kurcze musze kupic ten vanish plam po niczym nie mam ale takie place czarne mam i nie moge tego wyczyscic na mokro
kurcze musze kupic ten vanish plam po niczym nie mam ale takie place czarne mam i nie moge tego wyczyscic na mokro
to za tą cene pipuchna lepiej zamowic sobie karszera...u nas np.za moj dywan pan zyczy sobie 25 zl..a mam 3m-2m,a wanisz kosztowal mnie 20 zl i 3 godziny dłubania w fitrze...hehehehehehehehhee
dowiedz sie ile u was krzycza za pranie....
cmokusy
ps.kupilam prezenty,do miska sie nie odzywam,odechcialo mi sie swiąt i jestem rozżalona zawiedziona i nie wiem co jeszcze....i gruba...
i zła
i nie chce mi sie juz życ
mam depresje
Co Ty Rolka? Kochanieee Ty moje, nie smuć się. Przejdą ciche dni.
Głowka do góry. O co Wam poszło?
MOże czas na szczerą rozmowę? Wiesz dobrze, że nie warto się gniewać na siebie.
A jak dietka moja Ty kapuścińska panienko?
Ja muszę się wziąć, bo się boję, że mi waga podskoczy. Chyba znów wybiorę sie na aero
witam witam moje mile panie
Ktosiulka juz jest oki
obrazilam sie na miska za prezenty bo.....bo sama nie wiem dlaczego...chyba mialam zly dzien a on jeszcze mnie wkurzal gadkami,a w sumie nie chcial zle..ale jak to ja musze wszytsko przemyslec 100 razy przeanalizowac i doszlam do wniosku ze po częsci(ale tylko po części )miś miał racje...chodzi o koszt prezentow...bo kupilam chlopcom kolci lego(bo chcieli---pisali o tym w liscie do Mikolaja) no im je upilam a byly drogie bo za jedn pudelko 135 zl...co daje nam 270zl...za pare klockow...
no ale moj mis patrzy na ilosc a nie na jokosc i przez to te nieporozumienie
no ale juz jest git!!!!
humor mam juz lepszy ale jak pomysle o sprzataniu kuchni to juz mi sie nic nie chce...ale mus to mus
musze sie isc zabrac za sprzatanie bo czas tak szybko plynie.....
wiecie co???
dostalam dzis meila
z ameryki
powaga
otoz kiedys odkrylam w necie ze istnieje strona mojej rodziny...tzn.genealogia.....
kiedys jak moj dziadek jeszcze zyl opowiadal mi ze nasze nazwisko jest tylko jedne jedyne i pochodzimy z rodziny szlacheckiej....bla bla bla
nie bede wam mu historii opisywac
noo ale kiedy odkrylam ta strone zobaczylam ze nawet tam jestem...to napisalam do ,,autra'' o tym ze wzielam slub ,dzieci itp...zeby rozkrecac to drzewo...napisalam o moich wujkach ktorzy umarli,o tacie,o kuzynkach ktore porodzily dzieci i tak to drzewo sie rozroslo...a dzis???a dzis dostalam zyczenia swiąteczne od calej rodzinki z amerykioo jaki miło
nawet im odpisalam(bo ja to lubie miec kontakt ze wszystkimi)..a oni tacy mili na zdjeciach(bo tez mi przyslali)....
noo to sie nagadalam...musialam komus powiedziec bo mi tak miło
Faaaaajne! Ja też chce moją rodzine z całego świata poznać Masz namiary na tą strone?
Dobrze, że juz z mężem pogodzona, każdy z Was miał troche racji, może wcześniej trzeba było to przedyskutować? W kazdym bądz razie juz po ptakach, a człowiek się uczy na błedach
Noo strone mam,ale to strona mojje rodziny...a zebys znalazla swoją wpisz w gogle genealogia i swoje nzawisko..i np.imie dziadka...moze tez cos znajdziesz??
suuper
ja tez chce namiary na cs takego, a moze to tylko dla takich wybitnych nazwisk ktosiek i my sie nie kwalifikujemy
roollerku, skad ja znam takie sprzeczki z Miskami, kurcze oni sa jacys tacy niezyciowi, co my wiemy zawsze lepiej, a oni sie czesto w ogole nie orientuja
ja sie rzadko kloce z Michem, ale czasem zdarza mi sie uszczypnac i to mocno
ja mam nawet wujka w Australii ale nie wiem czy zyje jesczze
Witam Rolini
Ja też sprzątałam kuchnię przez całą sobotę, to jest strasznie męcząca robota i kuchnia jest najgorsza do sprzątania
A że się rodzinka odezwała to super
A jak tam dieta?
Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80
A wiesz Aniu ze nie wiem ile krzyczą za pranie piorę sama
ale odpisuje kurcze sorki ze tak na wyrywki ale jakaś niekumata jestem dziś
Zakładki