Kitolek ma racje ty sie nie znasz i nie mozesz na 100% stwierdzic,ze łapka
nie jest złamana Powiedz ze znalazłas go,lekarz nie powinien brac za to opłaty
Kitolek ma racje ty sie nie znasz i nie mozesz na 100% stwierdzic,ze łapka
nie jest złamana Powiedz ze znalazłas go,lekarz nie powinien brac za to opłaty
juz go nie mam buuuuuuuuuuuuuu oddalam go bo sie dowiedzialam czyj on jest,nikogo w domu nie bylo ale sniadanie dostal u mnie wiec nie powinien byc glodny tak mi smutno... tak blagalnie patrzyl na mnie jak go odnosilam tak sie przytulil do mnie jejku jaka ja glupia jestem zostawilam w siatce sucha karme dla psow,jego kocyk,miseczke,i kartke ze maja dbac o niego i karmic go (bo to taka rodzina hmm jakby to okreslic pijaczkow?) zeby nawet podawali mu chleb z ciepla woda a bedzie wdzieczny,napisalam tez ze zostal potracony i ma cos z lapka,łapke mu zabandarzowalam opaska uciskowa a wczesniej jeszcze przemylam woda utleniona Ryczec mi sie chce...
Główka do góry, nie mogłaś go zostawić u siebie. Dobrze zrobiłaś z ta karmą. Mam nadzieję, że będzie mu dobrze i łapka mu wyzdrowieje
Tez tak mysle zobaczymy mysle ze nie wroci do nas
dzis robie w ogrodku porzadki wiec nie bede myslec o jedzeniu
dobrze tak sie czyms zajac a gdzie twój ticker bejbe?
narazie nie mam okresio mi sie zbliza wiec po @ zaloze
wiem...
buuuu
też mam takie podejście jak Ty Pipuchna.. :] chętnie bym wzięła pieska, itd.. :] eh, ale co zrobić
skoro wrocił do włascicieli to nie jest mu źle, przeciez się zgubił
buziaki dla Ciebie :*
Trzeba żyć, a nie istnieć!
Basiek ale odnioslam wrazenie ze jemu nie bylo dobrze u wlascicieli
Zakładki