-
Słońce gdzie TY???
Mam nadzieje, że wszystko ok??
ale odezwij sie, jak Ciebie nie ma na forum to mi jest bardzo smutno wiesz???
Ago to są takie chipsy chyba Kamisa sa rózne: jabłko nautralne, jabłko z cynamonem, buraczki z sosem vinegret i marchewka z imbirem.
Ja jadłam te buraczkowe było okropne, wywaliłam szybciej niż jesć zaczełam, ale jabłuszko może być smakowite(bo ja tez nie próbowałam jeszcze
Agulonku odezwij się jak tylko będziesz mogła
buziaczki!!!!
-
Jestem już
Wczoraj nie dałam rady wejść, bom zalatana była, że ho ho
Dzisiaj też zresztą jestem, ale przecież 2 dni bez Was to już bym nie wytrzymała 
Dietka superancko-elegancko, jestem zadowolona z siebie jak dawno nie byłam (tfu tfu, żeby nie zapeszyć
). Wrzucam raporciki za wczoraj i dziś 
Wczoraj:
Śniadanie: owsianka z otrębami (196), kawa z mleczkiem (40) -> 236 kcal
II śniadanie: Jogobella light (90), kiwi (20) -> 110 kcal
Obiad: jajecznica z 2 jajek (180) z 2 plasterkami szynki (65) na 1/2 łyżeczki masła (40) -> 285 kcal
Podwieczorek: kaszka truskawkowa Smakija -> 182 kcal
Kolacja: 2 wasy (40) z serkiem topionym Fit (46), jabłko (100), pół litra coli light
-> 186 kcal
RAZEM: 999 kcal
Ruch: 1,5h siłowni
Dziś:
Śniadanie: płatki Fitness jogurtowe z mlekiem i otrębami (203), kawa z mleczkiem (40) -> 243 kcal
Uczelnia: Jogobella light (90), grahamka z uczelni z serem, jajkiem i warzywkami (250?), 2 jabłka (200) -> 540 kcal
Kolacja: Danone naturalny z ziarnami zbóż (159), kiwi (20) -> 179 kcal
RAZEM: 962 kcal
Ruch: 1h body tonic, 1h siłowni
Ago, no kto jak kto, ale Ty pomarudzić możesz zawsze i zawsze będzie Ci to wybaczone 
Te chipsy to dokładnie jak napisała Linunia
Z Kamisa są, oprócz tych jabłko+cynamon próbowałam marchewki z imbirem ale KATEGORYCZNIE ODRADZAM!! :P
A Ktosiek nie wiem, kiedy będzie, zaraz do niej napiszę esa, bo smutno bez niej straszliwie 
Linuś, na moich bliskich zakaz słodyczowy nie działa, przy każdej okazji mnie kuszą i próbują coś wcisnąć, nie mówiąc o babci, która na urodziny kupiła mi 5 czekolad
Ale ja twarda jestem i mam nadzieję, że się nie dam
Z gorzkich czekolad to wczoraj zjadłam kawałeczek takiej z chili, słaaaaaaabo mi wypaliło gardło
Ale poza tym drobnym faktem całkiem smaczna była muszę przyznać, jakoś wcześniej nigdy nie przepadałam za gorzkimi czekoladami, ale teraz to się chyba zmieni 
W sobotę będę miała wielką próbę, bo mój brat ma urodziny i robimy taką łączoną imprezkę dla rodziny, czyli od 16 do póóóóóóóźna siedzenie przy zastawionym stole (teściowa brata jest kucharką i to ona zajmie się częścią kulinarną
). Postanowiłam, że nie będę nic do tej 16 jeść, a potem wypiję dużo wody i będę wybierać mniejsze zło
Trzymajcie kciuki, żeby się udało, ale to dopiero pojutrze 
Lecę do Was, buziaki :*
-
No widzisz Słonce bo ja jestem takie guru diety
cola jest the bast
sobie też zakupie kilka butelek chyba, tylko jak wyzdrowieje, bo teraz taka cola na moje gardło to nie za bardzo
)))
Raporciki jedzeniowe piękne, ja też nie chce zapeszać ,ale u mnie też całkiem całkiem
Nie lada wyzwanie przed Tobą w sobote, ale ja wiem,że jak sobie cos mocno postanowisz to dasz rade, musisz byc dzielna. Pomyśl sobie tak: najem się tych kalorycznych rzeczy,a później ze skutkami tego będe walczyła o wiele dłuzej niż jeden wieczór. Pomyśl o tych wszystkich wyrzeczeniach, o ćwiczeniach, to jedzenie nie jest warte tego, by niszczyć cięzka prace, mam rację?
Słoneczko moje Kochane życze Ci pieknego piątku, odpoczywaj, po cięzkim tygodniu zasłużyłaś
-
Przymierzam ciuchy na te urodziny i we wszystkim wyglądam jak kluska
Waga rośnie mimo diety i ćwiczeń i jestem wściekła, wcale mnie to nie motywuje
Ryczeć mi się chce po prostu, mam doła i żadnej ochoty na wyjście z domu
Udanego weekendu, oby Wasz był milszy niż mój
:*
-
Oj Słonko nie wierze,że jest tak źle
To mzoe zamienimy sie kilogramami, co aj się chetnie zamienie z Tobą i będe czuła jak laska
Uśmiechnij się, nie pozwalam Ci smutkać no no no!!! bo klaps będe i już!!!
Jak sobie poradziłaś na urodzinkowym przyjęciu, udało sie powstrzymać od pokus??
Odezwij się jak znajdziesz chwilke,
przytulam Ciebie moooocno i buziaczki przesyłam!!!!
-
Hej :*
Na urodzinach nie było tak źle, udało mi się do imprezy prawie nic nie zjeść, a potem trochę tylko poskubałam, żeby głupio nie było, bo ochoty to wcale nie miałam. Za to niestety czymś się strułyśmy z mamą i pół nocy wymiotowałyśmy (dobrze, że mamy 2 łazienki, bo ja ze swojej to nie wychodziłam
) Wczoraj przez to też dosyć postnie, bo żołądek mnie dalej bolał cały dzień, więc go trochę pooszczędzałam.
Jakaś dziwna plaga na forum, że wszystkie odchodzą, i niestety dołączę do niej i ja, bo bez sensu tak wchodzić, marudzić, narzekać, że znowu lipa i zarażać dołem. Wrócę za jakiś miesiąc może, jak już będę po tej fali urodzin, imprez i wyjazdów i nic mi już nie będzie przeszkadzać (w sumie to jeszcze święta będą po drodze, ale to jakoś obmyślimy
). Mam plan nie obżerać się i dbać o siebie przez ten czas nieobecności na forum, więc bez obaw, że wrócę 3 razy większa :P No i pewnie będę zaglądać i podczytywać jak Wam idzie, bo kciuki za Was trzymam przecież cały czas i dopinguję w głębi serca 
Trzymajcie się cieplutko, buziole
:*
-
o tyle powiem
((
Jesli taka Twoja decyzja not o nam pozostaje ją uszanować, ale przyznam że mi smutno, że idziesz
Nie pozostaje nic innego jak tylko czekać na Twój powrót, a mam nadzieje,że wrócisz Kochana!
Trzymaj się dzielnie, nie poddawaj i nie zniechecaj!!!
Ps. To forum jest tez od narzekania, po prostu od wspierania się w zmaganiach z dieta, nikt nie mówił, że to prosta i łatwa droga
.
No to ostatnia kawusia for U
-
nie no to jakis pogrom jest czy co?
ja chyba sie do Was przejade
wytrzepie dupska ile wlezie, przeloze przez kolano i po sprawie
zaraz sie naprostujecie
agulon! no wracaj zesz! z ktoskiem! ale juz! no i jak ja mam tu funkcjonowac bez Was
tez odejde i spokoj bedzie
-
Nie może być
Gdzie się podziewasz, ja nie rozuzmiem co tak wszystkie uciekają. To forum jest przecież nie tylko o gadaniu o diecie, mamy tu bratnie dusze poprostu.Wracaj zmoro!
A za zgubieie płyty Cię udusze
-
o prawde powiedzial gacopyrz!
przeciez tu nie tylko chodzi o odchudzanie, prawda? gdybym miala sie tylko dietkowaniem kierowac i uzalezniac wizyty na forum od moich sukcesow, chyba odeszlabym w 2001 roku
:P
Agulon!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki