-
Pamiętnik Kingi
hmmm od zawsze było mnie dużo nigdy nie mogłam zaliczyc swoich krągłości do małych.dlaczego? Bo :
1 mam wiecznie duże siedzenie,
2.mam okrągłą buzię- dają mi 17-18 lat zamiast 26- więc może powinnam sie cieszyc policzkmi pulchniutkiej nastolatki, ale tak nie jest
3. ciuchy kupowane w sklepie należą do grupy XL
Osiem lat temu schudlam do wagi 56 kilogramów i czułam sie rewelacyjnie.Teraz moim celem jest 57-58 kg. Od 3 tygodni jestem na diecie 1000-1200 kalorii.
Muszę pozbyc sie balastu ze wzgędów zdrowotnych- chory kręgosłup, estetyczncyh , i dla lepszego samopoczucia.Poza tym w przyszłym roku planujemy z mężem powiększyc rodzine i boje sie ze w ciąży przytyje tak duzo ze nie bede mogla sobie z tym poradzic.
Liczę że dzięki pamiętnikowi , ułatwie sobie monitorowanie przebiegu moich zmagań z kilogramami.
acha no i mam nadzieję na male wsparcie z Waszej strony
-
Powodzenia!!!!!! Na pewno się uda, jeśli kiedyś potrafiłaś osiągnąć swoją wymarzoną wagę, to czemu teraz miało by się nie udać? Będzie git.
-
hey! jestem pewna że Ci się uda a szczegolnie na tej stronie! znajdziesz tu ciekawe porady a przede wszytskim wsparcie , które i ja znalazłam co czasem w krytycznych sytuacjach jest bardzo potrzebne zresztą sama to wiesz bo juz wczesniej się odchudzałaś. Ja Ci życze powodzenia i trzymam kciuki!
pamietaj aby odchudzać się rozsadnie bo to jest podstawa!
buziaki pozdrawiam gorąco
-
Dzisiaj na liczniku prawie 1000.Pewnie do wieczora bedzie koło 1100 , bo w planach mam spałaszowanie jabłka.Tyłek boli mnie od siedzenia w biurze.Kalorii pewnie nie spaliłam za wiele, stukając w kalwiature komputera.No coż , taka robota.Za to mieśnie dłoni mam wycwiczone szkoda tylko,ze mięśnie żujące twarzy nie chca zaniknąc, tak szybko jak zanikła moja talia
Starsznie ospała dzisiaj jestem.....Sześc kaw w żołądku niewiele dało.Mam nadzieję, że nie zejdę na zawał "rozrusznika" :P
Dziewczynki- dzieki za mile słowa i odwiedzinki moich wypocinPolecam sie na przyszłośc Waszym dobrym myślą
-
życze powodzenia i trzymam kciuki za Ciebie uda Ci się napewno ! pozdro :*
-
:)
a i jeszcze jedno troche głupie :P czytałam gdzieś że (jeżeli pracujesz w cały czas w biurze) zamiast na takim zwykłym krześle to lepiej siedzieć na takiej dużej piłce (stabilizacyjnej chyba :P ) wzmacnia mięśnie tułowia ) powodzenia
-
Ania , chętnie posiedziałabym na takiej piłce , tyleże nie wiem jakby zareagowali na to klienci byłoby wesoło
Zreszta ja "piłkę" mam zamocowaną na stałe.Przynajmniej narazie."Pupa "się nazywa.Duża jest i wygodna mam jeden minus jej posiadania.Mięśnie tułowia krzyczą NIEEEEEEEEE
-
Heh no tak też tak myślałam że byłoby troche śmiesznie :P ale chciałam dobrze hm a może zamiast w domu siedzieć w fotelu to siedź na tej piłce ? pozdro ;*
-
Przed pracą 10 minut cwiczyłam.ŁOOO matko, zero kondycji.
Wolę basen.Chodze na plywalnie 2-3 razy w tygodniu.
Odkryłam fajny ośrodek sportowy koło Krakowa w Piekarach.Czyściutko i mało ludzi.
Mogę bez większych kompleksów pokazywac swoja pomarańczowa skórkę.
-
Dzisiaj juz 800 na liczniku.Na obiad były warzywa z patelni.Przyznam sie że nie bradzo pojadłam nimi.... wole chyba porcje piersi z kurczaka z kawałkiem zieleniny.Dłużej nie czuje głodu.
a jarzynki owszem dobre , ale już chce mi się jeśc....
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki