Wątek: chcę być piekna!!!

Athshe!!No to super!!Gratuluje normalnosci
A ten tauaz to rzeczywiscie skoro nie jest taki byczy jak mój to nie powinnas sie nim przejmowac......skoro chowa sie po szelką......zreszta nawet gdyby sie nie chował...łapka wilka to nie maryska a ni nie goła baba oni nie jakis inny wstretny napis......
kurcze,szkoda ze mieszkasz na koncu swiata,Fajnie byloby isc sobie z toba na piwko i poplotkowac

oj fajnie by było...
A ty wiesz, że nie ma rzeczy niemożliwych??

Wystarczy jakies wakacje w tym samym terminie i zblizonej okolicy. Jakies morze, czy cuś

noooo fajnie by było
a ty wybierasz sie gdzies nad morze??jak tak to kiedy???

nie wiem kiedy i nie wiem gdzie. Jak mi się zachce to pojadę, Mogę sie do ciebie dostosowac Byle nie za drogo.

No ja tradycyjnie jade w drugiej poowie lipca kolo milena..czy drogO??nie wiem..tyle co awsze tle ze ja rezerwowalam juz w lutym bo to najtanszy osrodek w promieniu 50km

Zamieszczone przez rolini

najbardziej w tej chwili ubolewam nad moja fryzura
porazka!!musze koniecznie cos z soba zrobic bo wygladam jak Zocha samocha//bleeeee

nie pamietam twojej fryzury
co z nią nie tak, ze sie nie da naprawic ??

FLEXSIU
ODROSLY
SA JUZ DŁUGIE...NAWET KUCYKA MOGE ZROBIC
GRZYWKA MI Z JEDNEJ STRONY DO OKA WCHODZI ZE CHYBA PRZEZ NIĄ OŚLEPNĘ
POZA TYM PRAGNE ISC DO JAKIEJS FRYZJERKI ZEBY MI JE PODCIELA I ZROBILA JUZ PROBNA FRYZURE NA SLUB..NIE CHCE KOKOW I JAKIS DZIWNYCH PODPIEC...CHCE MIEC PROSTE WŁOSKI,ALE ZEBY STANOWIŁY JEDNA CAŁOSC A NIE TO CO TERAZ..KAZDY W INNĄ STRONĘ.

buahahaha Zocha Samocha
rolka Ty jak cos walniesz to boki mozna zrywac

jestes przeboska

ja do Wrocka do fryzjera nie chodze, nie polece Ci nikogo
ale faktycznie powinnas pomyslec nad czyms prostym i eleganckim

a w ktorym kosciele Ty ten slub bierzesz? sie chyba zbiore i przyczaje podpatrzec jak wygladasz w realu :P

Ja znowu lubię loczki ale mam ścieniowane włosy więc wyglądałabym jak baran z zakopanego.... ale muszę pomyśleć nad jakąś fryzurką na lipiec....

jakie tu rozważania na temat kobiecości...
ja chyba jeszcze do końca też do tego nie dorosłam
na co dzień najlepiej mi w płaskich butach, dżinsach i t-shircie
tylko jak gdzieś wychodzę, to zakładam obcasy i pokazuję dekolt... ogólnie miałam taki okres, że chciałam być bardziej kobieca i zaczęłam tak się ubierać na uczelnię itd. ale w tym nie czułam się dobrze, nie byłam sobą...
hmm... i mam te 21 lat a cały czas jak taki szczeniak jestem ale co zrobić... jeszcze mam czas, no nie? i jak będę już po studiach, to wtedy zacznę się ładnie i kobieco ubierać
a teraz tylko od czasu do czasu, jak mnie najdzie

nie wiem co z włosami Ci poradzić... najlepiej idź do fryzjera, może Ci sam/a coś zaproponuje a kolorek zmieniasz?

miłej soboty! :*