314 dni

8) No jasne ze trzymamy kciuki!

Szane jesteśmy z Tobą :!:

No to masz urwanie gowy. Wspolczuje takiej gromady, chociazby to byla najukochansza rodzina (szczegolnie ta ilosc nastoletnich jest przerazajaca) .
Grunt to spokoj :wink:
Pozdrawiam!

Szane!!! :P
Trzymam za Ciebie kciuki z całej siły! Jesteś cudowna i uda Ci się wszystko o czym tylko zamarzysz! :D

SZANE DOŁANCZAM SIĘ DO PRZEDMÓWCZYŃ , DASZ RADĘ :lol:

Pozdroofka - Jado :)

O rany, Szane bidulko, faktycznie masz cyrk na kółkach!
Nie daj się!
Przetrwaj dzielnie ten najazd i wracaj do nas szybko
Buziaki
Ula

SZANE, AQQ :D :lol: :P

To tylko ja , tak dla odświeżenia pamięci.... :wink:

Jado

261/14

Ufffffff, po gościach zastał : zdewastowany ogródek, góra brudnych garów i kosmiczny bałagan :evil:
Gary już prawie przewalczyłam, resztą zajmę się jutro.
Całe szczęście nie sama, mężowski dzielnie pomaga i "resztka" gości, która zostaje na dłużej (tylko cztery sztuki, młode i bardzo sympatyczne, bo samodzielne, nie trzeba ich obsługiwać i wstrzemiężliwe komputerowo) też .
Dietowe ryzy w tym całym bałaganie trochę sobie popuściłam, ale jutro wodniczek więc chyba nie będzie źle.
Nałóg nr 2, o dziwo nawet nie bardzo mi dokuczał, sporo osób paliło, ja ogłosiłam publicznie , że nie palę, więc nie wypadało mi się złamać.
Ciągle tylko czyściłam popielniczki, żeby mniej śmierdziało. Chyba to dobrze mi wróży.
Chyba jestem z siebie dumna, chyba --- bo jeszcze sama sobie do końca nie wierzę.
Ale na dobrej drodze jestem napewno :D
A jak reszta towarzystwa antynikotynowego, jak wam idzie :?:

Na dziś kończę, słodkich snów do jutra :D

Oj, Szane, faktycznie miałaś wesoło :wink: Gratuluję wytrwania w walce z papierosami :) ja narazie zaliczam wpadkę za wpadką :oops: ale, zaczął się nowy tydzień, może lepszy będzie :?:
Pozdrawiam :)

260/15

Witaj nowy tygodniu :D

Wczoraj zapomniałam i bardzo się tego wstydzę :oops: :!: :!:
Bardzo Wam Wszystkim Dziękuję Za Wsparcie W Trudnych Chwilach :D

Dziś "wodniczek" myślę, że się uda :D

Romina uszka do góry :!: ważne jest żeby się nie poddać całkowicie, żeby nie zrezygnować z walki. Chwilowe niepowodzenia...no cóż, bywają....ale my jesteśmy silne, uparte dziewczyny i w końcu to my będziemy górą :!: :!: :!: