Dokładnie.
Ja w zeszłym roku zwiększyłam podaż na bialko i jadłam na 30min przed snem tuńczyka. Ktoś powie, że zwariowałam, ale bialko to podstawowy budulec mięśni. Schudłam oczywiście, ale też dużo ćwiczyłam, co zresztą jest koniecznością.