no step chyba na trzech poziomach można mieć, no i my dzisiaj ten środkowy miałyśmy, wszyscy normalnie ćwiczą na pierwszym (który wygląda tak jakby nie było podstawek)
Wersja do druku
no step chyba na trzech poziomach można mieć, no i my dzisiaj ten środkowy miałyśmy, wszyscy normalnie ćwiczą na pierwszym (który wygląda tak jakby nie było podstawek)
aaa.... weszłam dzisiaj dla poprawienia sobie humoru na wagę elektroniczną, którą mamy w domu (ona pokazuje około 1kg mniej niż moja, ale jej nie lubię, bo często zmienia zdanie) i pokazała mi 69,5 :D:D:D:D:D:D hura hura hura :D:D:D:D:D:D
edheene - więc zmień suwaczek :) Serdeczne gratulacje.. ciągle nie wiem, skąd wzięłaś tyle energii na to odchudzanie
:)
Groodka - a jak Tobie minął dzień? :)
Joasia nie zmienię suwaczka, bo to nie jest prawdziwy wynik :wink: ja uznaję tak na prawdę tylko wyniki z mojej wagi, a elektronicznej nie wierzę :P chodziło o podbudowanie się, ja nadal ważę 70,5 :P
no właśnie, gdzie jest groodka :?:
Groodka jakoś wczoraj zniknęła.. dziś się pewnie pojawi :)
Mnie się zawsze wydawało, że to raczej elektroniczne wagi zawyżają. :)
u mnie w domu elektroniczna zaniża :)
głupia, złamałam się i zjadłam pierniczka.... a miało być tak pięknie :x
Spokojnie.. jeden pierniczek to jeszcze nic.. pomyśl ile mogłabyś ich zjeść :)
wiesz, ale tu nie chodzi, ze za dużo kalorii czy coś takiego, tylko o fakt, ze miałam być silna i się nie dać i nie ruszyć i nie wyszło :?
Joasia gratuluję kolejnego kilograma w dół
weekend was sweet 8) :D :D :D
spacerki, łaźnia fińska, oglądanie filmów, teatr...
ale z dietką nie było tak pięknie....zgrzeszyłam... :oops:
wczoraj po teatrze zabrał mnie do pizzy hat bo był głodny,
oczywiscie nie pozwolił mi siedzieć i patrzeć więc zjadłam
aż dwa kawałki popijając sokiem pomidorowym ( lepsze to niż piwo :? )
Jak nic wczoraj 1600kcal :oops: :oops: :oops:
ps: z moim mężczyzną nie da się nie zgrzeszyć :wink: :roll: