Wątek: Saira vs tłuszczyk - reaktywacja

no widze, ze wiekszosc mialo tak udane weekendy jak ja cos komus juz o tym pisalam tylko nei pamietam komu :d

doty ja się faktycznie powinnam od Ciebie uczyć, tak pięknie Ci kg znikają

saki gratuluję udanego weekendu

SAIRA ale ja mowilam o takim udanym weekendzie z zarciem
zpaczkami, bulkami, chlebem :d iwogole
az teraz wstyd

Saki al eprzecież od czasu do czasu trzeba wszystko jeść, dla dobra organizmu. A w weekend jest więcej czasu, nawet na zwykłe porządki czy spacery, więc jest kiedy spalić Poza tym, takie pączki, coś Ci się przeciez od życia należy, więc takie pączusie od czasu do czasu też (oczywiscie nie w ilościach hurtowych na raz )

jak mija dzionek ?

Jak odeszłam z forum nie miałaś jeszcze chyba tego wątku, a tu proszę Świetnie Ci idzie! Miłego wieczorku :*

O rany, baaaasen, w sierpniu niemlaze codziennie pływałam a teraz brak czasu No ale...

Pozdrawiam :*

A ja tutaj pierwszy raz.. i mam nadzieję nie ostatni
Powodzenia w dietkowaniu!

Pokaże się juter

Saira dzieki alelepiej sie poczulam ze nikt nie krzyczy , za moje zarcie
buziaczki i milego dnia

przyszłam sie przywitać i życzyć miłego, udanego dietkowo dzionka :*