zgadzam sie.. 1500 kcal to niektórzy za dietke uważają.. ja przez weekend jadłam 2000 kcal.. i to ja moge sie martwić
zgadzam sie.. 1500 kcal to niektórzy za dietke uważają.. ja przez weekend jadłam 2000 kcal.. i to ja moge sie martwić
Hehehehe, ja też tak zawsze mam po długich podróżach No ale kurka szybko Wam to poszło, nie ma co Mam nadzieję, że teraz często będziesz zaglądać na forum, bo smutno nam bez Ciebie było!Zamieszczone przez czarodziejkaZksiezyca
Śpij, śpij, napewno padasz ze zmęczenia! Poza tym musisz nabrać sił na nadrabianie zaległości na forum :P Ja już znikam na łóżka na "Detektywa Monka" i też w kimę, więc dobranoc
nio to super ze juz jestes w domu u mamy hehe i fakt ze potem bez tego forum trudno sie obejsc, mi tes bedzie ciezko, jak pewnie na jakis czas bede musiala sie z nim pozegnac, ale mam nadzieje ze nie na dlugo hehe kurde 8 godzin to kupe czasu. ja lecialam samolotem z warszawy do chicago 10 godzin i myslalam ze padne z fotela i zaczne krzyczec zeby mnie wypuscili kolorowcyh snow
pozniej napisz do ktorej bylo to spanie do oporu
Kasiorku, kurde ja sobie nie mogę wyobrazić siedzenia w samolocie 10 godzin! Jak leciałam teraz do Hiszpanii 3,5 to myślałam, że mnie szlag trafi Nosiło mnie strasznie, a tu kurde siedzieć na tyłku i się nie ruszać, blee :P
mmm. a ja kocham podrozowac.
mmmm. a niewygody dorogi zazwyczaj przesypiam.
wstalam dzis o 11.30 po wczorajszym siedzeniu za kierownica boli mnie noga od gazu i plecy
Mimo poznego wstania mamcia zdazyla mnie przekarmic od jutra zaczynam stawiac opor w jedzeniu bo dzis nie mialam serca odmawiac, mama wrocila po 8 godz pracy i zrobila mi obiad a ja mialam jej powiedziec ze jestem na diecie? Mam pomysl jutro gotuje ja dla mamy a sama zjem wczesniej co innego i bedzie ok
Zakładki