-
Bardzo ladnie dzisiaj! A ciasto...było mineło. Głowa do góry i dietkuj dalej. I obiecaj sobie ze nastepny taki dzien nie nadejdzie szybko. U mnie skutkuje. raz na jakis czas sobie pozwalam na slodkosci, zaspokajam ogromną ochotę a pozniej juz dlugo mnie nie kusi. Jestesmy tylko ludzmi...
Mam nadzieje ze z komputerkiem juz bedzie wszystko ok. Pozdrawiam.
-
Jeśli Cię to pocieszy to u mnie cały weekend nie był dietkowy Ale dzisiaj już poszło Ci ślicznie i tak trzymać! No i te ćwiczonka, bomba Buziaki :*
-
serdeczne dzięki dziewczyny za wspracie..:*
-
Witam;*
wpadłam sie przywitac i zostawic buziaka;*
-
serdecze dzieki.. i ja również odsyłam buziola..:P:*
-
Miłego dnia Kropeczko
-
Agulon dzięki dzięki i Tobie również życzę miłego dietkowania...
A ja zaczynam moją spowiedź:
Sniadanko:
jogurt Jogobella truskawkowy ze zbożami
herbata z 1,5 łyżeczki cukru(na jedną słodzoną sobie rano pozwalam):P
II śniadanie, które zamierzam zjeść(własnie idę robić):
2 kromki pełnoziarnistego chlebka z masłem i serkiem topionym w plasterkach "light"+pomidor
herbata zielona(gorzka )
nom i zaraz lece się ruszyć z tego kompa...musze posprzątać domek i załatwić troszkę spraw na mieście więć jakaś godzinka marszu albo i 1,5 będzie dzisiaj..:P
-
Witam ponownie..
Niedawno wróciłam...i jestem dzisiaj w wyjątkowo dobrym humorze...byłam na mieści..połaziłam jakąś godzinkę i mam dobry humor bo sprawiłam sobie nowy pierścionek oraz opaskę i kilka nowych gumek do włosów...heh..niby małe drobiażdżki od razu mi się humor poprawił.. W dodatku kiedy wróciłam do domku to czekała na mnie jakaś paczka.. .nom i okazało się że mój starszy braciszek z WAW-ki mi nowe butki i plecak z PUMY....nie wiem tylko z jakiej okazji, bo do urodzin to mam jeszcze dwa miesiące a imieniny już dawno za mną..Ale co tam cieszę się niezmiernie a humorek to mam dzisiaj w szczytowej formie i tak sobie myślę, że nawet lubię tego mojego brata...
heh....a wracając do Dietki to jestem już po obiadku a wszamałam :
-miseczkę rosołu z makaronem
-3 średniej wielkości smażone ziemnaczki z potrawką i ogórkiem małosolnym...
-kompot z jabłek...
jestem już też po 1h marszu...a zaraza idę kończyć sprzątać chatę, bo znów bałagan
a potem jeszcze chyba wyjde na jakis 40 minut-na spacerek..nom i wieczorkiem tradycyjnie zostamą mi się ćwiczenia...
-
Jak to z jakiej okazji paczka?! Z okazji nowego roku szkolnego! :P Chcesz w starym plecaku książki nosić? Dietka śliczniutko, ruchu też dużo, więc należą Ci się dzisiaj zdecydowanie pochwały Ja już większość swoich ćwiczonek zrobiłam, bo niecierpię jak zostają mi na wieczór Ciao :*
-
Agulon masz racje..chyba mój braciszek pomyslał o nowym roku szkolnym, który już niebawem się zacznie...nom pomyslal w przeciwienstwie do mnie bo do mnie to jeszcze nie dociera..i nie mam jeszcze żadnej książki[list=1]...znając zycie to będe je w piątek kupowac..heh...ale mniejsza z tym..dzisiaj zjadłam jeszcze malutką kolacje..ale za to troche późno bo było aż 20.30..a było to ednio jabłko, 4 śliwki i BAKUŚ truskawkowy...niestety wyszło tak późno choć zamierzenia miałam inne...bo jak wyszłam na ten spacer, to zaraz po 10 minutach zadzownił na kome mój tato i kazał wracać bo miałam jechać odwiedzić jakiegoś wujka który przyjechał z Niemiec...i był to tatoalny obciach..eh..po co ja brałam tą komórke na spacer?? eh..
Musiałam szprechać auf dojcz z tym wujkiem jako jedyna "znająca" Niemiecki w rozinie...eh....a było gorzej niż gorzej..eh...i w dpodatku mój ojciec zaprosił tego wujka na środe do Nas do domu i znów będe się kompromitacja...:/
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki