Witam
Nie wiem czy ktos to czyta czy nie, niewazne...Wazne ze mi ulzy
Od srody do soboty mialam dni napadowe...
Sobota waga 61.2
Dzis juz lepiej bo 59.2... Zdaje sobie sprawe ze tak duze wahania wagi zle wplywaja na moj wyglad, na moj brzuch i piersi chyba najbardziej...
Brzuch mam naprawde duzy, nie wiem czy to jest wina genow czy co...
Od wczoraj robie a6w mam nadzieje ze pomoze, no i znow zbieram sie jakos...
Dzis 2 dzien diety i a6w boze zebym tylko znowu nie zawalila
Niedawno bylo 55 na wadze, powoli przestawalam sie wstydzic wlasnego ciala przed sama soba, a teraz znow to samo....Znow ten lek ze ktos zobaczy ten duzy brzuchol, ze K...go dotknie...Wiem wiem mu to sie podobam taka jaka jestem i taka mnie kocha...Ale ja dla siebie chce sie zmienic....chce przestac sie wstydzic, myslec o tym jak wygladam w tych spodniach czy w tamtych, czy aby te mnie nie pogrubiaja, czy aby w tej bluzce nie mam za duzego biustu itd...Dla kogos to moze wydawac sie smieszne, albo nawet ze przesadzam ale ja na prawde zle sie z soba czuje