-
no to Daga zaczyna 1000kcal dziennie:P - potrzebuje porad:))
hej dziewczyny dzis mija...2 dzien mojej dietki:P i od wczoraj juz codziennie musze sie zmiescic w 1000kcal dziennie... zobaczymy jak bedzie ale potrzebuje Waszych rad, co robic a czego nie...? dzisiaj bylam juz na spacerku i rowerze, a wieczorem czekaja jeszcze na mnie brzuszki i troche rower stacjonarny jak narazie nie jest zle... nie odczuwam tego, ze jestem na diecie... moze troche, bo czasem zachodzac do kuchni cos by sie przegryzlo:P i mam pytanie czy moge jesc to na co mam ochote, wiadomo ze nie przekraczajac 1000kalorii?? i wiadomo, ze bez slodyczy:P bo raczej nie bede miala czasu, zeby przygotowywac jedzenie wedlug jakiegos konkretnego jadlospisu a czy wy cwiczycie brzuszki? i ile ich dziennie robicie?;> widac efekty? buziaki dla Was kochane:*
-
witam moja imienniczke :P
jesli nie bedziesz jadla 4 paczkow w limicie 1000kcal to mysle ze bedzie ok :P bo ja tam wcinam na co mam ochote tez nie chce mi sie siedziec w kuchni i pichcic cos specjalnie..poza tym ja malo rzeczy lubie:P
staraj sie jesc poprostu zdrowo, wiecej owocow i warzyw i bedzie ok
-
Siemka..
Skorzystam z okzaji, że jeszcze nie ma żadnego wpisu i wtrące tu swoej trzy grosze i postaram się odpowiedziec na Twoje pytania...
No więc może zacznę od tego, że z tą dietką 1000 kcal to dobry i zdrowy wybór a i widzę, że ruchu w tym też nie brakuje więc efekty napewno będą zauwazalne..Ja wprawdzie nie jestem na dietce 1000, bo moja dieta opiera się na troszke innych postulatach...ale to już mniejszy szczegół....
hm...jesli zaś chodzi o Twoje pytania to tak pierwsza sprawa.....ja osobiście propnowałabym ci zwiększyć limit kalorii tak do 1200...wówczas dieta będzie mniej dotkliwa nom i zmniejszasz ryzyko wystąpienia efektu jo-jo..choć oczywiscie zrobisz jak zechcesz..
Jesli chodzi o rożne kaloryczne produkty, to wszytsko zalezy od tego na czym Ci tak naprawde w diecie zalezy...czy jest to tylko odchudzanie..czyo zmiana sposobu odżywiania się na zdrowszy....bo jesli tylko to pierwsze to czywiscie mozesz sobie pozwolić na słodkości i inne kaloryczne produkty (oby tylko w zaksresie limitu kalorycznego) ważne są także Twoje własne opserwacje, bo jesli masz tendencje do tycia po czekoladowych batonikach i innych słodkościach to radziłabym Ci to raczej wykluczyć z jadłospisu
Pozdrawiam...i trzymam za Ciebie kciuki..
-
aphrodisiac o jak milo a powiedz mi, Ty przez miesiac schudlas 3 kilo?;>
kropka - na 1200 to zwieksze sobie gdzies na miesiac przed wyjsciem z diety (mam nadzieje, ze dotrwam do tego okresu:P) i mam nadzieje, ze wytrzymam w postanowieniu 1000kcal dziennie jejkuu, zeby tylko sie udalo :P a Ty jakas bardziej znana diete masz czy jak?;>
a wody ile pijecie? 2litry dziennie czy mniej(no chyba ze wiecej:P) ? i to razem z np herbata czy jeszcze oprocz tego?
aa no i myslicie, ze herbatki "system slim figura" moga sie tu u mnie nadac?:P bo stosowalam je przez miesiac ale bez zadnej diety i schudlam 2.5kg
trzymam za Was kciukiii! buźka
-
no wiesz wychodzi ze te 3 kg w miesiac ale to nie bylo ciagle odchudzanie :P
dietke niby zaczelam 31 lipca, tyle ze zdarzylo sie pare wpadek ktore np. zniweczyly caly trud tygodniowego odchudzania itp :P
ale trudno sie mowi :P
ja osobiscie duzo wody nie pije, nigdy tego nie robilam bo ogolnie malo pijam :P
ale najlepiej pic wode jak najwiecej..szybciej schudniesz
a oprocz tego polecam zielone i czerwone herbatki ja sie "zapijam" czerowna z pur-erh mniam
no i zycze powodzonka dasz rade
-
no to ja herbatki tez bede chyba pila:P a co do wody to zawsze sie z nia lubilam wiec teraz w troszke zwiekszonej ilosci chyba damy sobie rade:P a Tobie to juz 3 kg zostaly tylko...ehhh zazdroszcze ale jakby nie patrzac to jeszcze polowa przed Toba:P ale to i tak malo kg chociaz koncowka najgorsza:P powodzonka
-
noooo to mam dzisiaj za soba 2 litry wody:P plus 2 specjalne herbatki a jeszcze jedna za 15 minut bedzie sluchajcie, na troche przed i w trakcie okresu ciezar ciala wznosi sie o jakies 2 kilo tak? a w ile dni po (albo w trakcie) okresu wraca do normy? hmmm... nigdy sie nad tym nie zastanawialam...
aha no i jeszcze jedno... jutro jade nad morze, fakt, ze nie na dlugo bo wracam w niedziele wieczorem ale to i tak cale 3 dni a na dietce jestem tak porzadnie dopiero 2 dni i co mam teraz zrobic? co tam jesc? jak sobie liczyc kalorie? bo przeciez nie bede sobie drukowac na te 3 dni jakis tabeli kalorycznych i jeszcze na dodatek srednio bedzie nawet z mozliwoscia robienia brzuszkow zostaja mi tam chyba tylko spacery... czy macie jakies inne pomysly? buźka
-
POWODZENIA bede 3mac kciuki
-
ho ho to zes sie opila tych herbatek wczoraj :P
troche ponad 3kg przede mna ale to sdopiero pierwszy etap:P potem jeszcze kolejne 5 :P
wiec sporo roboty :P
co do ruchu to mozesz sobie pobiegac po plazy albo jak ci sie nie chce to poprostu spaceruj jak najwiecej 3 dni bez brzuszkow to zadna tragedia..nadrobisz po powrocie :P
a z jedzeniem? hmm no poprostu nie daj sie zadnym slodkosciom wcinaj owocki i wybieraj bardziej dietetyczne potrawy np. rybke , ale bez frytek itp :P oo salatki
powinnas dac rade bez liczenia
ja to akurat problemu nie mam bo juz wszystkie tabele kaloryczne mam w jednym palcu i mniej wiecej wiem co ile ma
acha i jeszcze z tym okresem..no to pare dni przed waga sie moze zwiekszyc nawet te 2 kg ( czasem i wiecej) no i jakiej 2-3 dni jest chyba wyzsza, ale to tez wszystko zalezy od organizmu..wiadomo ze nie u kazdego jest tak samo :P najlepiej wazyc sie poprostu po i juz :P
-
U mnie podczas okresu to waga potrafi wzrosnąć nawet o 3 kg i dość długo to trfa ale nie jestem w stanei powiedziec konkretnie ile. Ja przed w trakcie i trochę po okresie po prostu się nie ważę :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki