Jak mi sie dzisiaj cwiczyc nie chce :oops: :oops: :oops: pewnie zmusze sie wieczoriem, tymczasem zajme sie czyms, zeby odwlec moment cwiczen... w koncu nic na sile, prawda ;) :D
Wersja do druku
Jak mi sie dzisiaj cwiczyc nie chce :oops: :oops: :oops: pewnie zmusze sie wieczoriem, tymczasem zajme sie czyms, zeby odwlec moment cwiczen... w koncu nic na sile, prawda ;) :D
Odslaniam rano zaluzje, zeby troszke swiatla wpuscic do pokoju i rozgonic ten szaro bury nastroj... patrze a za oknem snieg :shock: Co prawda nie na tyle duzo, zeby balwanka ulepic czy cos, ale wystarczajaco, zeby sobie tickerek zmienic na sniezny ;) zwlaszcza, ze waga wrocila i jest 70.3 (Milushko mialas racje :D ) Wiec pelna optymizmu i humorku dobrego ide pobuszowac po waszych watkach :)
u mnie z kolei deszczowo, ale humorek wyśmienity, bo też sobie ticekra zmieniłam, a co?? i jeszcze męża zważyłam i też dostał tikera na dobry początek.
lecę do hani, buziaki dla ciebie i jaśka
Parami sie doszczuplacie :?: :D to moze my tez tak zrobimy... Zwlaszcza, ze Mezon moj zaczyna urlop w ten weekend :) trzeba nad tym pomyslec :)
A ze sniegu zostale tylko gdzieniegdzie (zwlaszcza na samochodach) takie male, biale plamki ;) deszcz zrobil swoje
efciaku?? gdzie jest ta waga docelowa na tej stronce ?? bom ciekawa, ale i ślepa - i nie widzę ??
na poczatku, tu po zalogowaniu i zarejestrowaniu sie, bylo cosik takiego, ale teraz nie moge znalezc tego w ogole :?
:) calutenka pelna siededziesiatk apokazala mi sie rano na wadze :) to oznacza,z e stary rok mozegnam z 6 z przodu :) Qrcze do tej pory nie zdawalam sobie sprawy, ze to juz 8 kilogramow :shock: Tylko jak polak typowy ciagle niezadowolona bylam, bo za malo mi waga spadala. (no ale przy Tagocie to mozna wpasc w kompleksy, nie ;) ) A od dzisiaj postanowilam sie porozkoszowac tym niemalym sukcesem :)
A tymczasem ide po kubas wielki herbatki, zeby sobie plyny pouzupelniac :)
efciaku, moje szczere gratulacje i jeszcze, jeszcze życzę.
a co do odchudzania parami - to zapraszam do konkurencji.przy okazji proszę zwrócić uwagę na suwak mego męża.
:) widzialam widzialam :) ze chlop Twoj wzial sie ostro do roboty :) i waga leci w dol :)
hehehe....tak bardzo to on sie nie napracuje, po prostu ma jeść to , co mu pozwolę :lol: