała ,brak mi juz sil i słow,nie mam az tak znowu za bardzo duzo czasu zeby liczyc kalorie -nie moge sobie z tym poradzic ,nie wiem co sie dzieje ze mna :( :oops: :cry: :oops: :cry: :oops: :cry: :oops: :cry:
juz tyle walcze i nic
znowu zarłam slodycze:( :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
dobranoc
-
czesc wam
mimo wpadek i to duzych wpadek weekendowych ,dalej próbuje chyba sie troszke uzalezniłam od probowania i odchudzania,wlasnie te moja wpadki są jak ide do kolezanki albo ktos do mnie przyjdzie jak poprostu widze te WSTRETNE SŁODYCZE BLEEEEE
maxxima uwielbiam biszkopt z jabłkami,jak idzie ci pisanie pracy?
mam pytanie dzisiaj jest wtorek czy podajemy wymiary
szczerze mówiac u mnie stoi wszystko w miejscu :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
MIŁEGO DNIA
-
wITAM :)
JESTEM CHORA :cry: :cry:
zaraz ide leżeć tylko zrobię objad i do łóżeczka... wczoraj dzień minął jedzeniowo bardzo dobrze w porównaniu z poprzednimi wyczynami, i stanęłąm na wagę i okazało sie że waga jest bez zmian... a apetyt na słodycze mogł być spowodowany zbliżającym się okresem. Bo dziś już mnie tak nie ciągnie do słodkiego.
Głowa do góry... mnie sie poprawiło z jedzeniem, więc pewnie u Was niedługo też tak bedzie :!:
Pozdrawiam i bede przez jakis czas mniej do Was zaglądała :)
-
Witam :!:
I ja jestem chora, dlatego jutro tuptup do lekarza. Nic nie chciało przechodzić, a trzyma mnie już od piątku.
op jestem z Tobą :!: Trzymaj się :!:
Co do ważnie to u mnie -0,5 :!: :!: :!: Czyli teraz już 64,5. Jestem :D :!: :!: :!:
pyrmag :!:
Pisanie idzie mi dość dobrze, w tym tygodniu powinnam skończyć. A wagą się nie przejmuj, kiedyś ruszy w dół.
Raport za dziś:
:arrow: 1250 kcal wchłoniętych
:arrow: rower zaliczony
Trzymajcie się cieplutko :D
-
Witam
DZIEWCZYNY POWRACAJCIE SZYBCIUTKO DO ZDROWIA
MAM NADZIEJE ZE JUZ LEPIEJ SIE CZUJECIE
u mnie dietka ok
nie mam za bardzo czasu na liczenie kalorii ale wiem ze napewno nie przekroczyłam 1000 kcal
mam mniej wiecej stały jadłospis
rano jem platki
obiad -miesko z warzywami
kolacje owoce
cwicze codziennie wczoraj np zaliczyłam 30 min stepperka i 35 min cwiczen na brzuszek ,uda
dzisiaj planuje potanczyc
nie wiem czemu ale bym tylko spała i spala :? :roll:
miłego dnia