-
edenhe :) gdyby klazdy zamiast jezdziic samochodem albo autobusem chodzil na nogach polowe mniejludzi z nadwaga by bylo na swiecie :)
a jesli nie lubisz musli z mlekiem, albo ci sie przejadlo , polecam owsianke :D ale sypana do talerza i zalana zimnym mlekiem :D mowie ci pycha :D:D
-
muesli mi się nie przejadło, ja się właśnie dziwię, że nadal je uwielbiam :D:D:D
-
edheene ja jeżdże samochodem i mam tak 15 minut od domku do żłobka :) gdybym miała jechać autobusem ,to trzeba by było wstać o 6 i o 6.30 wyjśc z domu, a tak luzik :D
-
nareszcie chwila na to, żeby tu zaskrobać co się działo przez ostatnie dwa dni, bo wczesniej nic a nic nie miałam czasu...
generalnie te dwa dni to świetny przykład na to jak się nie odchudzać
wczoraj:
śniadanie: muesli z mlekiem
II śniadanie: dwie bułki popijane coca-colą light
obiadokolacja: naleśnik z serem, jogurt, sok jabłkowy, kostaka czekolady
w sumie 800kcal
dzisiaj:
śniadanie: pół miseczki muesli z mlekiem
II śniadanie: princepolo piernikowe i jogurt light
kolacja (zjedzona o 22): żurek, dwa naleśniki z serem i szpinakiem, sok jabłkowy
w sumie: 1070kcal
ruchu brak (oprócz klepania palcami w klawiaturę) i chyba nieprędko się to zmieni ze względu na to, ze jutro jadę do punktu krwiodawstwa i mam zamiar zostawić tam pół litra siebie, oczywiście pod warunkiem, że będę miała sensowne wyniki badań i lekarz uzna, że mogę oddać krew mimo diety (bo oczywiście poinformuję go o tym, że się odchudzam)
-
edheene, ważne, że kalorie wyszły ok :D a że trochęsłodyczy... :? Hmmm :D :lol: :lol: Ja też przez dwa dni się pączkami objadałam :lol: :? :lol:
Ty to dzielna dziewczynka jesteś :!: Ja tam bym siętrochębała oddać krew... moze by mi utoczyli za dużo... :? Oczywiście Cię podziwiam :D
Powodzenia i jeszcze dwa słówka, chyba dają czekoladę po zbiegu, nie :?: Jak się nie boisz igły, to fajnie masz :D
Papa :lol:
-
dają 8 czekolad, ale mam zamiar je oddać mojemu KAcperkowi, niech się podtuczy chłopak :D
a igły się boję, nie lubię jak mnie kłują i za każdym razem mnie trochę mdli, ale nie patrzę i staram się o tym nie myśleć i jakoś to idzie :D nie jest aż tak źle :D
-
BRAWO :!: :!: :!:
DZIELNA DZIEWCZYNKA :wink: Wielki podziw za postanowienie oddania czekolad i za to, ze mimo, że boisz się igły, to jednak idziesz :D No, no,... kobieto... zaplusowałaś u mnie, że ho ho ho :D :D :D
-
hmmm boję się, że nie dopuszczą mnie do oddania z powodu diety albo że będę miała złe wyniki badań :?
-
Nie bój się :D A skoro uważasz, że nie mozesz oddawaźć krwi, z powowdu diety, to nie oddawaj :wink: A o wyniki nie martw sie, przecież jesteś zdrowa :D
-
ja tak nie uważam, ale lekarz może tak uznać