To chudnij szybko Efciakczku, to może i nam kilogramy polecą :wink: :lol:
Wersja do druku
To chudnij szybko Efciakczku, to może i nam kilogramy polecą :wink: :lol:
no no gratuluję Efciaku :) zapoczątkuj masowy spadek wagi to może nam też się udzieli :D życzę miłego dietkowania!!! :)
Dzień dobry :D
Jak tam dietka idzie :?: Pamiętaj, że od Ciebie tyle zależy - nasze rezultaty :!: :!: :!: :wink: :wink: :wink:
teraz to już Cię przypilnujemy :!: :wink: :wink: :lol: :lol:
No Agus >> ale zeby taka odpowiedzialnoscia mnie obarczac ;) no prosze CIe ;) ci ja zrobie jak nie wyjdzie ??
Mam okropne zakwasiory na brzuchu :? znalazlam gdzies cwiczenia: az 3 :!: :!: :wink: i postanowilam je wyprobowac i nie wiedzialam, ze tam gleboko posiadam jeszcze miesnie :wink:
Efciaku jak tam dietkowanie?? i co to za ćwiczonka? :twisted: zdradź nam, to może też pomęczymy nasz brzuszki :twisted:
Hej Efciaku- pozdrowienia od dawno nie piszącej Kingi:)Trzymam kciuki za dalsze efekty:)
Kinga >> a jednak przedweekendowe wolanie moje cos dalo :) i sie zjawilas :)
Inezz >> wiesz onej akos skomplikowane bardzo nie sa, te cwiczenia, (wzielam je z wrzesniowego shape'a :) ) , ale dla mojego zmeczonego ciaza i lenistwem brzucha byly nie lada obciazeniem i zaskoczeniem :)
A pocwiczyc jeszcze nie zdazylam :) chyba, ze piatkowe cotygodniowe sprzatanko mozna pod to podciagnac ;) i dzwiganie prawie 9cio kilowego klocka ;):D Gdzies w jakiejs gazetce byly cwicznia dla mam z maluszkami, musze j aposzukac :) niech Mlody widzi, ze w zyciu nie ma latwo (bedzie sluzyl jako ciezarek ;) )
Wlasnie popijam sobie kawusie (oczywiscie bez cukru i mleczka) - poranna, bo biedna czeka na mnie w kubeczku i sie doczekac nie moze ;)
Z dietkowaniem chyba dobrze:
jak na razie:
ogorek zielony - pewnie az 15 kcal ;)
kanapka z maselkiem, serkiem bialy i miodkiem - daje jakies 300kcal
no i "podjadlam" troszke papryki i pomidorkow szykujac leczo - n aoko kolo 50 kcal czyli 365 :)
oj zapomnaialabym ;) kawa 5 kcal czyli razem 370 :) moge zjesc za to wieksza porcje obiadku :)
no pięknie Efciaku :) ćwiczenie z maluchem to musi być nie lada zabawa :D ja tam dźwigam moją chrześnicę czasem, ale to już pewnie ona ma za 13kg, czyli 1/5 mnie :D więc jakoś długo jej nie mogę nosić, bo rączki siadają :(
jak tam minął dzień?? wracaj do nas i opowiadaj :)
Efcia - opowiadaj co to za cwiczenia, bo ja juz dawno zadnego zakwasa nie mialam i zapomnialam jak to jest :lol: :lol: :lol:
A teraz Jaska na plecy i popmpki :lol: :lol: :lol: :wink: :wink: :wink: To Jasiu juz tyle wazy :shock: :shock: :shock:
Inez >> cwiczenia z Jaskiem polegaja na tym, ze on ma zabawe, bo mama robi z nim cos nowego (czyt. fajnego) a poza tym moze mnie poslinic :) i sie smieje przez caly czas :) a robi to jak stary zbereznik ;)(smieje sie oczywiscie) wiec nie mge skupic ise na cwiczeniach, bo uwielbiam , jak wydaje z siebie takie odglosy :)
Tagotta >> niom prawie 9, ale dlugi jest przy tym niezmiernie i wyglada w ogole na wiekszego :) Jak mial 2 miesiace i pojechalismy do tesciow na dzialke, to sasiadka wielce zszokowana, pyta sie "to on ma juz pol roku??' ;)
A cwiczonk aopisze Wam jutro, bo dzisiaj naawet nie jestem w stanie otworzyc gazeety, zaraz usne... I cos mi sie wydaje, ze co jak co, ale Tagottko Ciebie zakwsy nie maja sie prawa trzymac - :) bo cwiczysz ladnie i wyczerpujaco :)
Zmykam do lozeczka :)