-
Witam 
Jesli chodzi o to miesko mielone to chcialam podsunac ten sam pomysl co Czarodziejka...czyli zrob klopsiki i ugotuj z kostka rosolowa. Pycha bedzie....chyba sobie kupie miesko mielone z indyka i tez zrobie bo mi checi narobilyscie
A co u mnie? w porządku, waga juz prawie ustabilizowana...i chyba ciasto mi sluzy bo wczoraj mama miala 50-te urodziny i zrobilam jej pyszne ciacho z tej okazji ( miodowe z masą rumową i polewą z mlecznej czekolady) no i oczywiscie zjadlam 2 kawalki. Myslalam ze sie odbije to na mojej wadze a tu dzisiaj 0,3 kg mniej niz wczoraj. No coz..zadziwnia mnie ten moj organizm coraz bardziej
Zycze Ci milego dnia i udanego wieczoru z przyjaciolka. I nie bierzcie jakiejs mega ogromnej tej pizzy
BUZIAKI
-
Mandy16, mój problemów z sierścią nie ma, wypada mu z ogona jedynie, jak ją zmienia, czyli średnio 2 razy do roku 
Czarodziejka, hahaha Ty to jesteś agentka
"Wybuchnąć" kaktusa?
Ja za spanielami niestety nie przepadam, moja kumpela z gimnazjum miała takiego i była zakochana bez pamięci i tym jej gadaniem całą dobę o psie troszkę mi obrzydziła tą rasę 
Kasiorek, dziękuję, sny były naprawdę słodkie, bo mi się mój luby śnił
<serduszka> 
Dzisiaj się zważyłam i waga pokazała 50.5
No nic, już się pogodziłam z tym, że nie zobaczę mojej upragnionej pięćdziesiątki na liczniku.. Właściwie to poza samym faktem, że bardzo chciałam ją zobaczyć to nic nie szkodzi, że waga pokazuje więcej, bo przeciez nie ma to znaczenia
Zmieniam tickera, bo mimo, że wagi nie osiągnęłam tak zupełnie to wkurza mnie to "0.1kg to go"
No a poza tym moja mądra waga pokazuje, że okres sie po mału zbliża, bo wzrósł mi poziom wody (60.2%, wcześniej zawsze 59.5) i tłuszczyku troszkę mniej (17.7% zamiast 18.7). O dziwo, mięśni też mam troszkę więcej, bo ostatnio było 23kg, a dzisiaj 23.7 hehe
A ze sprawy pozawagowych to kupiłam sobie rano otręby (pierwszy raz w życiu) i już wrzuciłam łychę do fitnessów, mam nadzieję, że pomoże na ten mój pożal się Boże metabolizm
No i muszę się pochwalić, ze przed śniadaniem zrobiłam już 2 ćwiczonka hehe
Miłego dnia!
-
Illusion, a my znowu pisałyśmy w tym samym czasie
Pizza będzie średnia, bo się Ola uparła, ale ja już zapowiedziałam, że zjem "tylko" 2 kawałki, więc będzie sobie musiała z resztą radzić sama
Na sam opis Twojego ciasta ślinka mi poleciała! Boże, to musi być niebo w gębie!
Takich wyszukanych ciast to ja daaaawno nie jadłam, niestety..
Gratuluję spadku wagi i zazdroszcze dobrego metabolizmu
Miłego dnia kochana :*
-
-
Dzięki Czarodziejko za te słowa, ale już naprawdę straciłam nadzieję..
-
Witam ! Racja nie smutaj się, fakt, że osiągnęłąś swój cel. Zjechałaś do tej 50 może nie pełnej ale 50 
Nom to ja uciekam papa :*
3maj sie i nie martw sie, napewno juz niedługo strzaleczka pokaze rowne 50
-
Agulon dokladnie...zobaczysz ze podkrecony metabolizm sprawi Ci mila niespodzianke i nie bedziesz sie spodziewala nawet jak na wadze zobaczysz 50. Ja o tym wiem najlepiej....nawet nie wyobrazasz sobie w jakim bylam szoku jak przy dodawaniu kalorii i naprawieniu wagi nagle zobaczylam 46! A na poczatku , jak zaczelam dodawac to tez na poczatku troszke wzrosla waga...to normalne, musi sie przyzwyczaic organizm.
No a teraz lece kupic na jutro na obiadek rybke i dla rodzinki jakiekies gorace, chrupiace buleczki na dzisiaj
-
mieliśmy owczarka niemieckiego - był z nami odkąd pamiętam. niestety, zaczął chorować - owczarki niemieckie bardzo często cierpią na choroby stawów w tylnych łapach, nasz miał coś takiego, zaczął kuleć, w końcu prawie nie chodził i ślepnął
kiedy miał 13 lat (ja miałam wtedy chyba 10-11) trzeba było go uśpić
to był naprawdę kochany, wierny, piękny pies... po tym moi rodzice twierdzili, że nie chcą już żadnego zwierzaka w domu, ale w końcu kupili jamniczkę
oczywiście, psina okręciła ich sobie wokół palca i teraz traktują ją jak trzecią córkę (zgodnie z powiedzeniem: właściciele jamników dzielą się na tych, którzy śpią ze swoimi psami w jednym łóżku i na tych, którzy się do tego nie przyznają)
ale ma już 12 lat i widać, że już jest stara i zmęczona. wiem, że rodzice będą mocno cierpieć, kiedy jej zabraknie 
ja i Mężczyzna nie posiadamy żadnych zwierzaków - głównie ze względu na to, że oboje pracujemy i ciężko byłoby nam się takim stworkiem opiekować, kiedy byłby jeszcze mały. Mężczyzna chciałby mieć fretkę - ale ja się w życiu na to nie zgodzę, bo to chodzący (a raczej biegający) niszczyciel!
za to oboje chcielibyśmy kota, najlepiej rudego albo popielatego - i myślę, że w końcu się zdecydujemy 
chrzanić to 50 kg
ślicznie schudłaś (świetne zdjęcia!) i na pewno kiedy przestaniesz się tym przejmować, to waga pokaże 50, kiedy będziesz się tego najmniej spodziewać 
ściskam! :*
-
Dzięki dziewczynki, pewnie macie rację
Póki co nie będę się tym przejmować, dobrze się czuję nawet z tą półkilową "nadwyżką", więc jest dobrze
Poza tym widzę, że te otręby działają hehe, więc myślę, że poprawi mi się metabolizm troszkę i może to tez odbije się na wadze 
Illusion, u mnie rodzinka też je gorące, chrupiące bułeczki i długo trwało zanim nauczyli się, że dla mnie nie mają kupować
No chyba, że grahamkę z ziarenkami 
Toft, przykro mi z powodu pieska
Ja sobie nie wyobrażam jakby moją sunię trzeba było uśpić, chyba bym tego nie wytrzymała..
-
Witaj Agulon
Dziękuję za słowa wsparcia... Ile ja bym dała, aby waga wskazywała w końcu coś innego niż 58-6... szkoda gadać. A problem z boczkami mam również i nie tylko z tym, ale to moz eo tym kiedy indziej .Dziękuję :P
Wspaniale ci idzie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki