-
Za każdym razem gdy jesteś w kuchni i masz ochotę na czarowanie pyszności, powtarzaj sobie,ze Ci się nie chce nic robic, że nie masz ochoty sprzątac kuchni, myc talerzy.ipt. Stosuj taka małą autosugestie "lenistwa".
Pierwsze dni diety rzeczywiście nie należa do prostych, zwłaszcza gdy żołądek zaczyna sie przyzwyczajac do zmiany nawyków żywieniowych.Trzymaj się ciepło.Na pewno się uda.
-
Jestem
Po kilkudniowej obecności znów udało mi się wejść na stronę. Mój komp chyba też zaczął ograniczenia, ale ja ograniczam żywienie, a on ogranicza mój dostęp do netu. Po rozprawieniu się z kompem udał mi się jednak i jestem.
Cóż Kingo niestety ale lenistwo jo jest moja cecha ale nie w kuchni. Uwielbiam gotoać, piec i pichcić. Nie musze nawet tego jeść, ale gotować muszę. Trudno jednak sobie odmawiać jedzonka, skoro wszyscy wokół rozpływają się nad takimi pysznościami.
Ale wytrwałam!
-
troszkę sukcesów
Nareszcie! Doczekałam sie kolejnego miłego dla oka widoku na wadze. Zastanawiam się tylko czy tak spory ubytek wagi w tak krótkim czasie nie jest niebezpieczny. 10 dni i 3,5 kilograma w dół troszkę mnie niepokoi. Ponoć najlepiej zrzucać kilogram tygodniowo.
-
Ubytek jest całkiem prawidłowy, bo na początku diety organizm pozbywa się wody, dopiero wtedy zaczyna spalać tłuszczyk. Dopiero po pozbyciu się nadmiaru wody waga spada już wolniej i wtedy właśnie powinno się chudnąć 0,5-1kg tygodniowo. Gratuluję pierwszych sukcesów! Pozdrawiam
-
to gratulacje ze waga spadla, a na poczatku zawsze szybko spada,a potem jest ten straszny zastoj ktory ciezko przetrwac i czesto sie na nim poddajemy
a ile masz wzrostu
-
No właśnie. Jestem jak to pięknie nazwał kiedyś mój przyjaciel "wertykalnie zdegradowana". Moim skromnym zdaniem zdaniem jestem po prostu kurduplem Mam 162cm ( choć w dowodzie pozwolołam sobie skłamać i napisać 163
-
Ja też się w dowodzie "podwyższyłam" o 2 cm :P
-
czy ktoś się orientuje ile kalorii ma leczo? Takie przygotowane wg książki kucharskiej. Znalazłam na stronie "leczo z mrożonki" ale nie wiem co wchodzi w skład takiej mrożonki i jak te kcal mają się do kcal lecza "domowej roboty"?
-
Zastanawiam sie co jest nie tak. Staram się jesc 1000 kcal, ale przyznam szczerze ze tak się już przyzwyczaiłam do tego, że nie pojadam i nie objadam się, że jem dziennie ok 700 kcal i nie czuję głodu. Czasem tylko czuję się osłabiona, ale nie głodna. Czuję się trochę tak jakbym miała początki jadłowstrętu co mnie dziwi bo zawsze miałam się za obżartucha
-
powoli zbliżam sie do upragnionej agi i srasznie mnie to cieszy. Jednocześnie mam coraz niej silnej woli, ale czego się nie robi by osiągnąć swoją wyczekianą wagę.
Wszyscy mi erazpowtarzaja że już jest super i nie muszę sie dalej odchudzać, b kobieta musi miec trochę ciała. Martwię się, że jak wszystkie ciuchy zaczną na mnie isieć to faktycznie będzie to nieciekawie wyglądało.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki