Witam, witam
Dziś się ważyłam i 2kg mniej Jak ja się cieszę, jak nie wiem co....
Wszystko byłoby nawet dobrze, tylko pracy szukam juz od dawna i nie mogę znalezc.
Dzisiejszy dzień poświęcam na szukanie... Pozdrawiam
Witam, witam
Dziś się ważyłam i 2kg mniej Jak ja się cieszę, jak nie wiem co....
Wszystko byłoby nawet dobrze, tylko pracy szukam juz od dawna i nie mogę znalezc.
Dzisiejszy dzień poświęcam na szukanie... Pozdrawiam
Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80
Cześc Saki,ja równieź gratuluje,teraz juz będzie tylko łatwiej
życzę udanego poniedziałku :P
Saki, wez mow nam, gdy chcesz zniknac na kilka dni
wtedy sie nie martwimy tak bardzo, ze seidzisz w domu i sie objadasz i ze wstydu nei chcesz pisać!!!!!
Agapinko, myslalas o zalozeniu swojego wątku na forum? napisalabys co tam u ciebie, co robisz i w ogole, kim jestes itd...
milo bedzie CIe odwiedzac
a moze masz juz wątek, to powiedz szybko gdzie
no gratulacje
pierwszy sukces
Saki, nawet nie masz pojecia jak bardzo ucieszylam sie jak przeczytalam ze stracilas AZ 5 CM W PASIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! to jest wielki sukces !! Tagottka ma racje, az sie plapa cieszy na taka wiesc Trzymaj tak skarbenki dalej a zobaczysz cm poleca a kg zaraz po nich i nie bedziemy my dla Ciebie przykladem TYLKO TY DLA NAS!!!!!!!!!!
Super!!!! Normalnie sie ciesze jak glupi do sera
A co do pracy, to trzymam za ciebie kciuki, bo niestety w dzisiejszych czasach ciezko o nia a jak sie dorwie jakiejkolwiek to sie jej powinno trzymac rekoma i nogami ( no oczywiscie kasa tez jest wazna, bo za marne grosiatka to nikt nie chce pracowac ) a tym czekoladkom, to ty napewno powiesz nie, po pierwsze - szkoda bedzie Ci zmarnowac tego co juz zyskalas na diecie a po drugie ten zapach tej czekolady zbrzydnie Ci raz na zawsze
Nie , nooooooooooo.!!!! Ja myslalam ze stron nie nadarze czytac a tu na dodoatek jeszcze moj wpis jako ostatni!!! Saki, kochana szybciutko raporcik skladac, no co ?? chcesz zebysmy osiwialy ze zmartweinia
Juz skladam raport
Dzisiaj znowu mialam zalatwianie w zwiazku z ta ksiazeczka i badaniami , wrocilam do domu przed 9 rano, wpadlam na chwile na forum poczytalam , ale niestety nie mialamczasu napisac
Siedzialam caly dzien z coreczka mojego brata , czytalam forum z nia na kolanach i nietety nie moglam nic napisac, poszlam ja polozyc spac, zeby tu wejsc , ale nie chciala zasnac wiec wyszlam na spacer
Lazilam z nia 3 i pol godziny :d bo tyle spala wrocilam do domu, zjadlam wolowinke i salate i jestem
Trzymam sie dalej mimo, ze ciezko
Dzisiaj nie jadlam pol dnia przez moja bratanice ale sie ciesze
chyba bede muslala zrobic cos z moimi spodniami jak schudne wiecej bo nie dosc ze byly troszke szersze to teraz lekka przesada, nie mowie juz o tym, co sie bedzie dzialo za tydzien (na przyklad) bede wygladala jak w portkach po dziadku
oj ciezko jest czasami w zeszyciku moim zapisalam juz 11 kartek ale z dnia na dzien coraz mniej pisze :d coraz mniej czuje sie glodna
zapomnialam wczoraj napisac
ale ............. nie dojadlam do konca wczorajszej kolacji
chyba pierwszy raz w zyciu czegos nie skonczylam zrec
zawsze to bylo tak, ze nawet jak mialam zoladek juz pelny , nawet na kolanach jakbym szla to i tak zarlam do konca , dopoki na talerzu, albo na stole cos bylo
wczoraj NIE wczoraj nei dokonczylam salatki z kurczakiem gotowanym , bo mialam dosc wyrzucilam do smieci chyba po raz pierwszy
dziewczyny
dziekuje wam jeszcze raz dziekuje za to ze kciuki trzymacie
a niewiecie nawet jaki rogal ja mam na twarzy jak sobie uswiadamiam , zeto juz moj kolejny dzien no i mam wieksza wiare w to , ze sie uda
NIE PODDAM SIE
Saki, czy to jutro mija TYDZIEŃ?
i po TYGODNIU spodnie z Ceibie spadają?
kurcze
zaraz koniec tej strasznej kopenhaskiej i zaczniesz
normalnie pisać i jeść i inne rzeczy robić
wiesz co zrób?
ułóż w szafie spodnie od największych do najmniejszych
i co dzień próbuj przymierzyc te, które są na Cieie zamałe
ale sa największe z tych zamałych, gdy wejdziesz w nie,
próbuj z następnymi itd....
a z Twoich listów bije ta radość
więc ja trochę czuję i od razu ciepło o Tobie mysle
Saki, wreszcie
Cieszę że ci to wszytsko wychodzi, masz silną wolę.. I tak trzymaj...
Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80
dokladnie jutro mija tydzien
wlasnie mija szosty dzien
dzisiaj wieczorem bylo ciezko juz mialam lodwoke otworzona , ale wrocilam sie do stolu wzielam moj zeszycik pisalam i przeszlo
Boje sie ze nei dam rady ale co taaam dam rade, musze i koniec no i chce
jutro ostatni dzien pierwszegho tygodnie , za tydzien ostatni dzien :d
myslalam, ze sobie cwiczyc zaczne, ale nie da rady :d dzisiaj zaczelo mi sie krecic w glowie, ale dlatego, ze za pozno robilam jedzenia siedzialam z Julka na podworku i to dlatego wtedy nawet nie mialam jak isc po wode
chyba bedemusiala z tymi spodniami zrobic tylko ze nie bede mierzyc ich codziennie, bo pozniej , jak nie beda jeszcze te za ciasne pasowlay, cholera mnie wezmie ze nie chudne co pare dni albo raz w tygodniu
zreszta jeszcze sie zastanowie bo jak zauwaze w jednych spodniach ze sa mniejsze to pozniej cale popoludnie moge spedzic przymierzajac za male ciuchy
Zakładki