Wątek: Nowe życie faceta po 30-tce? :)

Witajcie,

No i zdecydowałem się. Po raz pierwszy, tak na poważnie. Do zbicia wagi podszedłem chyba w miarę rozsądnie - najpierw wizyta u lekarza i dietetyka, oni ustawili mi dietę 1500 kcal. Do tego przepisany przez lekarza suplement plus zioła. Raz - dwa razy w tygodniu siłownia, głównie ćwiczenia aerobowe.

Dziś po raz pierwszy stanąłem na wadze i - niespodzianka 2,5 kilo mniej w ciągu tygodnia. No ale i startuje z wysokiego (czytaj: ciężkiego) poziomu - 97 kg, przy 172 cm wzrostu. Teraz już jest 94,5.

Wiem, że na początku jest łatwiej. Trzymajcie kciuki ))

No to ja pierwsza się zgłaszam do trzymania kciuków

Do odchudzania podszedłeś baaaaardzo rozsądnie
I pierwsze wyniki są Te pierwsze kilogramy to w wiekszości woda jest, ale teraz to już tłuszczyk będzie topniał

Pozdrawiam i czekam na sprawozdania o kolejnych sukcesach

gratulacje oby tak dalej..... madrze zaczales i obys w tym wytrwal

Wielkie dzięki za wsparcie

A odnośnie wody... Może to rzeczywiście odwodnienie Choć wody mineralnej niegazowanej wypijam jakieś dwa litry dziennie...

Nie, nie, to nie o odwodnienie mi chodziło Picie dużej ilości wody powoduje właśnie, że jej nadmiary gromadzone w organiźmie są uwalniane - brzmi paradoksalnie, ale to prawda. Organizm w pierwszym momentach odchudzania oczyszcza się w ten sposób. Dziewczyny często piszą, że np z dnia na dzień waga skoczyła o kg w górę bez racjonalnego powodu (dieta i ćwiczenia OK). Często powodem jest właśnie zatrzymanie wody, którego powodem może być właśnie wypijanie mniejszej ilości wody

Mam nadzieję, że coś zrozumiałeś
A trend jak najbardziej w porządku
Pozdrawiam i życzę miłego dnia

zglaszam sie do trzymania kciukow bardzo rozsadne podejscie do diety i na pewno zdrowe zbys namw tym wytrwal

Witajcie,

Wczoraj dołożyłem troszkę ćwiczeń na siłowni. No i.. po raz pierwszy od początku diety poczułem głód. Hmmm

Nie złamałem sie do końca, pozwoliłem sobie tylko na małe ustępstwo - pół grapefruita wieczorkiem.

Dziś ósmy dzień, nadal czuje lekki niepokój. Pomaga jedynie woda mineralna i od czasu do czasu kawka...

witam kolejnego faceta na forum, coraz nas więcej z jednej strony to dobrze bo przeciez w kupie razniej ale juz ta aura rodzynkowstwa znika

Pozdrawiam i zycze spokojnego odchudzania się, fajnie ze z walką z nadwagą rozpoczałes wczesniej, ja niestety to przespałem i mam wiecej do zrzucenia


Pozdrawiam

Dzięki wszystkim za wsparcie i dobre rady.

Idąc za różnymi poradami tutaj, wyznaczyłem sobie takie cele krótko- i średniterminowe:

1. etap - 90 kg
2. etap - 88 kg
3. etap - 85 kg

Wiem, że to wciąż nadwaga, ale od czegoś trzeba zacząć
Wydaje mi się, że cele są w miarę realne. A jak już będzie 85 zobaczymy co dalej

Super
Ja polecam jeszcze zrobienie suwaczka, bo to fajnie motywuje, i jaka frajda z przesuwaniem
Pozdrawiam