czesc Pipuchna!!!!!!!
Bidulko a ty co?rozkladasz sie nam na swieta????szybko sie kuruj zeby jakies chorobsko nie popsulo ci radosci z chwil spedzonych w gronie rodzinnym
cmokusy sle maleńka
czesc Pipuchna!!!!!!!
Bidulko a ty co?rozkladasz sie nam na swieta????szybko sie kuruj zeby jakies chorobsko nie popsulo ci radosci z chwil spedzonych w gronie rodzinnym
cmokusy sle maleńka
Edytko Madzia pewnie te energie czerpie ode mnie
no popsuł popsuł szkoda gadać
Agatko śmiesznie w niej wyglądam z daszkiem do przodu lepiej sie czuje z daszkiem na pół bok
Rolinku kurcze spoko dam rade sie nie rozchorować
Wiecie co boje sie tych świąt jak jasna cholera wigilia będzie w domciu razem z szwagrem,bo teściowa wybywa na święta a w święta jedne będziemy u mamy a drugie w domciu ale boje sie tej wigilii nie chce tego okazywać ale pewnie mężuś czuje co jest grane
choinkę już mamy :P zakupy na święta są rowerek dla malej zamowiony ale sie będzie cieszyć :P :P :P
Ja tą energię czepie z moich pokładów tłuszczu. No przecież jak te zwały tłuszczu się spalają to siłą rzeczy mnie aż rozpiera od wenątrz jak nie wiem. Zawsze twierdziłam że grubsze osoby maja wiecej energii Tylko gdzie ja rozladować. Przed chwilą rozmawiałam zmoją znienawidzoną klientką i nawet to nie skopało mi humoru więc jest dobrze. Zaraz znikam na reszte dnia. Wyładuję sie na klawiaturze. Mojemu szefowi kopara opadnie jak obada ile dzisiaj zrobie Ahhhh jestem szalona
A Tobie Ewcia i maludzie życzę dużo dużo zdrowia!!! I nie daj się temu teściowi bo jak będzie fikał zrobimy mu nalot a jak zobaczy takiego goryla jak ja to od razu zmięknie i posika się ze strachu
Pozdrawiam!
Zamieszczone przez nargila
wiem wiem
trzymam za slowo dzieki mam nadzieje ze wyzdrowiejemyZamieszczone przez nargila
pipuchna - tak Święta są okropne dla dietujących. W sumie same święta trwają 3 dni , z czego wigilia to praktycznie jeden posiłek. Najgorsze w świętach jest to , że rozpychamy sobie żołądek i mamy po nich w lodówce zapasy na tydzień obżarstwa. Każdy z nas je , bo przecież takie pyszności nie mogą się zmarnować . Ja w te Święta nie przytyję nawet kilograma - to będzie mój prezent dla siebie na Święta . Akurat wszystko mi sprzyja - bo nie mam gości , na wigilię jestem zaproszona więc nie szykuję wymyślnych dań w nadmiarze .
Trzymaj się dzielnie Nie daj się Świętom zasmucić . Ciesz się i baw z bliskimi , a jedz jak ptaszek .
Tez sobie robie świąteczny prezent w postaci "nie przytycia"
A ja mam ambitny plan jeść w swięta świąteczne potrawy ale w mniejszych ilościach niż zazwyczaj. Tzn nacieszę się wszystkim po trochu
Nargila no oczywiście Ja sobie tez niczego nie odpuszczę, co nie znaczy, że pozwole sobie przybrac choćby kilogram
Ktosiula i o to chodzi. Ja też nie planuję przytyć Damy rade bo jestesmy po prostu boskie!!!!!!!!!!
Nic dodać nic ująć
Rolka już byś mogła skończyć z tymi oknami i przyjść z nami troszkę poplotkowac
Zakładki