-
Podpisuję się pod dziewczynami - dietkuj nadal, ćwicz, a wszystko będzie dobrze! :P
Ładnie Ci idzie, efekty przyjdą na pewno!
-
Oj wiem jakie to dolujace jak sie staje na wage z nadzieja ze bedzie mniej a tu wiecej niz poprzednio...to calkiem normalne, wahania hormonalne, woda...moze za malo pijesz i organizm wode gromadzi? Nie ma innej rady tylko trzeba przeczekac! A wiec glowa do gory i dietkuj dalej ladnie
-
po pierwsze - dziękuję dziewczyny - gdyby nie wy, to pewnie miałabym wczoraj dzień złego humoru. a tak poczytałam sobie pocieszeń słów kilka i zrobiło mi się dobrze....
wczorajszy dzień wzorowo wg planu 1100kcal i ponad godzina ćwiczen (aż nudne to sie robi, ale mam nadzieję, ze na jakiś napad na lodówkę sie nie skuszę )......
forma - masz całkowitą rację, waga miała byc schowana, ale to chyba mój nowy ulubiony sport: "skok na wagę"
illusion- myślę, że to moze mieć cos wspólnego z hormonami, ale więcej pić też przecież nie zaszkodzi, aby to woda tylko była
kochane dziewczęta - fajnie , że jestescie !!!! cmokaski dla was wszystkich
-
w koncu po to tutaj jest grupa wsparcia
Dzieki za podpowiedz, w zyciu sama bym nie znalazla tych cwiczen, bo po co wchodzic na pierwsza strone topiku ??
Milego dnia
-
No widzisz, należy zbytnio sie nie przejmowac wagą tylko robić swoje.
Miłego dnia!
-
Milushka, miałaś wczoraj super dzień!
A jak dzisiaj dajesz radę?
-
No wlasnie jak Ci idzie?? My juz po ugoszczeniu babci zjadlam niecale 900kcal i zastanawiam sie czy nie zasluzylam przypadkiem na jakies ciasteczko
-
dziękuję dziewczyny za odwiedziny...
ja wczorajszy dzień znow w miarę ok zakończyłam
1100kcal, cwiczenia prawie godzinka w dwóch porcjach (wiadomo - dzieciaki).
na dodatek pozałatwiam wszystko co miałam w planach, dzis niestety też kilka sparaw do załatwienia, więc szybciutko tylko tu napiszę , a poodwiedzam was popoludniu.
wczoraj dzwoniłam o wyniki do mojej ginekolog, a że była wolna , chwilę ze mną pogadała. mówi, że ja 'taki typ jestem", co wodę też zbiera w owulację i takie zatrzymanie to normalne.co zreszta się zgadza dzisiaj waga wróciła do normy, przyznam się cichutko, ze jest nawet lepiej niż było.....
lecę karmić, przewijać i przebierać moje towarzystwo, do zobaczenia-pogadania za kilka godzin
miłego przedpołudnia, buziaki
-
No widzisz! Wiedzialam ze chodzi o wahania hormonalne i zatrzymanie wody w zwiazku z tym...kazda kobieta inaczej przechodzi przez kolejne fazy cyklu.
Naprawde super Ci idzie, podziwiam, tyle zajęć, opieka nad dzieciaczkami a Ty tak dobrze sobie radzisz i jeszcze czas na cwiczenia znajdujesz. Oby tak dalej.
No i brawo za "pokrzyczenie" troszke na grubaska 1992. Z takimi sprawami to nie zarty. Naprawde dziewczyna sobie moze powaznych klopotow narobic nie bedac tego w pelni swiadoma. Dobrze ze probujesz jej to uswiadomic. Na pewno fantastyczna z Ciebie mama, bedziesz miala rewelacyjny kontakt z corkami w wieku dojrzewania.
Udanego dnia zycze.
ANIA
-
Milushka, tak się cieszę z dobrych wiadomości! :P
I bardzo, bardzo niecierpliwie czekam na szczegóły na temat tego, że "jest lepiej niż było"... Pisz koniecznie, chwal się nam, a nie napomykaj coś tak cichutko Jesteśmy tu nie tylko od krzyczenia i besztania, ale też po to, żeby razem odnosić sukcesy!
Miłego dnia, kochana.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki