Witam!
Wlazlam dzis na wage... Wiem, powinnam dopiero w sobote, bo to moj dzien pomiarow, ale mialam paskudna noc (obudzilam sie przed 2 i dopiero po 4 zasnelam) i w paskudnym humorze stwierdzilam, ze albo zobacze cos co mi humor poprawi, albo bede bręczeć caly dzien... I jest 75 Czyli humor sie poprawil Zaraz zmienie dane na suwaczku, to lubie robic