-
hej efciak !!
w temacie zupek i deserków - czasem mam wrazenie, że w kupnych coś "uzależniającego do marki" dodają . moja haneczka też nie jest skora do jedzenia zupek i deserkow mojej produkcji.
i jak tam słoneczko na suficie już swieci ?? ja ratuję się włączonymi wszystkimi lampami w domu.
dużo chęci do ćwiczeń i mniejszych do jedzenia życzę , buziaki
-
Hejka :)
Pohulalam sobie hopem :) a jeszcze cwiczonka rozcigajace i na brzuszek (niekoniecznie w takiej kolejnosci)
Milushka >> wiesz, wydaje mi sie, ze oni najnormalniej w swiecie slodza jedzonko i dlatego maluchom wydaje sie ono lepsze...
Aga >> zaraz sprawdze :) czy smaki wyrazniejsze beda mu smakowaly ;) (zartuje)
A ze spaniem - no coz - w nocy pobudka, szybki przytulsek, smok do buzi i usnal szczesliwie, a rano obudzil sie przed 6:30 :shock: :? :) potem usnal, a teraz slysze, ze zaczyna jojczyc pod nosem, czyli zaraz bedzie pobudka :)
-
Efciaczku, pozdrawiam! Dzięki za odwiedziny! :D
-
Widzę, że udany dzień :)
jeśli chodzi o ćwiczonka
-
Fajnie miec takiego Jasia malutkiego, dla ktorego sie jest calym swiatem :) :) :) :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll:
-
TAgottko >> to niekoniecznie Jas musi byc :) moze byc tez, dajmy na to: Anielka :) ale to za 5 lat najwczesniej, jak moj brzuch zapomni, ze byl kiepski po ciazy ;)
Si enormalnie tutaj tez przyznam oficjalnie, ze wciagnelam na sniadanie 2 (slownie: dwie) kanapki, po ktorych brzusio mnie boli (z przejedzenia) i mimo,ze wstyd mi,ze sie dalam poniesc lakomstwu :oops: :oops: :oops: to ciesze sie, ze zoladek postanowil jednakporozmawiac ze mna i wytlumaczyc mi,ze on juz tyle jedzonka nie potrzebuje :) :wink:
-
Efciaku, muślę, że 5 lat nie wytrzymasz :wink: Jasio będzie Ci rósł tak szybko, że już za rok-dwa zaczniesz myślec o rodzeństwie dla niego :wink: :wink: :wink:
A poza tym różnica 5 lat między dziećmi, to sporo. Chyba łatwiej się dogaduje rodzeństwo, jeśli jest wiekiem zbliżone. Ale pewnie nie ma reguły :lol:
A twój brzusio to mądry jest, ze tak ci wytłumaczył, że rozciągać sie nie chce :wink: :wink: :wink: To teraz zrob dla niego cos miłego, jakąś gimnastykę może :?: :wink: :wink: :wink: :wink: :lol: :lol:
-
Oczywiscie, ze zrobie cos milego :) zamroze brokuly :) poprosilam Mezusia,z eby kupil brokuly, bo mialam ochotke :) i kupil :) tyle, ze przez miesiac tego nie zjemy :) wobec tego w zimie bedzie jak znalazl ;)
-
I jak Ci dziś poszło?
Powodzenia i miłej nocy życzę :)
-
:) Wiecie, ze na niebie ksiezyc w pelni (albo bardzo blisko pelni), wiec czas dla nas fantastyczny nastapil, bo od pelni do nowiu chudnie sie blyskawicznie :D:D:D
Agus >> wiesz, tak szczerze, to myslalam nawet, zeby na drugie dzieciatko zdecydowac sie za 10 lat, jak juz zmienimy mieszkanko na wieksze, i bedziemy pewni, ze bedzie nas stac, zeby dwojce nic nie zabraklo :) A 5 lat to wcale nie tak duzo :) u nas w rodzinie wlasnie takie roznice wiekowe sa najczesciej spotykane :) ja i brat, kuzynka z kuzynem i mozna tak wymieniac i wymieniac :)
Opuscilam dzisiaj cwiczenia, ale mialam gimnastyke przy myciu okien i ogolnie porzadkach wszelakich, wiec czuje sie usrawiedliwiona :) Kalorie zjedzone to nie wiecej niz 1300 tak na oko ;)
Zmykam juz spac, bo oczka mowia "chcemy sie zamknac, chceemy sie zaaamknac" wiec nie bede im robila na zlosc tylko je poslucham ;)
Dobranoc