Wątek: Wracam do walki!

Hm, Misiemona, bo ja na pasie krece, zeby talie cwiczyc Ok, dzieweczki, wczoraj mialam zupelnie zakrecony dzien i inne pory posilkow i remont i wszystko razem, wiec nawet sie nie spowiadam z niego, bo sama nie wiem, co sie tam dzialo Dzis sie za to mierzylam i wazylam, waga tak jak bylo, wymiary troche poszly w dol Zaraz to naniose dla ogolnej wiadomosci Pozdrawiam i lece do was poczytac...

Dzis jestem naprawde grzeczna dziewczynka, do tego stopnia ze nie skusilam sie (przynajmniej na razie) ani na jedna czekoladke merci (ktore uwielbiam). Otworzylam wielkie pudlo, ktore dostalam od jakiejs klasy na zakonczenie roku, bo rodzice mieli ochote na cos slodkiego i na razie oparlam sie pokusie... Trzymajcie kciuki, zebym sie dzis nie zlamala Poza tym jadlam naprawde ladnie, w granicach 1100 Zaliczylam jakies 25 minut hula hop i teraz 8 minutowki na nogi, brzuch i ramiona. Moj player dzis mi odmowil posluszenstwa, wiec najpierw usiadlam i spisalam sobie na papier wszystkie cwiczenia (na szczescie juz je pamietam) a potem patrzac na sekundnik zegara w kompie grzecznie cwiczylam. Ale z wizja i fonia jednak lepiej, to bardziej motywuje. Nic to, dalam rade. Pozdrawiam dziewczyneczki

Nooo Jestek Jestek - otwarte pudelko i sie oparlas To juz spory krok do przodu.
Moj Endrju usiadl sobie dzisiaj obok mnie z wielka kanapka z zoltym serem (ktory uwielbiam) i w tym momencie mi sie wszystkie kubki smakowe otworzyly (nie wiedzialam, ze ich tyle mam ). Wiec - za rada niektorych dziewczyn - wzielam od niego ta kanapke i zaczelam wachac i wachac(no...troche jak wariatka musialam wygladac ), ale niestety nie zlagodzilo to mojego apetytu- BA! wrecz przeciwnie. Musialam mu ta kanapke szybko oddac, bo marnie by sie to moglo skonczyc

Rzucilam sie szybko na ziemie Weidera robic

"O JEstuś odmówiłaś czekoladki ja bym pewnie się skusiła w ramachy tysiaczka
Ja Ci powiem , hulahop fajne, ale wiesz mi na brzuszek bardziej pomogły jednak brzuszki.
i jest jedno takie łatwe ćwiczenie , ale efekty doskonałe.
Kładziesz się na podłodze wyciągasz ramiona do góry i starasz się je wyciągnąć jak najdalej a nogami w drugą stronę tak jakby Cię ktoś złapał za ręce i nogi i chciał rozciągnąć. w takiej pozycji trzeba wytrzymać jakieś 15 sek. rozlużnic się i powtórzyć. I tak ze 20x
( jak się to czyta to głupio brzmi , ale spróbuj)
Kochanie i wiesz mi powiedziała kolega , który trenuje kulturystykę, że na brzuszek świetnie robi takie dietki oczyszczające 2 razy w tyg. np. same jabłka i sko jabłkowy, albo jesz same marchewki i sok marchewkowy , w tym wypadku można go mieszac z jabłkowym
Ja tak robiłam przez 2 tyg. ( w poniedziałki i czwartki robiłam sobie takie dietki) czyli w sumie przez 4 dni.
Całuję Cię i czekam na postępy[/url]

lepiej przestan zrec grubasie to nie bedziesz narzekac na swoja sylwetke pa odchodze z stad

Zamieszczone przez misiemona

lepiej przestan zrec grubasie to nie bedziesz narzekac na swoja sylwetke pa odchodze z stad

O co chodzi z tym tekstem
Jestek najważniejsze ,ze potrafisz powiedziec NIE czekoladzie:P

Cześc Jestek... Jak miło poczyta że się oprałas pokusie A jak tam dizisaj idzie?

Czesc Dzieweczki
Tagotta, kiedy czytalam Twoja wiadomosc, to sie usmiechalam, a kiedy przeczytalam jej zakonczenie, to wyobrazilam sobie Twoj nur na podloge i parsknelam smiechem. Ty masz Weidera, ja 8minutowki
Katlis, dzieki, byc moze sprobuje, a to oczyszczanie brzmi zachecajaco. Ja codziennie oprocz hula hop wlasnie robie brzuszki, z serii cwiczen osmiominutowych i powoli widze efekty, brzusio naprawde lepiej wyglada.
Misiemona, nie podejrzewam Ciebie o takie teksty, raczej Twojego chlopaka, tym bardziej prosze, zebys cos z tym zrobila, jesli mozesz, bo nie lubie takich rzeczy, ok?
A dzis ok, troche latania po miescie, wiec malo czasu na jedzenie. Kupowalam dzis z Tata wykladzine i sofe, a potem jeszcze zrobilam druga runde do miasta, spotkalam sie z moim D, tak ze dopiero teraz tak naprawde zladowalam w domku. Jednak kiedy czlowiek zajety, to latwiej przestrzegac diety
Dzis jeszcze na pewno wpadne, a teraz lece poczytac co u Was

Jestek Swiete slowa - ja jak caly dzien zapracowana /zalatana /zajeta jestem, to czasem nawet uda mi sie ZAPOMNIEC o jedzeniu

Jestek juz mialam cie sto razy spytac co jest na Twoim avatarku (obrazku), bo nie moge rozpoznac.....wyglada mi to zawsze na surowego kurczaka z daleka SORRY

Tagotta, dziekuje, teraz ryknelam juz smiechem To jest figurka słonia Bo ja słoniara jestem i zbieram... Kurczak - niezłe