-
buziak na mily poczatek nowego tygodnia;*
-
Witam po przerwie

Wróciłam właśnie po 3 miesiącach z Barcelony i.. co tu dużo mówić, troszkę mnie przybyło, bo i kraj w pyszności obfitujący, i tryb życia troszkę inny od dotychczasowego, co musiało odbić się na figurze. Nie wiem dokładnie ile jest mnie więcej, może 3, może 4 kg, ale jutro się zważę i wstawię tickera. Mam nadzieję, że mimo moich nieustających ucieczek bez pożegnania jeszcze nie zalazłam Wam na tyle za skórę, że nie będziecie mnie już wspierać
Buziaki laseczki, jutro sprawdzę co u Was :*
-
no prosze prosze kto tu do nas wrócił
DDDD
słonko jak ja sie ciesze, że Ciebie tutaj widze
Ja Ciebie prosze Ty już nie uciekaj łobuziaku no
))
a tak poważnie to się naprawdę cieszę!!!
I zazdroszcze Ci tej Barcelony, w Hiszpaniii byłam raz, a w samej Barcelonie jeden dzień i przez tych kilka godzin to miasto mnie absolutnie oczarowało
))
Mam nadzieje,ze troche poopowiadasz co u Ciebie było słychać
No jaki masz plan dietkowy na teraz?
Buziaczki!!!!!
-
Linuniu kochana, dzięki za ciepłe przyjęcie
:*
No to waga już zaliczona, wymiarki też - brzusio mi urósł i boczki, a tak to całkiem jest nieźle
Plan dietkowy to 1000-1200 kcal i oczywiście ruch, ruch, ruch. Przeglądałam wczoraj rozkład zajęć w moim klubie fitness i tak się zastanawiałam, czy zapisać się na coś czy po prostu śmigać sobie w domku na orbitreku i rowerku.. Ale chyba jeśli się zapiszę i zapłacę to będę miała chociaż pewność, że będę chodzić
Moje typy to wtorek dance, czwartek body tonic i sobota ABS. Ale jeśli się zdecyduję to niestety od przyszłego tygodnia, bo w tym we wtorek mam fryzjerkę, a w czwartek kosmetyczkę (trzeba wrócić do formy po 3 miesiącach
). No i oczywiście zawsze znajdzie się miejsce dla "See you in 24 hours!", filmiki czekają dzielnie na kompie 
Linuniu, co ja Ci mam mówić kochana
Wyjechałam pod koniec czerwca do pracy do Barcelony i spędziłam najpiękniejsze 3 miesiące mojego życia w najpiękniejszym mieście na świecie
Teraz tak się nie za bardzo mogę pozbierać i odnaleźć w takim małym, szarym Zabrzu. W wakacje po obronie wracam do Barcy, prawdopodobnie na stałe jeśli uda mi się dostać tam na studia, a jeśli nie to na rok popracować i wrócić z kokosami na magisterkę tutaj
A póki co to jadę tam pod koniec listopada odwiedzić znajomków (moja najlepsza przyjaciółka tam została), więc mam nadzieję, że rozprawię się do tego czasu z tymi 3 kg
))
Lecę się teraz robić i znikam na kawcię do mojego Skarba małego, które wczoraj skończyło 5 miesięcy
)) (dla niewtajemniczonych, mój chrześniak
)
Buziaki! :*
-
No i dupcia, dzisiaj mi "lekko" nie poszłoooooo ech
Ale cóż, jutro ładna data, 1 dzień miesiąca, 1 dzień roku akademickiego i w ogóle, może od jutra się uda
Ech, najgorzej zacząć
-
hehe fakt najgorzej zacząć
)
ale pomysl później to juz tylko z górki
DDD
Ja tez od dzisiaj tak na poważnie biore się za siebie
) więc możemy nawazajem się motywować
)
A będziesz wstawiałą jakieś raporty czy etam???
Kurcze normalnie sama takie wakacje bym chciała mieć
)) i nie dziwie Ci sie, że chcesz tam pojechać na stałe, możesz mnie do torby spakować :P
Miłego dnia słońce
)))
-
O kurcze, fajnie, że jesteś
Pamiętasz mnie jeszcze w ogołe?
Trzymam kciuki, żeby dzisiaj poszło lepiej
I pewnie, że sie zapisuj do klubu bo to bardzo mobilizujące 
będę zaglądac i zapraszam tez do mnie
-
Jakoś tak nienajlepiej
Nie wiem jak to zrobiłam rok temu, że dałam radę
Ogólnie dzisiaj w jedzeniu 1050 kcal, ale o 21 oczywiście musiałam skusić się na czekoladę, nie umiałam się powstrzymać
Zjadłam w sumie z 3 rządki, czyli duuuuużo, ale zawsze to jakiś sukces, bo wcześniej nawet na całej tabliczce by się nie skończyło
Do tego było 30 min orbitreka, ale i tak jestem mega niezadowolona z siebie
Najgorzej, brak entuzjazmu i w ogóle bu bu bu
Oby jutro było lepiej
-
Słonko, na początku zawsze trudno jest wdrożyć
a ja Ci mówiłam, że jak zaczynałam diete, to czytanie o Twoich sukcesach i raportach mi bardzo pomgało!!
Moze poczytaj sobie początek Swojego wątku lub kogos kto osiagnął bardzo duży sukces, ja tak robie czytam pamietniki w chwilach, gdy potrzebuje motywacji
))
Albo moze zacznij wstawiać raporty to moze Cie zmotywować
))
Ja wiem, że sobie poradzisz i się uda, nie mam wątpliwości
Trzymam kciuki za dietkowy wtorek
-
Nie chcę mówić hop, ale dzisiaj chyba sukces
Zaraz zresztą wstawię raporcik, to bardzo dobry pomyślunek Linuniu z tym
Dziś już było łatwiej nie myśleć o czekoladzie, mam nadzieję, że z każdym dniem będzie jeszcze lepiej
Czas więc na spowiedź:
Śniadanie: musli z mlekiem 1,5% i łyżką otrębów, kawa z mleczkiem -> 232 kcal
II śniadanie: mała (13g) Princessa czekoladowa -> 69 kcal
Obiad: pierś z kurczaka smażona na teflonie + warzywa na patelnię -> 373
Podwieczorek: Activia, kawa z mleczkiem -> 163 kcal
Kolacja: serek wiejski z miodem -> 210 kcal
RAZEM: 1047 kcal
Musiałabym się jeszcze tylko z 8 minute przeprosić, ale to może tak małymi kroczkami, nie wszystko naraz :P
Humor dziś wyjątkowo mi dopisuje, nareszcie jakiś drobny sukcesik
Zrobiłam zakupy jedzeniowe, przede wszystkim serki i jogurciki, ale też Corny Linea na cięższe chwile
Mam więc już w lodówce wszystko czego mi potrzeba do dietki, nic tylko jeść i chudnąć
Poza tym byłam też u fryzjera i mam przeboską fryzurkę, więc od razu się czuję ładniejsza i taka bardziej zadbana, ach 
No nic, lecę do Was i poodpoczywać, buziole i dobrej nocy :*
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki