No koszmar, koszmar, bo ja mięso to dopiero 21go włączam do diety :P :lol: A detoks mam do 29go Bejbe, więc ja się napiję czegoś innego może, a może się skuszę na kawę, zobaczymy :D
Wersja do druku
No koszmar, koszmar, bo ja mięso to dopiero 21go włączam do diety :P :lol: A detoks mam do 29go Bejbe, więc ja się napiję czegoś innego może, a może się skuszę na kawę, zobaczymy :D
A bo sobie jakiś głupi detox wymyśliłaś :P a ja cię chciałam na pikantne skrzydełka z kurczaka zaprosić 8) :wink: zapijane piwkiem :lol: :lol: było by pięknie hyhyyh. Albo zamiast tych skrzydełek jakaś wypaśna pizza...
kurcze nie pisze już więcej bo mi samej ślinka cieknie
Ktosiula kusicielko Ty!!!!!!!!!!!!!!! :twisted:
Bosz, ja mam dzisiaj ZŁY dzień, na maxa :twisted: Byłam na zakupach i nakupowałam siatę słodyczy, nie wiem kiedy i nie wiem po co, ale efekt jest taki, że teraz to wszystko mam w domu, jestem przed okresem i kuźwa CHCE mi się tego :twisted: Najgorzeeeeeeeeeeeeeej, help!
(Póki co) dzisiaj zjadłam:
:arrow: Śniadanie: serek wiejski z truskawkami, szklanka maślanki o smaku owoców leśnych
:arrow: II śniadanie: Fit Up crisps jabłko z cynamonem (60 kcal)
:arrow: Obiad: sałatka owocowa z jabłka, pomarańczy, banana i kiwi, szklanka maślanki o smaku owoców leśnych
:arrow: Podwieczorek: banan
:arrow: Kolacja: jabłko, 200 ml kefiru
Ruchu niet :twisted:
Do końca tygodnia siedzę w domu i kuję, bo prawdopodobnie w piątek mam zaległy exam, którego nie zdałam latem, ale o tym, czy to ten piątek czy następny dowiem się oczywiście w czwartek :twisted:
Dałam wczoraj radę, co niestety nie znaczy, że zagrożenie minęło :? Waga znów lekko spadła, więc przez tydzień schudłam w sumie 1.5 kg 8) W centymetrach niestety nie objawia się to tak dobrze - spadło mi jedynie w udach i w pępku o 1,5 cm, a reszta stoi. Trzaby może zacząć regularnie ćwiczyć, tylko jak się do tego namówić? :roll:
Lecę się uczyć niestety, całuję Was mocno laski i życzę udanego dnia :*
O kurna, ale Ci leci ta waga! Gratuluuuuuje, też tak chce :) i chce wage elektroniczną, kup mi :D:D:D:D:D:D:D:D urodziny mam w grudniu :P
Po coś nakupowała tych słodyczy, u mnie niec nie ma i chociaż mnie skręca na jakaś czekolade to do sklepu mi sie nie chce isc :P
Zobacz co Ci przyniosłam http://consti.de/images/krokiety.jpg
speszjal for ju kochana :D
Tobie leci tak samo waga głupolu :D Przecież się ścigamy 8) Te słodycze to serio nie wiem ani po co, ani kiedy wkładałam do koszyka, w jakimś amoku byłam czy co :roll: :P A za krokiety spasiba, zaraz się nimi uraczę :D :*
Własnie się scigamy i przegrywam Ty zołzo Ty :wink: muszę jakiś dopalacz włączyc czy coś :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
Holla !!!!
No no siata słodyczy powiadasz ładnie ładnie :twisted: :twisted: Ja Cie tu umoralniać nie bede bo wczoraj kupiłam gorzaka czekolade Nori Nestle z liczi :P 8) ,ale to tak an specjalne okazje, bo tabliczka kosztuje 5zł :shock: ;)))
A Słonce mam takie pytanko dobre są te jabła fit up? Bo ja kiedyś kupiłam buraki,to przłęknąć tego nie mogłam i wywaliłam niestety :roll:
GRATULUJE SPADKU WAGI!!!!!!!BRAWO BRAWO BRAWO:)))))))
a z egzaminem dasz rade czy w ten czy nastepny piątek co to dla takiej super laski jak Ty 8) 8)
Dobrej nocki Słoneczko,
buzie:)
Kurcze wiesz co ladnie jesz naprawde :P super!!!! chyba tez sobie kupie malanke o samku owocow lesnych :lol: :lol: narobilas mi smaka :lol: :lol: :lol: :lol: i chyba zrobie so salatke owocowa :lol: :lol:
Czółko lasencje 8)
Piękny dzień dzisiaj mamy, dość ciepły i słoneczny, więc napełniłam się optymizmem i energią :P Miałam od rana troszku załatwiania, potem wzięłam chrześniaka na szpaciren i teraz niestety czas zabrać się za naukę, bo wczoraj nic nie zrobiłam :D Ale najpierw raporcik z wczoraj, nudny strasznie :P
:arrow: Śniadanie: 30g Fitnessów z Activią i wkrojonym bananem i kiwi
:arrow: II śniadanie: ryż z jabłkami i cynamonem (50g brązowego ryżu, 2 jabłka, cynamon)
:arrow: Obiad: gazpacho
:arrow: Kolacja: surówka z marchewki, kapusty pekińskiej, pomidora, ogórka, rzodkiewki z oliwą i sokiem z cytryny
Ruch: aerobik (niezły nam dała wycisk :shock: ), 8 min abs & legs 8) (fala dla Agulona :D)
Nie chcę marudzić, ale nie wydaje Wam się, że za szybko mi waga leci? 2 kg w 8 dni :roll: Mam nadzieję, że potem zacznie wolniej spadać, nie żeby mi to przeszkadzało :P ale nie chciałabym, żeby wróciło równie szybko ;)
Bosz Bosz jak mi się nie chce uczyyyyyyyyyyć! Nudy to takie, mamma mia, a seriali tyle sobie nowych ściągnęłam :P Echhhh, dylematy :D
Linuniu, te jabłka są pysie, polecam gorąco :D Kupiłam sobie tylko paczkę na spróbę i teraz muszę się przejechać do jakiegoś Reala zrobić zapasik, bo u mnie nigdzie ich nie ma :) A tej czekolady Twojej nie widziałam nigdzie jeszcze, ale to może i lepiej :P
Pipuchna, widzisz, wszyscy tak nosem kręcą na detoks a takie dobre rzeczy można na nim jeść :D:D:D