-
no przepisiki cudowne :) sama bym się chętnie skusiła, ale to chyba muszę jutro skoczyć po składniki :twisted:
co do ilości kalorii to nie będę dzisiaj krzyczeć, bo u mnie wyszlo podobnie ;) i obydwie wiemy, że tak nie powinno być... miejmy nadzieję, że jutro nam się to nie odbije podwójnym obżarstwem :)
buziak i kolorowiutkich snów :*
-
kurcze , magness, i wytrzymujesz na takiej ilości kalorii podczas @ ??
mnie sie wtedy ssanie włącza, szczególnie na słodkie :shock: . (od ostatniej @ to chyba sie w ogóle nie wyłączyło).
tak sobie myślę, czy takie uciecie ilościowe kalorii nie ruszyłoby wagi w moim przypadku :roll: , poczakam na twoje ważenie. no i trzymam kciuki, zeby cię waga mocno zaskoczyła.
pozdrawiam , papa
-
udanego srodowego dietkowania :P
-
stanelam na wage....
68.5!! :shock:
niemozliwe....
tyle przed okresem?schudlam?
waga sie musiala popsuc....
za dwa dni powinnam dostac@...moze sie jeszcze wszystko zmienic...
milunia wiesz co zauwazylam?pije sobie ostatnio 1-2litry zielonej herbatki i stwierdzam,ze ona pomaga mi pozbyc sie uczucia pelnosci i troche rusza wydalanie wody z organizmu.co do racji kcal to z tymi 650 i 916kaloriami to jakos tak wyszlo.nie szczegolnie bylam glodna...moze to wlasnie zasluga tego picia herbatki??
sniadanie :
-kromka chleba razowego sojowego
-2 plastry wedliny
-pomidor
-mleko0.5%
gdzies o 11 bedzie kawusia,na obiad chyba zjem zupke cukiniowa lub szpinakowa bo musze leciec do miasta!jak wroce to moze sobie zrobie rybke w warzywach cd. :P
linunia Marcelinka inezik milushka kaczusia !!
milej srody w dietkowaniu ,pieknej pogody na zewnatrz i w serduszkach!!
:*
-
no to gratulacje !!
cieszę się razem z tobą - no i kurcze , kusisz mnie, zeby jednak niedociagać do tysiaca ( czyt. nie zjadać 1500-1600kcal).
miłego dnia tobie też
-
oj ale dzisiaj to juz obowiazkowo tysiaczek bez dwoch zdan !musi byc!!nie chce,by organizm sobie po @ przypomnial,ze dostawal malo przed i zaczal domagac sie amu amu!!milushka pij duzo.mysle,ze to tego zasluga.
jem dzisiaj 1000kcal i nie ma przepros :D
-
co do tego picia, to ja zawsze chodze wszedzie z woda 0.5litrową, w domu też dużo pije wody, herbatek(zielonych i czerwonych). Wychodzi ok 1.5litra wody na dzien, i 4-5szklanek herbatek. Skutek tego- co chwila latam siku :? , a to takie denerwujące, ale już sie uzależniłam od picia w ogromnych ilosciach;)
A jaką herbate zieloną pijecie?Bo mi bardzo smakuje z tetley pomarańcza z gauraną, lubie też opuncje figową(kupuje taka w biedronce, niewiem co za firma :wink: ) no i cytrynowa z liptona. A orinetalnych i mietowych zielonych nie umiem przełknąc, bleee :wink:
A z czerwonych najbardziej smakują mi te z sagi :D
Buziaczki
-
Mniaaaaam, rybka po grecku!! Jesteś moją boginią przepisów normalnie, dzięki kochana! Już obmyślam, kiedy sobie zaserwuję rybkę a'la Magnesik :D Ja Cię juz kopać nie będę za ostatnie limity, bo już dostałaś za swoje, ale jak dzisiaj nie będzie tysiaka to spodziewaj się kopa o podwójnej sile! :P Buziaki kochana, milego popołudnia :*
Marcelina, ja zieloną to najbardziej lubię opuncjową albo cytrynową, ale z miętą też czasem piję :) A czerwoną tylko cytrynową, najczęściej z Herbapolu.
-
Magnesiku :) gratuluję spadku wagi!!! pięknie dietkujesz to i są efekty! ale tysiaczek musi być 8) przyjdę sprawdzić 8) udanego środowego dietkowania :) buziak!!
-
Nooo kochana jak Ty tak ładnie jesz to ja się nie dziwię wadze :) Te śniadanka takie fajne, niczym nie objedzone... żeby tak do końca życia i juz niczego nie potrzeba hehe :D no ale życie jest krótkie podobno więc może, może :D hehe. No i jak idzie ten tysiaczek? Idzie? na pewno idzie i aż się śmieje :D Pozdrawiam i trzymaj się wesoło i cieplutko no i of course dietkowo... kurcze czy ja zawsze tak bez sensu pisze :D chyba tak już mam... :P