Motywacja w pełni, a plan? Tym razem WYPALI!!!! :D

Agulon z dnia na codzien dajesz mi wiecej motywacji :!: Tobie się udało to mi się też musi udać, jadłospis wzorowy i smaczny, znów troszke podpatrze :wink: A te twoje cwiczenia na boczki skutkują?
Udanej nauki, pozdrawiam:)

Illusion, dziękuję za gratulacje :* Ty chyba najlepiej wiesz, ile dla mnie znaczy dojście dokładnie do celu :) Sprawdziło się to, co mówiłaś o poprawieniu metabolizmu podczas wychodzenia, chociaż szczerze mówiąc już straciłam nadzieję na równą pięćdziesiątkę i przyzwyczaiłam się do wagi 50.5. A tu taka niespodzianka! Naprawdę stałam jak wryta chyba przez kilka minut ;) Dzisiaj waga była taka sama, więc tym bardziej się cieszę, bo nie był to jednodniowy "wybryk" :) Co do jedzonka to ja z kolei nie lubię jajka na twardo :D Chyba, że pokrojone na kanapce, ale musi być koniecznie z odrobioną majonezu, bo za suche to żółtko jest :? Za pierogami na słodko też nie przepadam, moje ukochane to ruskie albo z mięsiwem :D A dlaczego kcal w płynach się nie liczą? :P Kalorie jak kalorie ;)
Agatko, mi anoreksja nie grozi na pewno, za bardzo kocham jeść :lol: Ta waga poniżej 50 to przypadek, bo przecież już się nie odchudzam tylko wychodzę z diety, więc wierz mi, że gdybym chciała ważyć 49 to do tej wagi trwałabym w diecie. A tak nie było :) Dziękuję Ci bardzo za troskę :*
Toft, witam z powrotem :) Cieszę się, że wróciłaś na forum, dość długo Cię nie było :( Zaraz do Ciebie skoczę poczytać co i jak! :)
Linunia, do Ciebie też zaraz pędzę skontrolować wczorajszy jadłospis :D
Czarodziejko, 6 godzin snu w wakacje? :shock: Łoo, ja tylko w trakcie roku akademickiego jestem w stanie się tak poświęcać :P Szacunek dla Ciebie ;)
Marcelina, właśnie trudno wyczuć, czy te ćwiczonka skutkują.. Straciłam 1cm w obwodzie, ale nie wiem, czy to oponka zeszła czy boczki właśnie. Juz u kogoś pisałam niedawno, że ja nigdy nie widzę efektów w lustrze, najbardziej to zauważam na fotkach. Mam zdjątka sprzed 2 miesięcy w bikini, więc teraz czekam na aparat i porównam :) Mam nadzieję, że jakiś efekt będzie widać..

Tradycyjnie: miłego dnia wszystkim :)

Agulon jak nauka? bo ja mam jej dość, już mnie głowa boli od patrzenia w te ksiązki, i pół pokoju już zagraciłam notatkami :cry:
Ide zrobić sobie jakiś obiadek, bo sie juz skupić na naukce nie moge :wink:
Buziaki

Agulon to ty już ważysz 50, jeśli tak to wielkie gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!! A ja cały czas mysląłm, z e55, a to ci niespodzianka. Toz niezła laseczka z ciebie i tak trzymać. Buziaczki i dziękuję za dowiedzinki u mnie. :lol:
Zgadzam się z dziewczynami, z ejesteś dla nas WIELKĄ MOTYWACJĄ: twoje wymiarki i waga. :P :lol:

spie nieduzo ale najdziwniejsze ze wcale nie jestem zmeczona :D :D :D

Fajnie cieszyć się z czyjegoś sukcesu, to faktycznie działa motywująco :* miłego wieczorku :)

Witam;*

jak dzis dzionek mija;>? mam nadzieje ze jest tak piekny jak dzisiejsza pogoda:D

buziaki;*

Marcelina, nauka dzisiaj super, wyrobiłam normę bez problemu, chociaż przyznam, że rano miałam wielkiego lenia :roll: Ale potem po aerobiku dostałam takiego powera, że wszystko ładnie narobiłam :D Mam nadzieję, ze Ty też dałaś radę :)
Eyeczko, tak tak, ja już na końcu mojej dietkowej drogi ;) Teraz staram się ładnie i bezpiecznie wyjść z diety. Dziękuję za miłe słowa, naprawdę cieszy mnie, że mogę być dla kogoś motywacją :oops: :)
Coco, dziękuję i Tobie też życzę miłego wieczorku :)
Andziu, dzionek minął dobrze, a pogada faktycznie dzisiaj była cudna. Oby więcej takich dni! Aż się od razu wszystkiego chce :)

Dzisiejszy bilansik:
JEDZONKO:
I śniadanie: płatki Fitness + mleko 1,5% (180), łyżka otrębów (25) -> 205 kcal
II śniadanie: jogurt Polskie Zboża (155), 2 kromki wasy (70) z serkiem Kanapkowym (50), kawa z mlekiem zagęszczonym (40) -> 315 kcal
Obiad: 8 pierogów z mięsem i kapustą -> 430 kcal
Podwieczorek: jabłko (60), Danone Aksamitny (95), cappuccino (75) -> 230 kcal
Kolacja: kaszka manna„Słodka chwila” (175), 2 kromki wasy (70) z szynką drobiową (50), ogórkiem, pomidorem -> 295 kcal
Razem: 1475 kcal

RUCH:
50 min aerobiku
A6W dzień 34
100 brzuszków „przyciąganych”
3 serie po 75 powtórzeń ćwiczenia na boczki
75 ćwiczeń na boczki II
50 ćwiczeń na boczki III
100 ćwiczeń na boczki tylne I
100 ćwiczeń na boczki tylne II
100 ćwiczeń na boczki tylne III

Ćwiczonek jeszcze wszystkich nie zrobiłam, bo jak już pisałam rano miałam lenia, ale zaraz poleci "Na wspólnej", więc zamiast grzać kanapę trochę się pogimnastykuję na podłodze ;) Buziolki :*

no to pieknie ci idzie kochana :D jak ja bym chciała miec te 50 :D ale juz niedługo jeszzcze tylko kilka tygodni :D

Słońce a ty jak zwykle perfekcyjnie :!:
Ja ogladałam M jak miłość i też nie grzałam kanapy, wziełam się za prasowanie :wink: też sie coś kalori spala, ale zaraz sie bioreza moje cwiczonka
Buziaki :D