-
VI dzień SB
Dzisiaj już 6 dzionek SB czyli zostaje jeszcze 8, szybko całkiem czas mija na SB :D Dzisiaj waga pokazała 2 kg mniej :D
Plan na dzisiaj:
:arrow: śniadanie : 2 parówki z indyka z ketchupem
:arrow: obiad : kurczak duszony z pieczarkami
:arrow: kolacja : pól jogurtu naturalnego bez cukru ze słodzikiem i aromatem i kakao
No i 45 min orbitreka, 15 min agrafki, 30 min hula-hop, 500 brzuszków, jesli się pogoda poprawi - rower :D Oby się udało wszystko zrealizować :D E tam oby - uda się :D
A co u Was kochane :?:
-
Śniadanie zaliczone, troszkę rowerku też, teraz znowu to cholerne sprzątanie :evil: :x
-
hej Agniesiu, chciałam zobaczyć co u CIEBIE :)
Bowy wątek, nowy obrazek (Dody) pod nickiem :) NOWA TY :)
jak SB Ci idzie? długo ją robisz?
ja jak na arzie pojeździłam 12minut na rowerku stacj. mniej więcej 24km/h :) i jestem z siebie dumna :) założyłam sobie notesik, nie wiem czy wiesz :P o co w nim dokłądnie chodzi napsiąłam u Kitolki :)
a plan co do ćwiczeń, to o co chodzi z tą agrafką? bo ja nei wiem :roll:
buziaczki :)
widzę, że slub tuż, tuż.... :)
może nas zaprosisz ? ;) ależ jestem bezpoiśrednia ;) chciałabym zobaczyć jak będziesz wyglądała :D :D
pozdrooofka
-
Jenny może po kolei odpowiem :D
Zaglądałam do Ciebie i widzę, że w końcu porządniej wzięłaś się za siebie :D I brawo - bardzo dobrze :D Notesik to dobra sprawa - ja kiedy będę na 1000 kcal też go założe a na razie jestem na SB, więc póki co się powstrzymam :D Na SB jestej już 6 dzień - jeszcze 8 zostało :D Co do agrafki to jest to taki przeżąd do ćwiczenia ud, wkłada się go między nogi i zaciska, i przyznać musze,że troszkę męczące to jest :)
Do ślubu to w sumie jeszcze sporo czasu, zostało, dobrze,że najwazniejsze rzeczy załatwione, anad jedną z nich pracuję obecnie - schudnięcie :D I traz to ważne, bo niedawno przymierzałam sukienki ślubne i babka powiedziała,że nie powinnam juz chudnąć,ale ja uważam,że jeszcze powinnam :D Na SB zleciało mi na razie 2 kg, ale musze więcej ćwiczyć i teraz dodatkowo ograniczam jedzenie, mimo,że kalorii liczyć nie muszę :D
A co do zaproszenia na ślub, to powiem Ci kochana,że tu jest ból, bo zaprosić chciałabym tak wiele osób,a po prostu jest to nierealne, po pierwsze nie zmieszczą się, a po drugie nie zapłacę za wesle 50 tyś złotych i ogólnie to wszystko to porąbane jakieś :?
A co do SB to właściwie miałam tylko 1 grzeszek - wczoraj :twisted:
-
Agniesiu przyszłam się pożegnac, i mam nadzieję że dalej wierzysz we mnie bo i wczoraj i dzisiaj było grzecznie i przez cały urlop też tak bęzie :D
papa słonko :D
-
aa, że tak :) No, to teraz na chudnięciu się ładnie nam skup :) żebyś się dobrze czuła - to jest najważniejsze :) ja nawet nei wiem ile się placi za wszystko, na pewnoe nie mało to koszttuje cała ta uroczystość :?
co do notesiku, mojego magicznego ;) (specj. go kupiłam taki ładniusi na kółkach :P ) to trzymam się zasad, które mam zrealizować w ciągu trzech dni, potem wszystko będzie szło ''do góry'' :) jak na razie trzymam się wszystkeigo ładnie :) tylko muszę przypatrzeć się jedzeniu bo jakoś różnei bywa :? nie jem regularnie i.. podjadam :? :roll:
dzięki za pochwalenie :)
a jaki mialaś grzeszek wczoraj :evil: :?:
-
Kitolka kochanie w takim razie udanego wyjazdu i miłego wypoczynku, mam nadzieje,że dalej bedziesz grzeczna - ja na swoim przykładzie wiem,że to naprawdę trudne - bo własnie na wakacjach przytyłam jak wiesz :?
Jenny mój wczorajszy grzeszek to kawałek pizzy, taki malutki,ale zawsze :( Chociaż tyle,że reszta dni grzecznie i dzisiajszy też i to bardzo grzeczny :D I ile już ruchu miałam, a ile jeszcze przede mną :D :D
-
Dzionek mija bardzo grzecznie dietkowo, ale :!: :!: :!: :!: w kuchni stoi niesamowicie pyszny (chyba) pieknie wyglądający, pachnący serniczek - uwielbiam sernik ,ale go nie ruszę bo mi nie wolno 8) Tylko sobie powąchałam :lol: :lol: :lol:
-
suuuper :D :D :D
powąchac i odłozyc na miejsce, nie ? :P dobry sposób :P
-
2 kilo mniej po 6 dniach - no gratuluję :D Oby tak dalej :wink:
-
Agniesiu, mykam spac :)
dobrej nocki :****
mam nadz., że przyslesz mi jakieś swoje zdj aktualne prosiłam z resztą o to na swoim watku, ale dwa razy nie zaskzodzi ;) ;)
papatki :)
gratuluję straconych kg :) <brawo> oby tak dalej :)
-
VII dzień SB
No i kochane półmetek pierwszej fazy SB :D Pierwszy raz tak grzecznie mi idzie :D Dzisiaj też będzie grzecznie - musi być :D
Jenny wyslę Ci jakieś foteczki, tylko musisz mi dać maila :D
Zmykam się szykować bo na zakupy lecę :D Do później :twisted:
-
pewnie, że będzie grzecznie :) bedę 3mała kciuki :)
-
VIII dzieńSB
Tak więc zaczynam kolejny dzień SB, dzisiaj musi być bardzo grzecznie :D Trzymać kciuki :D
-
Witaj Agniesiu :lol: :lol: :lol:
No i co ja widzę moja kochana wspólniczko schudłaś już dwa kologramy moje wielkie gratulacje :!: :!: :!: no ja też się pochwalę mam kilogram mniej :lol: :lol: :lol:
I strasznie się cieszę z naszego sukcesu oby tak dalej :lol: a ja bez grzeszków aż sama się sobie dziwię że wytrzymuje ale chyba ten jogurt z kakao i słodzikiem mnie ratuje bo nie ciągnie mnie do pyszności :lol: jak na razie :lol: ale wierzę że tym razem nam się uda prawda :!: :!: :!: :!: :!: :!: a tak to wszystko w porządku komp już w końcu sprawny :lol:
A ja już na jajecznicę nie mogę patrzeć ale jem sobie często sałatkę grecką i polubiłam makrelkę :lol: wędzoną :lol: do mięsa mnie nie ciągnie jakoś sobie radzę bez robię sobie bigosik i leczo na ciepło bo lubię na obiadek zjeść coś ciepłego :lol:
Pozdrowionka :lol: :lol: :lol:
-
hej Agniesiu, jak dietka ? :) :lol:
-
No właśnie Agniesiu jak dietka dzisiaj ja wracam a Ciebie nie ma????
-
witajcie babeczki, dzisiaj dzionek grzecznie, ale to chyba tak jak i u Magi przez jogurt z kakao i słodzikiem, strasznie mnie do owoców ciągnie :shock: Aha a na dniu ratują mnie paróki drobiowe w chwilach kryzysowych,al dobrze,że mało tych chwil jest :D
Jutro znowu bedzie leczo :lol: :D :D Czuję sie teraz lżejsza, pełna energii i żeby tylko ta waga łądnie spadła to bym szczęśliwa była bardzo :D Potem powrót na 1000 kcal i wtedy hoguciki i jabłuszka, a to juz za 6 dni bo na SB jeszcze 6 dzionków tylko mi zostało :D Aha i trochę więcej ćwiczę :D :D :D
-
Agniesiu a ja parówek nie lubię i nigdy ich nie jem bo jak je widzę to mam mdłości :lol: :lol: :lol: one są beeeee :lol: ale jem takie małe kiełbaski drobiowe z Morlinek one są podwędzane :lol: ale chudziutkie :lol:
A tak to oststnio jadłam udko wędzone bo chyba można co z tego co czytałam to tak :lol: :lol: :lol: i dodaje do tego ogórka i pomidorka mniam :lol: :lol: :lol:
A mnie jak na razie nie ciągnie do owoców aż dziw :lol: :lol: :lol:
-
owoce są pyyyyyyyszne :D :lol:
to ile już na tej SB jesteś? akieś rezultaty widzę :) pełna energii i wogóle :)
a jakie kg na początku były ? :) ja też przejde na 1000kcal ale po 13 :P tak chyba będzie najbezppieczniej :)
-
A ja jutro leczo zrobię (no chyba, że mi coś wypadnie, ale mam nadzieję, że nie) i na obiadek będę miała. A dziś mój kochany makaron z truskawkami :D
-
No ja siedzę w pracy i straaaasznie mi zimno :roll: Piecykiem się grzeję :lol: I jestem strasznie głodna,ale będę twarda, na snaiadanie była parówka,na obiad będzie leczo, a potem się zobaczy,ale teraz nie wiem jak to zrobi,ale muszę jak najszybciej dojść chociaż do 63 kg bo już nie mogę być taka upasiona, bo szlag mnie trafia :cry:
-
spokojnie, będzie dobrze :) OK :D
i prosze mi tu bez rzadnej zalamki!!! :) :*
buu, że jest Ci zimno... :( dobrze że jest piecyk :P
i pamiętaj, ż niw wyglądasz jak upasiona :)
-
No właśnie wyglądam jak upasieniec i juz mam tego dosyć, męczy mnie to a gdyby nie te cholerne wakacje, na których sobie za bardzo pozwoliłam to juz bym miała te 63 :x
-
no bywa i tak... :? Ale teraz dasz rade, i nie mysl o tym co było, ok? Co Ty na to? skup się na teraxniejszości i planum przyszlość :D ale ja mądra jestem ;)
nie wyglądasz jak upasieniec!!!! Będzie dorze schudneisz i będziesz się czułą dobrze w swoim ciele :)
-
Hej słonko :lol: :lol: :lol:
I jak Ci dzisiaj dzionek minął :?: bo mi dobrze :lol: misiek pojechał kupić samochód bo wynalazł na giełdzie ale zobaczymy jak przyjedzie bo różnie bywa :lol:
A mi w pracy też było strasznie zimno aż założyłam sweterek bo mam zawsze taki alarmowy w pracy :lol: a co to za smutek i marudzenie dzisiaj jaka Ty jesteś upasiona coooo :?: :?: :?:
Buźka :lol: :lol: :lol:
-
agniesia jaki upasieniec??? Nie wolno tak mówić o sobie :!: A kilogramy zlęcą raz dwa :D A propo zimna...to ja się boję zimy, nie wiem jak to wytrzymam, bo przez odchudzanie straszny zmarzluch jestes :( Chyba z 3 swetry będę nosić, tylko najpierw muszę je kupić :roll: [/b]
-
Buziaczki dla Agniesi :******************
żeby dzisiejszy dzien był lepszy :) :D
-
Dziewczynki przetrałam 8 dni SB,ale przerwałam bo muszę zacząć się przyzwyczjać do jedzenia w płynie i ewentualnie papek jakichś i układać sobie jakiś jadłospis i wymyślać jedzonko :? 31 sierpnia zakładam stały aparat na zęby i juz ortodontka kazałą mi się zacząć przyzwyczajać :( Tak więc dzisiaj była maslanka z otrebami i jabłaka starte i jeszcze jedna maslanka będzie :roll: Kurde no lipa z tym jedzeniem, a na doatek pierwszy tydzien może troszkę krócej będą nie tak bolały zęby,że nic nie zjem prawia, a potem tylko płynne rzeczy bo zgryz bede miała przesunięty i zęby nie będą mi się stykały, więc nie bedę miała możliwości gryzienia - dopiero za 3 miesiące będę mogła :roll:
-
Kochana, to może schudniesz? Bo to będzie rodzaj płynnej dietki, hm :?: :lol: 8)
ale masz faaaaajnie z tym aparatem :D Będziesz miała śliczne ząbki :D
mogę się o coś spytać? Ile będzie kosztował?
buziaczki :**** mam nadz., ze humor lepszy :) oby lepszy niż mój :?
-
no ja badzo licze na to,że schudnę jedząc same papki i jogurty :D Bardzo na to licze :D
aparat moj akurat kosztuje 1200 zl i wizyty co miesiac po 100 zl przez ok 24 miesiace :roll: a potem dalsze wydatki ogolnie ok 7 tys wyniesie :evil:
-
ojjj :roll: :roll: :?
ale coś za coś :) Opłaci Ci się to :)
-
No mam nadzieję,że się opłaci :roll:
-
pewnie, że się opłaci :!: :!: :!:
i te papki, to fajna sprawa :) :D schudniesz, jeśli na prawdę będziesz płynne rzeczy spozywac :D
buziaczki
jak humorek :?: :D
-
Dasz rade 3mam za ciebie kciuki !!! :P
-
No widizsz Agniecha ? Nie tylko ja trzymam kciuki :D :D :D
-
No Jenny taką tez mam nadzieję,że jeszcze ktoś oprócz Ciebie we mnie wierzy :D
A dokłądnie za tydzień aprat znajdzie się na moich zębach :cry: :cry: :cry: Ale cóż jaka potem piekna bedę kiedy mi go zdejmią :lol: :lol: Kurcze no lipa będzie jak nic :?
A ja nie przekraczam 1000 kcal i teraz naprawdę super grzecznie dietkuję i ćwiczę i w ogóle 8) Hehe się pozapierały babki tutaj i dietkują i ćwiczą haha nieźle, oby tak dalej :D
Dzięki Wiola :D
-
jaka lipa :?: Co Ty mówisz :> ?
To wszystko zalezy od Ciebie :)
a z aparatem musisz się zaprzyjaźnić, nie masz wyjścia ;)
aco ćwiczysz? 6AW ? :P wszyscy to ''lubią'' :P
-
eee żadne A6W bleeee :x orbitrek ,agrafka, rower, brzuszki ale nie to
-
Agusiu coś Ci powiem na temat aparatu stałego, bo mam doświadczenia - nosiłam go na gornych i dolnych ząbkach, no w sumei ok. 6 lat (oj miałam problemy z ząbkami, miałam :roll: ). Na początku będzie nie fajnie, bo musisz się przywyczaić, troche tu będzie kuło, trochę gdzieś uwierało, ale przywykniesz. Co do jedzenia - no z tymi papkami nie przesadzaj tak :wink: , generalnie można jeść normalnie, tylko trzeba zrezygnować z takich bardzo twardych rzeczy, ewentualnie je na mniejsze kawałki pokroić. No i trzeba bardzo dokładnie myc zabki i apart, ja musiałam myć po każdym posiłku przez 10 minut :evil: Ja miałam naprawdę wiele przejść z moim aparacikiem (tym bardziej, że kiedy mi go założono, to byla to wtedy jeszcze nowość w naszym kraju i nikt nie był do tego przyzwyczajone, no i dzieci się ze mnie śmiały, ale jakoś przeżyłam) :wink: Ale da się z nim żyć (mimo, że to trochę żmetalu jest i trzeba to w buzi nosić :wink: ).