Wątek: wazyc mnie!!! szczytny cel!!

No hejka
Ja doskonale wiem ze powinnam sobie rozplanowac diete no i generalnie rpzez meisiac mi sie udawalo, ale byly takie 2 dni gdzie nie wytrzymalam!!!

Taa a wczoraj sie na jagodach nie skonczylo, zjadlam jeszcze parowki i wielka pajde chleba z margaryna!!!!!!!!!!!!!!!! WIEM WIEM SILNA WOLA, mam nadizeje ze to sie wiecej nie powtorzy buziaczki 4you

dzisiaj sobie pojde na rowerek a nastepnie zrobie sobie makaron z sosem z przepisow na tej stronce, no ijuz na kolacyjke nic albo jakis owocek-->wczoraj przesadzilam

Hej ho!
Silna wolą silną wolą, ale jedzionio najlepiej rozplanować na regularne posiłki - mi tak dziewczyny radziły od samiuśkiego początku i miały rację!!! Po kilkunastu próbach udało mi się wdrożyć w jedzenie śniadania i zjadania potem kilku małych posiłków.

Tobie na pewno też się uda, postaw sobie jakiś konkretny cel i próbuj, próbuj, próbuj.

Buziaki i pozdrowionka :*

No ja mam olozony plan!!!
jupi
Jem zdrowe sniadanko i popijam herbata zielona
nastepnie po mniej wiecej dwoch trzech godzinach jem jakis owoc badz ten dietetyczna kanapke
no i pozniej tylko obiadek, dietetyczny oczywiscie, ale pozywny.
A na kolacykle zielona herbatka)

Jak narazie wychodzi mi to

no i jak tam dzisiejszy plan??? Czekamy na relację z placu boju?

A ćwiczyć panna ćwiczy?? Ja małymi kroczuszkami zmierzam do regularnego wysiłku fizycznego, chociaż leniwa jestem pod tym względem niepomiernie...

Angel

Witaj. Trzymam kciuki, tak czytam co wcinasz i to jakos tak malo kalorycznie brzmi, pamietaj o dobijaniu do tysiaka. Ja juz nie biegam, ale by miec czyste sumienie zaczelam cwiczyc i wychodzi mi swietnie, choc daly mi sie we znaki miesnie o ktorych nie mialam zadnego pojecia

Z pozdrowieniami

Bernadeta M.

Kochani,
Musze się wam pochwalić, juz jest 66))))
Nieweim jak to sie stało mam nadzieje że zgubione kilogramy nie wrócą~!!!

Ale jeszcze tak 6 i będzie reewelacja)

Buziole

<brawo> <brawo> <brawo> <brawo> <brawo> <brawo> <brawo>

Pięknie, gratuluję sukcesu

A jak dietujesz Tysiaczek czy jakaś inna dieta

Jeszcze raz gratki i wpadaj co jakiś czas się chwalić i mobilizować swoim przykładem

:*

Tak szczerze mówiąc to nie stosuję obecnie żadnej diety.
Generalnie moje odchudzanie zaczęłam od kopenhaskiej, a po nij poprostu zaczęłam mniej jeść i ćwiczyć.
A posiłki jem mniej wiecej tak:
śniadanie kanapki z chrupkiego chleba i chudą wędlinką, płatki na mleku itp
Obiad: duszone warzywa z ciemnym makaronem, zupa jarzynowa i takie inne mało kaloryczne potrawy
Kolacja: staram się jej nie jesc, ale jak już zjem to albo parówka albo jogurcik

W między czasie jak sie zrobie głodna to albo owoc albo kawusia czarna z kostką cukru))


A no i podejrzewam że mojemu chudnięci sprzyja trochę stres związany z pracą;/
:P :P :P
OBY TAK DALEJ

BUZIOLE :P

Witam Witam,
Chciałabym tylko napisać że od jutra zaczynam kapuścianą i polecę nią dwa tygodnie.
Słuchajcie ważę teraz 66 kg, przy wzroście 161cm.
Generalnie widzę że jestem już szczuplejsza (ważyłam 79 kiedyś kiedyś....), ale jednak tłuszczyku na brzuchu jest jeszcze bardzo dużo,
Dlatego od juterka kapuściana i ćwiczonka regularnie, ponieważ ostatnio przestałam ćwiczyć przez pracę)

Proszę trzymajcie kciukiPOZDRAWIAM


BUZIAKI

Kod:

PA