hej linuniu!!
to dobrze, że masz teraz @ - bo potem w święta będzie sie mniej słodkiego chciało. przynajmniej ja tak mam. mój plan na świeta jest podobny do twojego - nie jesć wcale słodkiego, próbować to na co mam ochotę (ale próbować, a nie sie opychać) i ćwiczyc.
za dużo mnie ta cała dieta kosztuje, w przenośni i dosłownie, żebym miała to zniweczyc przez 3 dni.
trzymaj sie dzielnie słoneczko....a piąteczke moze jednak przed sylwkiem zobaczymy, cio??
Zakładki