Strona 2 z 8 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 71

Wątek: Październikowy- maraton dietkowy

  1. #11
    ziizuu jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    pozwolcie ze przylacze sie takze wiadomo nowy miesiac to kazda zaczyna od nowa i ja dzis tak robie cholera jasna bez zadnych npadow co 2-3 dni pilnujcie mnie dziewczyny bo ja juz nad soba nie panuje

    juwenta: co studiujesz? tzn. zaczynasz chyb tak?

  2. #12
    Korcia86 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-09-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    A tu jesteście dziewczynki znalazłam Was :P przede mną nikt się nie ukryje chociaż troszkę smutno, że zniknęłyście tak bez słowa ja nie zaczynam od nowa bo całkiem nieźle mi teraz idzie będę wpadać, jeśli chcecie buziaki dla Was :*

  3. #13
    Juwenta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    ziizuu w kupie siła-tylko błagam nie pddawaj się.Niech październik bedzie beznapadowy A ja nie zaczynam studiów w tym roku-jestem już na 3-ekonomia.I w tym roku pisze licencjat.

    Korcia86-widzisz musiałam cos ze soba zrobić.Przedtem nie szło mi najlepiej-a teraz nowy miesiąc, nowy rok akademicki-myślę że się uda.Bedzie nam miło,jeśli zechcesz tu zaglądać. No i gratulujez całego serca spadku wagi

  4. #14
    Juwenta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Czekam i czekam i nic!!!!Napiszcie coś Trzeba nasz wąteczek troszkę rozruszać-ja już po śniadanku, teraz trzeba sie zmobilizowac i troszke poruszac.

    To ile nas jest:
    Bo ja naliczyłam:

    ziizuu
    Magdullusia
    Meow
    Juwenta

    Ktoś jeszcze jest chętny?
    Jak pomyslę o jutrzejszym dniu....buuu.Jak te wakacje szybko minely.I żeby było śmieszniej jutro amm zajecia od18.30 do 20.00!!!!Przynajmniej rano coś się poruszam.A we wtorek od 8.00-do 20.00

  5. #15
    ziizuu jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    postaram sie nie poddawac
    ooo to juz koncowa a ja dopiero zaczynam :P jutro mam rozpoczecie a Ty juz zajecia
    ja zjadlam na sniadanie bulke z pomidorem i zaraz po pojde zjesc cos jeszcze :P

  6. #16
    Saira jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-09-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie
    Pozwolicie, że się dołączę. Ja może niekoniecznie zaczynam z nowym miesiącem, ile raczej w ogóle zaczynam. I również miom najgorszym wrogiem jest podjadanie

  7. #17
    ziizuu jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    zjaldma na 2 sniadanie 2 jablka i teraz pije goracy kubek a na obiad zjem fasolke i po obiedzie bede miala 630 wiec nie tak zle ale mam piecze piernika mmm juz pachnie a co dopiero pozniej ahhh czy skonczy sie na jednym kawalku? znajac mnie to wciagne pol blachy ;/ a jak u was?

  8. #18
    Magdullusia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    u mnie good
    na razie
    ale wszystko opisze wieczorkiem bo teraz musze iśc pisac lekcje i rozprawke na temat filzofii greckiej
    powinnam tez sie pouczyc bo jutro mam sprawdzian z po ale sobie daruje cos tam wiem na 3 może napisze

  9. #19
    Korcia86 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-09-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jasne, że będę wpadać, bardzo chętnie nio i z miłą chęcią również się przyłączę do wspólnego dietkowania ja dziś zjadłam na śniadanko kefir z płatkami musli i jabłko teraz czekam na obiadek. 3mam za Was kciuki kobietki

  10. #20
    Juwenta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Saira

    Wiatmy-jasne,że możesz zacząc z nami.Ja też dużo podjadam.To wygląda mniej wiecej tak-otwieram lodówke i wciiągam plasterek serka, potem kroje pietkez chlebka, tam dalej skubne ciasta,zjem łyżeczke dzemu, garść płatków-i tak sie zbiera -a ja nawet nie mam jak liczyc.

    Dzis jakos sie powstrzymuje-zeby na starcie nie zawalic-ale jest ciezko-nawyki robia swoje.Juz nie raz dreptałam w kierunku lodówki ale wracałam ze szklanka mineralnej.Teraz chyba sie zdrzemne-bo jakas taka senna sie robie... a potem na stacjonarny wskocze na godzinke-aby spalic troszke tłuszczyku

Strona 2 z 8 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •