Oby, oby-ja już po wykładzie-mam wiec czas i dzis też dam czadu-muszę korzystać z tego że na razie są luzy.Potem może być gorzej..jak zaczną sie obowiązki i kolosy.. Ech-damy radę

Dziś na obiadek kurczak z rożna-były inne plany,ale skoro jest to trzeba korzystać
Wysłałam tatę po jogurt,który zwykle mieszam z owsianką-Sanok,kóry ma 46kcal/100g i wyobraźcie sobie,że sprzedali mu przeterminowany-był do 23.września i miał kożuszek pleśni na wierzchu ech....na jutro rozmroże truskawki i zmiksuję z maślanką-bo nie bedę miec okazji odwiedzić sklepu, w ktorym są moje ukochane jogurciki

A jak Wam leci dzionek?