-
Na pewno dasz rade sobie z kilogramami
4kg juz zrzucilas a to zawsze cos
ja tez jestem przykladem wiecznego odchudzania sie
chudne i tyje,chudne i tyje a odchudzanie jest juz moja obsesja,
kazdy dzien zaczynam z zamiarem dietkowania
a jak zazynam sie objadac slodyczami to tylko z wyrzutami sumienia,
ile ja bym dala za taki dzien kiedy moglabym jesc co chce bez zadnych wyrzutow i liczenia kalorii,wszystko bym jadla i bym nie tyla :P ale to tylko marzenia
-
Cholera czemu ja cały czas myśle o jedzeniu
Przecież to nienormalne jest.Zjadłam przed chwila sniadanie i jestem najedzona a mimo to mysle o nim nadal.
A tak bardzo chciałm schudnac przed powrotem do Polski ale widze ze z tego nici.Do powrotu jest 18 dni wiec nawet nie ma mowy o jakimkolwiek chudnieciu.Załamie sie chyba.A zrobiłam najgorsza rzecz jaka mogłam zrobic.Zaczynałam diete prawie codziennie i praktycznie za kazdym razem ja rzucałam i teraz sie bardzo zniecheciłam niepowodzeniami.I mam wrażenie żę ja jestem na diecie cały czas ale bez rezultatów.No ale to jest tylko wrażenie a rzeczywistosc jest inna.
-
kurde nie podawaj sie, to tylko 7 kg i az 18 dni moze nie schudniesz tych 7 kg, ale troche napewno tak i to juz bedzie sukcesz jestes na diecie SB ? bo ja od 2 dni pozdrawiam
-
Nawet juz siły nie mam zeby zaczynac od nowa SB.Jestem na 1000kcal i codziennie mam bardzo duzo pracy fizycznej wiec jak nawet przekrocze limit to wiem ze jest ok.
Ostatnie dni sezonu letniego w Norwegii.Za 5 dni zamykam kramik swój i przeprowazdka do siostry a 11 wrzesnia powrót do Polski.Bardzo sie cieszę bo steskniłam sie okropnie za domkiem.A jak wróce do domu to dopiero zaczne swoja walke bo tu to nie ma za bardzo jak sie odchudzac bo je sie to co mi siostra przyniesie.Jedzenie kropnie tu drogie wiec nie ma co kombinowac.Wracam do Polski i smigam z dietka jak ta lala
Pozdrawiam i buziaki śle...:*:*:*
-
takie podejscie tez jest sluszne dieta 1000 kalori tes jest dobra, pozatym moge sie zalozyc ze potobie nawet nie widac ze masz jakies zbedne kg.. wkacu masz tyle wzrostu pozdrawiam
-
Czesc wszystkim.
Bardzo długo mnie tu nie było bo byłam okropnie zajeta.Praca, praca i jeszcze raz praca.
No i przez ten czas duzo sie tez zmieniło.Dwa tygodnie temu powinnam miec okres a wciaz go nie mam i ciagle mam taki apetyt jak zawsze przed.Wróciłam do wagi wyjściowej bo po prostu nie moge sie powstrzymac przed jedzeniem.Mam ochote na słodycze i jem bardzo duzo warzyw.No ale te słodycze i lody zrobiły swoje.Co prawda codziennie cwicze ale to i tak nic nie daje.Wszystko poszło w tyłek.Biegac tez nie biegam bo tu codziennie dszcz leje i nawet nie mam kiedy.Po prostu jedna wielka kleska.
Własciwie to juz pogodziłam sie z przegrana ale wciaz tli sie we mnie taki płomyczek malutki.I mam nadzieje ze wybuchnie 11 wrzesnia bo to jest dzien kiedy do domku wracam.
Powodzenia zycze w dietkowaniu....papa zegnajcie
-
no mysle ze dietak 1000-1200 kcali jest najlepsza. Ja np nie moglbym sie za chiny zmusic do lososia,krewetek, ogolnie do owoców morza. Ja lubie tylko makrele wedzona, filet z pangi smazony i paluszki rybne 3mam kciukasy za powodzenie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki