-
-
gdzie nam zniknełas Saira
-
Witajcie!
Jestem, żyję. I dziękuję, że o mnie pamiętacie i mnie odwiedzacie. Ale trochę brakuje mi czasu, jakos tak "między łapkami" znika...
W pracy mam teraz więcej pracy i w ciągu dnia nie ma mnie prawie wcale na necie, od czasu do czasu tylko zajrzę. A w domku, jakoś nie ma kiedy na dobre się przysiąść. A to zakupy,a to kolacja albo sprzątanie i przeglądaniepapierzysk i reszty kartonów... Ostatnio mój brat nas odwiedza, trafia na kolacje i sobie troszkę gra a przy okazji "robi za taksówkę"
Jakoś tak siły brak na wszystko, nawet nie wiem czemu. Może po części dlatego, że za późno chodzę spać... ale ja potrafiłam i później chodzić spać. I nie wiem czemu tak jest, po prostu padam. Niedawno udało mi się opatulić w kocyk i ułożyć się przed telewizorem na podłodze i zasnąć w najlepsze, dopiero moje kochanie dotransportowało mnie na łóżeczko. teraz chyba zacznę wszystko zwalać na przesilenie przedwiosenne
A tak serio to chyba po części powód coraz to nowych problemów. Ostatnio grzejniki zrobiły nam się chłodne a nawet zimne. Po wielkich poszukiwaniach samodzielnych rozwiązania, czekaniach na specjalistów i zrywaniem się z pracy - oraz oczywistym niepojawieniem się tychże specjalistów - w końcu udąło nam się samym opanować sytuację i "zacieplić" grzejniki. I tak w kółko, pewnie za dużo już się tych takich różnych pierdół zbiera.
Koniec marudzenia.
Na weekend zmykam do domku, może w sobotę uda mi się z mamą pochodzić po salonach i trochę poprzymierzać, może sobie coś znajdę. Albo przynajmniej wymyślę, co chcę i najwyżej będzie szyta. Póki co sama nie wiem jaką chcę. W niedzielę za to już się nie da spokojnie polenić, jedziemy do rodziców kota.
Ale to oczywiście nie koniec wojaży, jak już się zaczynają to trwają i trwają. Na poniedziałek wracam do pracy, mamy nadzieję, że już kota samochodzikiem i przestaniemy wszystkim sępić
A we wtorek mam pracowy wyjazd, jedziemy na kilka dni "w teren" jak to się ładnie nazywa. Żeby oczywiście nie było zbyt nieciekawie, to w tym samym kierunku, co w niedzielę
A jeszcze nie wiem, jak wypadnie moje seminarium, bo już dawno go nie było a to co miało być, zostało odwołane... I póki co nie wiem nawet, na jaki dzień tygodnia może mi to trafić, bo jede semestr miał być właśnie taki "w tygodniu" a nie w weekend. Na szczęście zapobiegliwy kierownk wysyła mnei właśnie w rejon uczelni, więc najwyżej podrzucą mnie na uczelnię
A jak się da, to się u znajomych zamelinuję i tyle
(zamiast noclegów nie wiem gdzie).
Już byłam grzeczna i nie marudziłam. A teraz znikam do rzeczy pracowych, poodwiedzam Was przy najbliższej okazji, mam nadzieję, że się na mnie za to nie pogniewacie.
Pozdrawiam serdeczniaście i miłego dzionka wszystkim.
-
Sairko, głowa do góy, wszystko się poukłada i dzień ślubu będzie piękny, Ty w białe sukni, piękna, szczupła i szczęśliwa, Twój mężczyzna, pięny, przystojny, w garniturku
Kochanie, wszytko przed Wami

A co do problemów mieszkaniowych.... zawsze takie będą, ale fajnie, że uporaliście się z niegrzejacymi grzejnikami
Ciepło, to podstawa, mimo, że na dworze juz prawie wiosenna aura

Jeź, odpoczywaj i baw się dobrze
Pracuj

Mięłgo czwartkowego obżerania siepączkami
-
biedaczysko <przytul> tyle masz na głowie
ale silna z Ciebie dziewczynka i poradzisz sobie 
buziaki :*
-
Jakoś sobie radzę, ale w końcu muszę się kiedyś porządnie wyspać, tylko jeszcze nie wiem kiedy
Może dziś po pracy mi się uda? Chociaż jak się znam, to pewnie znajdę jakieś "pilne zajęcie nie cierpiące zwłoki"
-
wykonczysz się posze sie wyspać
nie ma żadnego ale
-
Hej 
Widze, ze pracujesz na pelnych obrotach tak jak ja
Teraz mam ferie ale od poniedzialku kolejne zmagania z fizyka 
W sobote bedziemy rozmawiac ze swoim zespolem. A Wy juz uzgadnieliscie szczegoly?
Jak minal czwartek? Tlusto?
Dzis nie poszlam na basen bo mialam umowiona wizyte u dentysty. Po 1,5h siedzenia w poczekalni zdenerwowalam sie i wyszlam. Nawet nikt nie raczyl wyjsc i powiedziec - przepraszam, przedluza sie, przyjmiemy pania pozniej. Pewnie sobie urzadzili tlusty czwartek 
Od poniedzialku zaczynam cwiczyc, pelna mobilizacja. Glupio by bylo przewazyc pana mlodego, kiedy bedzie przenosic mnie przez prog 
Jutro ide do babuni pomagac w pieczeniu paczkow i faworkow. W sobote spotykamy sie rodzinnie - my kontra rodzina P. i bedziemy paczkowac
Tzn oni beda bo ja mam zamiar twardo trzymac sie regul
Dzis sie tez nie dalam paczkowi :P Trzymaj kciuki, niech bede wolna od pokus
-
miłego dzionka życze
-
witaj Sairko 
widze ze ostatnio masz na rpawde duzo biegania i problemow ale niedlugo wszystko sie pouklada
ja sie dzis wyspalam ja tez ostatnio czulam sie jakby ulecialo ze mnie powietrze ale dzis juz lepiej bo sie wyspalam porzadnie
trzymaj sie cieplutko i ladniej dietkuj no a po wekendzie czekamy na wiadmosci o sukni
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki