-
Nic nie jeść- chodziło mi bardziej o NIE PODJADANIE, NIE JEDZENIE NADPROGRAMOWYCH RZECZY. Bo chyba lepiej żebym zjadła pare warzyw niż kilka ciastek.
-
Dzisiejszy dzień dietkowy upłynął dość zdrowo...
Rano pomarańcza
Popołudniu duża micha mieszanki płatek owocowych i jogurtowych fitness
Niedawno jabłko.
Przede wszystkim brak "niezdrowego" jedzenia w domu sprawił, że nie było wpadek. Nie było też dużo ruchu, tylko codzienne, rutynowe ćwiczenia.
Zaczynam się powoli przestawiać na tryb świąteczny. Już czuję święta za pasem. Mam nadzieję, że będzie miła atmosfera...Ostatnio w mojej rodzinie źle się dzieje Ciągłe kłótnie, wzajemne zarzuty, wypominki. Naprawdę jest ciężko funkconować w takich warunkach. Mam nadzieję, że święta przyniosą choć trochę ukojenia, bo potrzebuje dużo ciepła. DUŻO! Chyba jedynie na tym forum objawiam jakikolwiek żal o brak zainteresowania. w "realu" spływa to po mnie jak po kaczce.
W mojej głowie rodzi się taki widok:
Kominek, choinka i duuuuży, wygodny fotel. Ja siedzę sobie na nim i czytam jakąś dobrą książke. Obok mnie trochę smakołyków (święta są raz w roku) np. mleko i ciasteczka. Za oknem zamieć śnieżna (!)... Ja na święta zawsze robie bardzo kaloryczną sałatkę jarzynową(zapewne ją znacie: ziemniaki, jajka, marchewka, groszek...i tak dalej i tak dalej), lepie pierogi (niestety nie zawsze z kapustą i grzybami). U nas w rodzinie nikt nie potrafi piec, więc ciasta są kupne, no chyba, że jakiś znajomy przyniesie własnoręczne. Te własnoręczne goszczą u nas rzadko, więc je cenię. Kilka lat temu pewna znajoma zrobiła nam na święta roladę czekoladową - dosłownie czekoladową, bo sama biała i mlekcna czekolada...Była przepyszna - nie dbałam wtedy specjalnie o linię. Drugi dzień swiąt polega zawsze na siedzeniu przed telewizorem i wychodzeniem od czasu do czasu po coś do jedzenia. Zastanawialiście się, ile można wtedy zjeść? Nie przesadzę jeśli napiszę, że kilka dobrych tysięcy kalorii...makowczyki, kotleciki, zupki, pierożki, roladki, ciasteczka i tony sałatki na majonezie...to się wszystko sumuje.
Jeśli ktoś to czyta...Dziś dowiedziałam się, że wygrałam pewien konkurs literacki. To była miła niespodzianka! Zaczęłam się troche zastanawiać...Przecież dla mnie, forumowiczki to najczęściej nicki i tickery, które stają się coraz lepsze. Prawie nic o Was nie wiem. A nóż mamy pośród siebie jakąś sędzine, instruktorkę jogi, artystkę...Przecież nasze życie nie kończy się na odchudzaniu (przynajmniej nie powinno). Dla większości z Was jestem KawkąZMleczkiem- szurniętą dziewczyną, która "znęca" się nad swoim ciałem. Nikim więcej. Dla mnie przestrzeń internetowa dzieli się na kilka stref, w każdej z nich jestem inną postacią. Pewnie nikt się nie domyśla, że mogę mieć inne oblicza.
Aktualnie piszę trzy opowiadania i jestem pewna, że nitk nie podejrzewa mnie o odchudzanie...Nie wiem czy mnie zrozumieliście...Czasami sama siebie nie rozumiem.
Kiedyś napiszę coś o odchudzaniu... Pewnie jak zwykle powieje groteską i autoironią...
-
Dobrze cie rozumiem... A wygranego konkursu gratuluje, zdaje sie, ze masz talent do pisania Jeszcze raz gratuluje i zycze milego dnia
-
Dzień upłyną zdrowo, to dobrze o to chodzi
Święta. Też już o nich myślę. Mam nadzieje, że pojadę do dziadków tam jest zawsze dużooo osób a ja lubię, gdy jest tak tłocznie, rodzinnie
A u nas na szczęście umieją piec ciasta i jest ich dużo, bo każdy coś przywiezie :P albo pomoże zrobić
Mniam, te zdjęcie ciastek powoduje, że mam na nie ochote. Takie z czekoladą, mnniam!
-
Jestem Chora....Lekarka powiedziała, że musze przytyć. Która z nas jest ślepa?
-
Moze lepiej posluchac lekarza?. Dla pewnosci,( jesli sie upieraz), idz do kolejnego lekarza,a najlepioej dietetyka. Twoje menu jest bardzo ubogie. Jesz tak bardzo niewiele...Tymczasem mozna jesc zdrowo, umiarkowanie i chudnac...tylko czy Ty powinnas chudnac?.Chyba nie. Cwicz, to bedziesz miala jedrne cialko!.
pozdrawiam.
tusia
-
Witaj Kawo, dzięki za odwiedziny u mnie. Gratuluję wygranego konkursu, po Twoich postach widać, że masz zdolności językowe. Piszesz bardzo obrazowo, od razu rzuca się to w oczy.
Co do lekarki - może faktycznie warto się zastanowić nad tym, co powiedziała? Nie prześledziłam Twoich wcześniejszych jadłospisów, ale zobaczyłam, że ostatnio zjadłaś tylko dwa owoce i płatki. To malutko, bardzo malutko. Może coś jest na rzeczy.
Publikujesz gdzieś swoje teksty?
Miłego wieczoru,
RD
-
Hormony się skończyły. Nie było innego wyjścia. Chcąc nie chcąc trzeba było jechać do przychodni po receptę. Natrafiłam na drugą panią ginekolog i...teraz wiem, że ją wolę. Była sympatyczna, miła i rzeczowa. Powiedziała, że wtrąbiłam za dużo tych tabletek (ok. 30), a nadmiar także hamuje miesiączkowanie. Przynajmniej nie płakałam jak idotka.
Jem więcej, ale innym to i tak za mało. Ostatnio rzucam się od czasu do czasu na jedzenie. Czasami marzę by najeść się do nieprzytomności, ale porzucam tę ideę, bo nigdy ideologii bulimicznej nie pochwalałam. Aby zrobić przyjemność rodzicom, w sklepie udałam zainteresowanie poszukiwaniem pewnego produktu (ku uciesze moich rodzicieli, bo dawno nie okazywałam zainteresowanie nowymi produktami spożywczymi). Zaczęłam gorączkowo poszukiwać zupek "Porcja Warzyw"( "bo to zdrowo i wogóle..."). Gdy już dotarliśmy do regału mama jak oszalała zaczęła pakować to wózka owe zupki. Ech...:/. Przy produktach mlecznych chyba coś napomknęłam, że rodzynki są dobre. W domu, rozpakowując torby, odkryłam dużą paczkę rodzynek szlacheckich. A propo, dobrze, że nie powiedziałam o moim zamiłowaniu do nutelli i dżemu truskawkowego. Czasami mi się wydaje, że jestem aktorką w jakimś marnym, komediowym spektaklu. To wpychanie we mnie jedzenie jest świetną komedią. Naprawdę nie potrzebuje pomocników w przyjmowaniu pokarmów.
RedDelicious od czasu do czasu zamieszczam jakiś tekst na blogu z pseudo-opowiadaniem, ale nie uważam, że zasługuje ono na uwagę. [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] piszę tam, jak mam ochotę. Ostatnio raczej przestawiam się na "pisanie do szuflady".
-
Już po śniadaniu. Teraz tradycyjna czerowna herbata...
P.S kupiłam trzecią faze slim figury. Mdło pachnie i smakuje....Czy tylko mi?
-
przybywam z rewizytą i wsparciem trzymam kciuki codziennie bedę tutaj zaglądać całuski :*
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki