Wątek: chcę być piekna!!!

ROLCIA KOFANIE WRÓCIŁAŚ

I DOBRZE, ZE JUZ JESTEŚ Z POWROTEM, BO MI SIE ZASÓB CZARNYCH UBRAŃ KOŃCZYŁ

OSCYPKI NIEDOBRZYZNO MÓWISZ. A CZEMU SIE ROLCIA Z DALA OD OSCYPKÓW NIE TRZYMAŁA ??? JA WIEM, ZE TAKIE Z GRILLA Z ŻURAWINĄ SA PYCHA, ALE NIE ZA DOBRE DLA DIETY OJ NIE MIAŁ KTO POŁAPKACH DA

NIO BARDZO CIESZĘ SIE, ZĘ TE SERKI NIE ODBIŁY SIE NA TWOJEJ WADZE.
A TERAZ Z SPOWROTEM DO KOKTAJLU I DIETY 1000

CZEKAM NA ZDJECIA. MAM NADZIEJĘ, ZE WKLEISZ TROSZKĘ

BUZIAKI

miałaś nam opowiedzieć a Ty cio ????????? nie ma Cie !!!!!!!!!!!!!!!!!

ZGADZAM SIE Z KOLEŻANKĄ A TY CO ??

TYLKO NIEDOBRA KOBIETA KRZYCZY NA NAS



PEWNIE DOPROWADZA MIESZKANIE DO POŻADKU

hehehehe no z tych pajęczyn i 3 cm kurzu

wysyłam pomoc do sprzatania
ale ty wracaj do nas

yyy Ty a Ty mialas na dwa tygodnie chyba jechac, co? ja rozumiem, ze stesknilas sie za nami, ale zeby az tak... ja to chocby dla tych oscypkow bym zostala

Zamieszczone przez ago

yyy Ty a Ty mialas na dwa tygodnie chyba jechac, co? ja rozumiem, ze stesknilas sie za nami, ale zeby az tak... ja to chocby dla tych oscypkow bym zostala

dobrze, ze odpuściła te serki

No dobra maleńkie!Dziś mam chwile czasu zeby wam napisac jak było...
ale zacznę od Flexsika!!Masz racje...musiałam doprowadzic chate do porządku,bo jak mnie nie bylo rządziła w domu mama...i chyba nie potrafi ani pralki uruchomic,ani odkurzacza odpalić...no nic/Juz jest czysciutko,pachnąco i moge zasiąść w mej sypialni i se popisac......tzn.odpisac....

Ago!!ja nie mialam jechac na 2 tygodnie.Nie wiem skąd ci to przyszło do głowy.....na 5 dni...i tak byam 6.....

Pipuchna!!!Kurz starty...wreszcie widze co jest na ekranie....bo taka pylica tu panowała ze szok.

Agapinko!!ja tez uwielbiam sery..i az musialam se kupic tego oscypka...ale tu zaskocze np.Flexsika...i athshe...i Ago...i reszte...bo jadłam je 2 razy po 2 sztuki(takie malutkie).Bo moze i ten oscypek jest dobry...ale słony jak diabli..a ja nie lubie soli......Ale kurcze,szkoda ze wczesniej nie wiedzialam ze mozna go jest z żurawiną...z pewnoscia bylby o wiele lepszy

Reniu!!A coż to za radoscMiło mi ze ci sie tak micha cieszy na mój powrot...trza to uczcic pyszną kawusią

No dobra laski napisze jak było...
przyjechalismy ....a w Karpaczu wiosna...rododendrony zaczynają kwitnąć..maja juz paki kwiatowe...a tam przy naszym domu rosnie takie piekne drzewo rododenrronowe..mowie wam..bedzie śliczne wyglądało wiosna i latem...
noo to przyjechalismy,rozpakowalismy sie...i poszlismy na dół do Karpacza....na obiadPozniej poszlismy na spacer...Grzes jeszcze źle sie czuł wiec ja za bardzo z nim nie chodziłam...głownie miś chodził z sebkiem...to na Kope se wjechali,to podjechali do western city..to poszli do kosciółka mojejj patronkii biegali z woda w ustach 10 razy na około,zeby sie życzenie spełniło....hahahhaa..na a my z gzrsiem łazilismy sobie tak po niższych partiach...ogólnie odpoczełam....wycharczałam sie jak drewno...i musze przyznac ze mimo ze w tym roku specjalnie sobie nie pochodzilam to i tak odpoczełam..
wkleje pare fotek...jak mi sie uda....


Pierwszy spacerek...w tle nasz domek(ten czarny)
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Z Panem Misiem[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Widok z tamy[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Kościół św.Anny[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

W Western city[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Wyżej....[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

A ten misio to Ty????????